Szeptem

Monika Sawicka
8.2 /10
Ocena 8.2 na 10 możliwych
Na podstawie 257 ocen kanapowiczów
Szeptem
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.2 /10
Ocena 8.2 na 10 możliwych
Na podstawie 257 ocen kanapowiczów

Opis

Są w naszym życiu sprawy, o których trzeba mówić szeptem. .Nie ze wstydu lecz z szacunku.
To sprawy tak ważne, że nie można ich przemilczeć, ale każde zbyt głośno wypowiedziane słowo sprawia nieopisany ból. ?SZEPTEM? to przejmująca, wzruszająca i niezwykle intymna opowieść, można rzec -spowiedź kobiety, która ma przed sobą tylko jeden dzień życia. Smutna- bo tak ma na imię, zabiera Czytelnika w podróż do Przeszłości i Przyszłości, balansując na linie Teraźniejszości z każdą minutą stającą się Przeszłością. W tym przedziwnym tańcu z czasem i przestrzenią odwiedza Niebo, Czyściec i Piekło.
To książka o życiu pełnym tak bliskich ci historii, że czytając poczujesz przenikające cię ciepło i chłód, radość i smutek, a może nawet strach.
Zakończenie Cię zaskoczy, a twoje życie nabierze nowego wymiaru.
? I będzie tak : wstanę i pójdę przed siebie.
I będzie tak: Będę biegła, bo Ty będziesz mnie gonił, a później mnie weźmiesz mnie na ręce, a ja oplotę swoimi rękoma twoją szyję.
I będzie tak: szeptem powiem Ci- Świat z Nieba wygląda lepiej, choć jest taki mały. Mimo to, widzę wszystko bardzo dokładnie. Bo teraz, kiedy umarłam, dostrzegam to, czego nie umiałam/nie chciałam/nie mogłam zobaczyć , kiedy żyłam. Teraz też żyję, choć umarłam. Jestem twoją siłą. Będę tym, czym chcesz bym była. Jeszcze będzie pięknie??
Data wydania: 2010-11-01
ISBN: 978-83-923909-6-1, 9788392390961
Wydawnictwo: Magia Słów
Stron: 188
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Monika Sawicka Monika Sawicka Łodzianka. Autork poruszających powieści obyczajowych, które trafiają do każdej kobiety. Choć jak sama mówi, wiele miejsca w swoich książkach poświęca mężczyznom, zaś zamiast wątków o złamanych sercach, kładzie nacisk na społeczne problemy. Z wykszt...

Pozostałe książki:

Szeptem Gdyby nie ty Kruchość porcelany Kolorowych snów Serwantka Wszystkie nasze tajemnice Kocham cię. Prawdziwe historie Mimo wszystko 7 kolorów tęczy Dobrze, że jesteś Kolejność uczuć Królewna Nutka Nie bo piekło Za rok o tej porze Znajdź mnie jeszcze raz Części całości Demi - sec Gra wstępna M do kwadratu
Wszystkie książki Monika Sawicka

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Szeptem

3.01.2011

„Szeptem” to kolejna książka Moniki Sawickiej. Jednakże tym razem autorka zaskakuje swoich czytelników. Już sam tytuł „Szeptem” wskazuje, że to nie będzie zwykła książka. Szeptem mówi się o chwilach, które są dla nas najpiękniejsze lub najsmutniejsze i złe. Pisarka w swojej książce opowiada o tej drugiej stronie, o bolesnych rzeczach, o których nie... Recenzja książki Szeptem

@monia1990@monia1990

Szeptem - ebook

6.01.2011

Monika Sawicka w swojej książce „Szeptem” wprowadza nas w świat spraw, o których nie mówimy głośno. Mówimy o nich tylko szeptem, z szacunkiem i respektem. Szeptem mówimy o chwilach smutku, choroby, utraty bliskich osób. I właśnie w takiej tematyce Monika Sawicka porusza się w swojej najnowszej książce. Główną bohaterką jest Smutna. Kobieta, której... Recenzja książki Szeptem

@Violet@Violet

Rozpaczliwie zła

28.01.2012

Nie podobało mi się i jestem zażenowana. O książce można napisać jedno - smutna. Natomiast o autorce można napisać wiele - niestety nie będą to pochlebne słowa. Oczekiwałam powieści, a dostałam 90 stron zlepionych ze sobą wizji i obrazów, przeplatanych dziwnymi i niepasującymi do niczego wspomnieniami. O śmierci i chorobie można pisać na sto sposob... Recenzja książki Szeptem

@MalenstwoMB@MalenstwoMB

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@ola1709
@ola1709
2012-04-04
10 /10
Przeczytane

Można by pomyśleć, że to zwykły harlequin młodzieżowy, wsparty elementami fantastyki. Ale zwykły harlequin nie ma takiej siły przyciągania. Bo "Szeptem" ma. Oczywiście jak mogłoby zabraknąć szlachetnego przystojniaka i atrakcyjnej niewiasty? Przecież to prawie gwarancja dobrej sprzedaży (a przynajmniej wśród fanek niegrzecznych i pięknych facetów)! Ale mimo tego wszystkiego naprawdę mi się spodobała. Wciągnęła mnie niczym dobry kryminał, czym prawie jest. No i trudno zaprzeczyć temu, że każdy z żeńskiej części czytelników ujął tajemniczy arogancki i intrygujący Patch. Po prostu wiem, że tak jest. Cóż, bardzo dobra książka. Co prawda, zarwałam przy niej noc, ale nie żałuję. Nawet wszystkich lekcji, które przespałam, aby nadrobić zaległości w śnie, nie żałuję. A teraz, gdy już po książce, czas pomyśleć o jej kontynuacji czyli natychmiastowej wizycie w bibliotece. Właściwie to dziwne,ponieważ zazwyczaj już od pierwszej przeczytanej strony myślę, jak będzie wyglądała opinia o danej książce. Broń Boże, nie czytam ich, aby potem dodawać tylko o nich opinie, ale aby porównać początkowe wrażenie z końcowym. W każdym razie przy tej książce ani razu nie pomyślałam o opinii. To typowy znak na to, że wciąga i odwraca uwagę od całego świata. Pasjonujące.

| link |
@sylwiastudent
@sylwiastudent
2011-05-12
8 /10
Przeczytane

Właśnie skończyłam czytać "Szeptem". Czytałam tę książkę jednym tchem. Pomijam opowiadania laureatów konkursu w mojej ocenie, chcę tylko powiedzieć parę słów o "Szeptem". Książka jest wstrząsająca, trudna,a czasem nawet irytująca, poprzez to, że uderza w nasze najczulsze punkty, przez to , że ktoś zupełnie obcy tak dobrze nas zna i tyle o nas wie, mimo że nigdy nas nie spotkał. Autorka łamie bariery i nie mówi jak większość szeptem, ale krzyczy o największych problemach ludzkości o zbrodniach, o gwałtach, o chorobach. Wbrew pozorom moim zdaniem książka nastawia optymistycznie do życia.Ja jestem teraz w dość trudnym etapie mojego życia i ta książka spadła mi jak grom z jasnego nieba! Otworzyła oczy na na prawde istotne sprawy, na problemy, z którymi borykają się inni, a przy których moje zmartwienia są zupełnie nieistotne. Poza tym wiele ciekawych i mądrych sentencji z tej książki zapamiętam sobie na resztę mojego życia. Trzeba się cieszyć życiem po prostu, samym w sobie, brać je takim jakim jest!Dziękuję również serwisowi NaKanapie za umożliwienie mi przeczytania tej książki. Polecam absolutnie każdemu!

| link |
@szarikow
@szarikow
2012-02-05
3 /10
Przeczytane

"Szeptem" należy do grupy książek, których nie lubię najbardziej, czyli pustych czytadeł, dla nastolatek. Przede wszystkim chciałabym zaznaczyć, że kiedy ją czytałam miałam nieodparte wrażenie, że mam w rękach "Zmierzch" (każdy wątek można było połączyć z powieścią S.Mayer), z tym że nie pamiętam, aby w słynnej sadze o wampirach była tak żałosna postać jak Vee. Bohaterowie- szkoda gadać (z nikim nie mogłam się utożsamić, przemyślenia głównej bohaterki nudne i mało oryginalne, a Patch po prostu żałosny) , fabuła- nużąca, oklepana i przewidywalna, wątek miłosny- tandeta i kicz. Muszę przyznać jednak, że jedna scena na prawdę mnie rozśmieszyła, a mianowicie kiedy Patch pierwszy raz spotkał się z matką Nory. No cóż, reasumując nie polecam tej powieści, bo nic nie wnosi do naszego życia. Jest to lektura na góra 1-2 dni i może być dobra jedynie na dni totalnej nudy (chociaż większej rozrywki wam nie zapewni). Ogółem słabiutko, nie spełniła moich oczekiwać, a po drugą część raczej nie sięgnę.

| link |
@anciaa
@anciaa
2011-05-06
10 /10
Przeczytane

Bohaterką książki jest szesnastoletnia Nora. Przy jej boku poznajemy normalne osoby jak jej mama czy przyjaciółka Vee a także istoty nie z tego świata....Pewne jest to, że nie są to ani wampiry, ani wilkołaki, które tak masowo zalewają ostatnio świat książek. Pierwszą rzeczą, która niezwykle mnie urzekła w tej książce to okładka. Ma w sobie coś tak magicznego, że nie można od niej oderwać wzroku. Już od samego początku czytania książki wiedziałam, że to jedna z tych książek, które mają "to coś". "Szeptem" już od samego początku wciąga czytelnika i nie pozwala się oderwać. Pozaziemskie istoty, tajemnice, miłość - to wszystko znajdziemy w tej książce. Już dawno nie czytałam takiej książki, kiedy po skończeniu i zamknięciu tak bardzo żałowałam, że to rozstanie z tymi bohaterami. Na szczęście kolejna część już czeka:)

| link |
@possession-girl
@possession-girl
2010-06-03
10 /10
Przeczytane

Szczerze to na początku byłam dość sceptycznie nastawiona do tej książki, bo wywnioskowałam, że jest bardzo podobna do "Zmierzchu". I tu się zgodzę, że fabuła jest trochę zgapiona, ale bohaterowie są zupełnie inni. Nie mówcie mi, że Nora to Bella. Nora w przeciwieństwie do Belli zdaje sobie sprawę z tego, że miłość Patcha i jej jest niebezpieczna, nie jest jej zupełnie łatwo zaufać Patchowi; do głosu serca doprowadza też rozsądek. Patch jest zupełnie inny od Edwarda. Nie jest taki 'och! ach!', to nie żaden chłopak typu superman; uwielbiam jego poczucie humoru ;) Zyskał jeszcze w moich oczach na końcu książki, bo nie był takim egoistą jak Edward - nie powiem o co mi chodzi, bo bym zdradziła zakończenie. Dodam jeszcze, że bardzo szybko się czyta, trzyma w napięciu i nie jest zbytnio przewidywalna. Polecam.

| link |
@gudrun
@gudrun
2010-12-26
8 /10
Przeczytane

Początkowo odnosiłam wrażenie, że to, co czytam to nie żadna fikcja literacka, a szczera do bólu prawda. Potem pogubiłam się w tej prawdzie… Nie dlatego, że czegoś nie zrozumiałam, dlatego, że „Szeptem” to jakby zlepek opowiadań, które się przeplatają i uzupełniają, bądź traktują o czymś zupełnie nowym. Jedno, co je łączy, to smutek, trudy życia. W „Szeptem” znalazłam tematy, o których często się milczy, bądź nie mówi –gwałt, choroba, utrata dziecka, śmierć, niemoc, zdrada. A wszystko to przebija się przez ścianę ciszy i mówi do czytelnika –przemyśl – strzeż się tego – staraj się zrozumieć – poznaj, jeśli nie dane było ci tego doświadczyć. Dość intrygująca lektura, choć nieco pogmatwana –ciężko odróżnić co jest fikcją, co prawdą, co komentarzem, a co wyznaniem…

| link |
@xkaraxx
@xkaraxx
2011-09-20
10 /10
Przeczytane

nie którzy nie lubią tego typu książek uważając, iż są zbyt przesłodzone, nie realne i w ogóle nie do czytania, więc teraz napiszę to do tych osób. Takie książki pozwalają uciec od szarej rzeczywistości monotonnego życia codziennego, lubią poczytać takie rzeczy ponieważ mogą przeczytać ją i stwierdzić, że coś takiego się nigdy nie stanie, a co do wątku romantycznego to każda dziewczyna przechodzi nie tyle co TE chwile co czasami jest jej to koniecznie potrzebne, by ocenić na czym stoi i móc realnie upewnić się w niektórych faktach. Trzeba być tolerancyjnym i o tym pamiętać. Ta książka taka jest. Można odchylić się od rzeczywistości i poczytać o takich bzdetach, ponieważ o nich często zapominamy. I sądzę, iż żadna dziewczyna nie powinna się na niej zawieść ; )

| link |
@Loli14
@Loli14
2010-06-27
Przeczytane

Cudowna książka.! Po prostu świetna.!! Nie mogłam się od niej oderwać. Zakochałam się w niej odkąd tylko ją zobaczyłam. Strasznie mnie pociąga.! Tytuł, okładka, treść. Okładka jest świetna.! Rewelacyjna.! I Patch.. Ach.. Wiedziałam, że nie zdobędzie się na skrzywdzenie Nory. A co do Nory, to myślę, że autorkę stać na wymyślenie innego imienia, niż proste Nora. Ale pomińmy ten fakt. Na koniec książki strasznie wzruszyłam się tym co robił Patch. To było niewiarygodne, jak powstrzymywał się przez zabiciem Nory. Denerwowało mnie trochę, że matki dziewczyny cały czas nie było w domu. Ale znowu gdyby była, nic by się nie wydarzyło ciekawego i jednocześnie strasznego. ;d Muszę powiedzieć, że chyba jeszcze nie spotkałam się z tak fantastyczną książką.!!

| link |
@Aiwlys
@Aiwlys
2010-03-31
10 /10
Przeczytane

Pierwsze odczucie - książka była dziwna. Ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, jeśli takowe istnieje. Pierwszy plus, nie ma zbędnych 'porównań homeryckich', które doprowadzałyby do szału. Akcja jest ciągła, wartka, to mi się w tej książce podobało. Pomysł, cóż, trzeba przyznać, że nie jest wielce oryginalny, ale skoro został na nowo odświeżony (i to w bardzo ciekawy sposób) to jestem za. Początkowo postać Patcha mnie irytowała, te jego zagrania, niedomówienia. Ale z czasem polubiłam tego chłopaka. Natomiast Nora, tutaj mamy bardzo interesującą osóbkę. Dla mnie dosyć kontrowersyjną. Jej wyskoki i odwaga są czasem nie na miejscu. Ogółem książka warta przeczytania =)

| link |
@Liliowa
@Liliowa
2010-09-03
10 /10
Przeczytane

Podchodziłam do tej książki z bardzo sceptycznym nastawieniem. Przyciągała mnie do niej jedynie okładka, która, według mnie, jest naprawdę cudowna. Jak się jednak okazało, pochłonęłam "Szeptem" w trzy wieczory. Nie jest to ambitna, pełna wartości lektura, aczkolwiek czyta się ją naprawdę przyjemnie. Przygody Nory wciągają na tyle, że ciężko się od nich oderwać, a przy tym wrócić do rzeczywistości. Cieszę się też, że autorka nie skorzystała z popularnego ostatnio schematu zwykła dziewczyna-wampir, a wymyśliła coś innego, a mianowicie anioły. Z chęcią sięgnę po kontynuację, o ile takowa się ukaże. Polecam jako przerywnik między cięższymi pozycjami.

| link |
@Goszka
@Goszka
2010-06-05
10 /10
Przeczytane

Połknęłam. Romanse fantastyczne, to to, co lubię ;). Pani Fitzpatrick miała ciekawy pomysł, stworzyła interesujących bohaterów i przekazała dużą dawkę humoru na kartach książki ;D. Czekam na kontynuację, wiem już, jaka będzie okładka i wiem mniej więcej, co się będzie działo. Nie ma to, jak angielskie spoilery. Mam tylko nadzieję, że druga część nie będzie spalona. Moim zdaniem, nie ma co porównywać tej powieści do "Zmierzchu". To jest zabawniejsze, ciekawsze i łatwiej się czyta - główna bohaterka nie jest ciamajdą i nie robi z siebie ofiary.

| link |
SY
@syza
2010-01-18
3 /10
Chcę przeczytać

Przeczytałam z powodu ciekawych recenzji. Książka ma w sobie "coś". Natomiast dla mnie to "coś" nie było niczym wielkim. Wg mnie mozna zauważyć, że to pierwsza ksiazka autorki i szczerze mowiac wcale nie bede pierwsza osoba ktora przeczyta kontynuacje ksiazki. Historia byla dobrze poprowadzona od poczatku do konca, ale do reklamowanych fajerwerków autorka kazała czekac do 250 strony. Poczatek czyta sie jak ksiazke napisana przez 16-letnią dziewczynke, ktora spisuje swoja wyobraznie. Duzy plus za okladke, ktora baaaardzo mi sie podoba.

| link |
@natkawes
@natkawes
2010-05-03
10 /10
Przeczytane

Ta książka czekała aż ją przeczytam przeszło miesiąc. Jakoś ciężko było mi ją zacząć. Dzisiaj rano przeglądałam sobie opinie, które są poniżej. I zachęciły mnie one. Pół dnia nad nią siedziałam i jestem zauroczona. Widać podobieństwo pomiędzy "Zmierzchem" ale i tak trafiła do Ulubionych. Bardzo wciągająca ,od tórej ciężko się oderwać. Z zapartym tchem odkrywałam kolejne sekrety Patch'a. Może i jest on wyidealizowanym bohaterem ale tacy robią największą furorę. Mam nadzieję, że będzie kiedyś ekranizacja tej książki.

| link |
DG
@Tweety
2010-02-27
Przeczytane

Miła, przyjemna na wieczory, ale łapałam się na tym, że w niektórych momentach wybitnie porównywałam ją do Zmierzchu. Choć przyznam, że Patch bardziej przypadł mi do gustu niż Edward. :) Autorka mogłaby bardziej opowiedzieć o istotach, jaką był Patch. Czułam pod tym względem niedosyt. tak samo już w prologu(!) zgadłam kim był chłopak... dlatego nie było wielkiego "ach", kiedy dowiedziałam się kim jest. Choć przyznam, że dwie rzeczy szczególnie mnie zaskoczyły i spodobały mi się. :) Jednakże polecam!

| link |
@PepePanDziobak
@PepePanDziobak
2010-03-01
10 /10
Przeczytane

Kocham tą książkę :D Pochłonęłam ją w jedną noc. Przez kilka dni w ogóle nie mogłam skupić się na lekcjach i jakichkolwiek czynnościach, bo... cały czas myślałam to tej książce (... no i o Patchu xD). Mi osobiście ta książka nie przypominała Zmierzchu. Ma u mnie ogromnego plusa za narrację. Pomimo pierwszoosobowej, nie musiałam czytać narzekań i opisów takich jak u Belli "Edward podniósł rękę... Boże jaki on jest boski!... Edward opuścił rękę" xD No i jeszcze większy plus za Patcha ^^

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Psujesz rozgrywkę – rzekł Patch, nadal uśmiechnięty. Napotkawszy jego wzrok, nie mogłam powstrzymać przelotnego uśmiechu. – Oby na twoją niekorzyść. Największe marzenie? - Z tego pytania byłam bardzo dumna, bo wiedziałam, że zbije go z tropu. Wymagało przemyślenia. – Żeby cię pocałować. – Nie ma w tym nic śmiesznego – rzuciłam, wciąż wpatrzona w jego oczy, dziękując Bogu, że się nie zająknęłam. – Owszem, ale się zarumieniłaś." albo ten : "– Powiedz jeszcze raz: „prowokujesz”. Prowokująco układasz przy tym usta.
,, -Mamy jeszcze tyle spraw do obgadania - powiedzialam. -No co ty? - Pokręcil glową, pelen pożądania - Będziemy się calować - przeniknąl moje mysli. Nie bylo to pytanie, tylko ostrzeżenie. Nie slysząc protestu, uśmiechnąl się i pochylil się nade mną."
Wchodzisz w. ludzkie istoty. Skinął głową. -Chcesz zawładnąć moim ciałem? -Chciałbym z nim robić wiele rzeczy, poza tą jedną. -Co jest nie tak z twoim własnym? -Jest jak szkło. Istnieje, ale tylko odbija rzeczywistość. Widzisz mnie i słyszysz, ja ciebie tak samo.Ty czujesz moje ciało,kiedy go dotykasz, a ja jestem pozbawiony takich doznań. Nie czuję ciebie.Wszystkiego doświadczam jak przez szklaną taflę
Powiedz jeszcze raz "prowokujesz". Prowokująco układasz przy tym usta.
cudownie pachniesz - dodał Patch - To się nazywa prysznic . Mydło, szampon, ciepła woda. - Nagość. Czuję sprawę.
Dodaj cytat