Doskonała kontynuacja "Z mgły zrodzonego". Dokonali niemożliwego, obalając niemal boską istotę, której brutalne rządy trwały tysiąc lat. Teraz Vin, wychowanka ulicy, która wyrosła na najpotężniejszą Z...
Kolejny przykład niespójności literackiej, która niczym zacinający się kot w "Matriksie", prześladuje pisarzy i dobija czytelników. Autor miast zakończyć fenomenalnego, genialnego i nowatorskiego "Z m...
Kontynuacja "Z mgły zrodzonego " jest jeszcze bardziej zaskakująca od pierwszej części ,czytałam ją z wielkim przejęciem i zapartym tchem. Autor wciąż zaskakuje pomysłowością , pojawiają się nowe fasc...