Opinia na temat książki Tajemna historia czarownic

@eR_ @eR_ · 2019-12-19 15:33:11
Przeczytane Współpraca
Czasami lubię sięgnąć po książkę, która ma wszelkie znamiona tego, że będzie to powieść typowo kobieca. Taka informacja nie zawsze"ostrzega" czytelnika z okładki i czasem człowiek nie wie na co się porywa. Ale takie historie nie zawsze są złe, przynajmniej w moim odczuciu, czy naiwne, albo źle napisane. Są po prostu inne. Nie wiem jak reagują inni, ale widać w takich pozycjach kobiecą rękę, że tak to ujmę.

W moim przypadku taką powieścią była "Tajemna historia czarownic". Jest to historia w której magia przeplata się ze zwykłym życiem i jego problemami. Bo magia, nie rozwiązuje wszystkich problemów. A czasem pogłębia te istniejące. Kiedy więc wybucha II woja światowa, tajemne moce mogą pomóc, albo zaszkodzić. Kto wyjdzie cało z takiej opowieści? Przekonajcie się sami.

Starając się nie zdradzić za wiele z fabuły, stwierdzam, że całkiem mi się podobała ta opowieść. Być może przewidywalna i na każdym, kroku nie byłem zaskakiwany. Ale nie powodowało to, że chciałem rzucić powieścią, a to duży plus. Dla kogoś, kto przeczytał mnóstwo podobnych historii, taka księga to żadna nowość. Ale ma w sobie coś. A jeśli ktoś lubi nieskomplikowane opowieści, w których dobro przeważnie pokonuje zło, ta pozycja jest dla niego. Czasem warto się oderwać od rzeczywistości i sięgnąć po coś, co nie wymaga angażowania wszystkich komórek.
Na plus trzeba zaliczyć, że jest to saga obejmująca pięć pokoleń kobiet, z których każda to wielka indywidualność. A zarys historyczny, jeśli można mówić o takim-także całkiem interesująco wyszedł.
Polecam.
Ocena:
Data przeczytania: 2018-04-23
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Tajemna historia czarownic
Tajemna historia czarownic
Louisa Morgan
5.7/10

Wielka saga historyczna przedstawiająca dzieje pięciu pokoleń obdarzonych niezwykłymi mocami matek i córek, dla których magiczne dziedzictwo jest zarazem niebezpiecznym zagrożeniem i wyjątkowym darem....

Komentarze

Pozostałe opinie

Powiem szczerze że po tytule spodziewałam się naprawdę wciągającej historii o czarownicach ,tym bardziej że początek historii rozpoczyna się w roku 1821. Skoro czarownice to i obrzędy ,w tamtych czas...

A tak ostrzyłam sobie ząbki ... Od samego początku wieje nudą, historia nie wciąga, nie porywa czytelnika, niby wszystko jest ok ale jakoś nie iskrzy, szkoda.

© 2007 - 2024 nakanapie.pl