Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy to bardzo dosadny styl. Wszelkiego rodzaju porównania były niesamowicie krótkie i takie konkretne. W ogóle bohaterowie tej książki w jakiś sposób mnie przerażali. Jakbym widziała ich z wybałuszonymi oczami opowiadający historię, która ma nas przestraszyć, choć tak naprawdę w kontekście, to bardziej smuciła. Niepokój przebiegła w niej od początku do końca książki. Czułam, że nie mówią nam o wszystkim, choć wyrażali swoje myśli, zanim cokolwiek się stało. Autor bardzo dokładnie opisywał miejsca, gdzie się znajdowali i co robili. Czasami wyrażali swoją tęsknotę i wiedzieli, że za chwilę kogoś zranią, jednak według nich tak powinni byli postępować. Jeszcze nie czytałam powieści, która byłaby psychologiczną obyczajówką. Co by się nie działo, to postacie byli poddawani psychologicznej ocenie, która wyrażała ich jakość zachowań i konsekwencji wykonywanych czynów. Jest to pozycja jednowątkowa, choć dopasowana tak, by wielbiciele sensacji, erotyzmu, przygody, psychologii i historii pisanych przez życie znaleźli swoje odzwierciedlenie. Nawet odnalazłam tam nieco wątków historycznych i czegoś jeszcze, czego jakby literatura nie odkryła.
To wyzwolona pozycja, która pokazuje błędy, konsekwencje i uczy jak nie robić czegoś wbrew sobie. Jakby słuchanie opowieści psychologa, który kiedyś był zakochany, zrobił coś złego, siedział na odwyku i na podstawie swoich odczuć ostrzegał przed lekkomyślnością. Prawdziwa wybuchowa i niespotykana mieszanka. Per...