Opinia na temat książki Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec

@mysilicielka @mysilicielka · 2021-04-03 09:42:17
Przeczytane
Głównym bohaterem jest właściciel zakładu pogrzebowego, który słuchał zmarłych. Opowiadają mu oni najróżniejsze historie, dziwne, surrealistyczne. Są kurze łapki znoszące jajka, gadające piersi... To wszystko brzmi jak bełkot szaleńca albo ostra jazda po narkotykach. Może o to chodziło? Ciężko stwierdzić, kiedy sam opowiadający nam te osobliwości nie potrafi tego poskładać do kupy. Nie ma adnotacji, że to jakiś rodzaj eksperymentu literackiego. Nie ma w tych opowiadaniach sensu ani humoru, nie da się zrozumieć, co autor miał na myśli. Taki o, potworek.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-04-03
× 3 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec
Stary poczciwy Hindenburg dobrze wiedział, co dobre dla Niemiec
"Melquiades"
2.7/10

Druga powieść pisarza, który kryje się pod pseudonimem Melquiades. Wzorowy syn, który podał do sądu całą swoją rodzinę; kura, która ma dziwne konszachty z cyganami; tajemnica nawiedzonego domu. Ora...

Komentarze

Pozostałe opinie

Aż chce się powiedzieć - what the f... ? zakończyłam czytanie w dniu w którym rozpoczęłam, nie dałam rady dotrzeć nawet do połowy, w moim wykonaniu do naprawdę rzadkość żeby odłożyć nieprzeczytaną ks...

@Ewelina229@Ewelina229

Koszmarny knot. Duży zbiór niedokończonych, bezsensownych, takich „od czapy”, opowiadań na najróżniejsze, najczęściej zupełnie bezsensowne tematy. Jakiś facet z zespołem przewlekłego zmęczenia, histo...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl