Opinia na temat książki Szczęście na miarę

@ladybird_czyta @ladybird_czyta · 2021-10-11 04:32:56
Przeczytane
Próbuję zebrać słowa i muszę przyznać, że nie jest mi łatwo. Zaskoczyła mnie ta książka. Bardzo. Spodziewałam się chyba czegoś innego. Myślałam, że będzie bardziej magiczna, że przyniesie mi więcej uniesień. Chociaż okazuje się że magia tu jest, tylko nie tak oczywista. Kiedy dobrze się przyjrzeć, można tu odnaleźć spore jej pokłady.

Leonard Kittay to krawiec z wieloletnim doświadczeniem. Wyróżnia się spośród innych tym, że szyje wyłącznie sukienki. I to sukienki wyjątkowe. W rąbku każdej z nich zaszyte zostaje największe marzenie klientki. Wiele kobiet twierdzi, że ich marzenie spełniło się po założeniu kreacji.

Zainteresowana ciekawym tematem Dagna, młoda dziennikarka lokalnej gazety, postanawia napisać artykuł na temat pracowni pana Kittaya. Chce w nim zdemaskować żerującego na kobiecej naiwności oszusta, jakim jej zdaniem jest krawiec. Postanawia w tym celu sama zamówić sukienkę. Jednak kiedy wreszcie odbiera gotową kreację, zaczynają się dziać dziwne rzeczy.

Co wydarzy się po ukazaniu się artykułu? Być może chwyt marketingowy sprzed lat, który miał przyciągnąć klientki, okaże się katastrofalny w skutkach dla interesu krawca. A może właśnie na stare lata wyniesie go na wyżyny świata mody.
Piękna opowieść o sile ludzkich marzeń, o tym, jak wielką moc ma prawdziwa miłość i jak wiele potrafi przetrwać. Historia ta pokazuje nam, że czasem ludziom potrzeba bodźca, który pomoże im ruszyć po swoje marzenia, uwierzyć, że są one możliwe do spełnienia.

Autorka pozostawia czytelnikowi swobodę interpretacji, czy ma do czynienia z magią, czy kreacje starego krawca rzeczywiście mają jakąś wyjątkową moc, czy może jednak moc tę posiada każdy z nas.

I w tym chyba kryje się ta nieoczywista magia "Szczęścia na miarę". W tym, że pomaga uwierzyć w siłę własnych marzeń i niejednemu może dać przysłowiowego "kopa", aby zrobić coś ze swoim życiem. Pamiętajmy , to my sami mamy największą moc, aby kreować naszą rzeczywistość, zmienić swoje życie, aby spełniać swoje pragnienia, realizować plany. Nikt za nas tego nie zrobi, trzeba tylko uwierzyć w swoją siłę.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-02-03
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Szczęście na miarę
Szczęście na miarę
Agata Kołakowska
7.4/10

Jak się czujesz, wkładając ulubioną sukienkę? Na co wtedy liczysz? Za czym tęsknisz? Być może za tym samym, co klientki pracowni krawieckiej Leonarda Kittaya. Najlepsze materiały i doskonałe wykonan...

Komentarze

Pozostałe opinie

Powieść obyczajowa, której fabuła rozgrywa się wokół pracowni krawieckiej Leonarda Kittaya. Krawiec, który zajmuje się szyciem tylko i wyłącznie sukienek, z powodu coraz mniejszej liczby nowych klien...

Czy sukienka może przynosić szczęście,albo co lepsze spełniać marzenia?? Leonard Kittay od lat szyje tylko sukienki,a jego klientki twierdzą,że ubierając je spełniło się to czego pragnęły. Dagna Zagó...

„Szczęście na miarę” to piękna historia wypełniona ciepłem, nostalgią i uczuciami w różnej postaci. Na pierwszy plan wysuwa się miłość, która nigdy nie gaśnie, ciągle jest żywa, mimo upływu lat i róż...

Kto ma wpływ na nasze własne szczęście? – tylko my sami. Autorka „Szczęścia na miarę” historią Dagny, Leonarda i Małgorzaty właśnie to pokazała. Krawiec Leonard szyje sukienki, które mają rzekomo ...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl