Opinia na temat książki Tchnienie

,,Za każdym razem, gdy tylko go widziałam, marzyłam o zamknięciu się w jego silnych ramionach, ale cichy głos dobiegający z mojej głowy podpowiadał mi, abym nie posuwała się za daleko”

Autorka swoją powieścią zaskoczyła mnie w każdym calu! Pozwoliła sobie na eksperyment w postaci thrillera erotycznego. I wiecie co? Ta książka to perełka na rynku wydawniczym, którą koniecznie musicie przeczytać! Nawet nie wiecie, jak byłam ciekawa czy Sylwia Burgs odnajdzie się w tym gatunku. Udało się jej zachować równowagę pomiędzy poszczególnymi elementami powieści. Tu wszystko ze sobą zagrało! Dosłownie wszystko: od erotyki, przez intrygę, po zaskakujące zakończenie. Koniecznie sięgnijcie po tę książkę i czytajcie!

Autorka zachwyciła mnie swoją wyobraźnią. Stworzyła bohaterkę Sonię, która przeprowadza się z Warszawy do Gdyni, gdzie studiuje ostatni rok na kulturoznawstwie. Sonia za wszelką cenę pragnie dowiedzieć się prawdy, kto stoi za zaginięciem jej rówieśniczki. Czy uda jej się rozwiązać tajemnicę? Musicie przekonać się sami 🙌

,,To okrutne, okropne, niesprawiedliwe, że świat nie zatrzymuje się dla nikogo. Galopuje dalej, zostawiając za sobą porozdzierane dusze, skrzywione życiorysy i głęboko skrzywdzonych ludzi. Zapomina o nich, głośno wykrzykując cudze sukcesy i idealne życia. Funkcjonuje bez najmniejszego zgrzytu, pozostając obojętnym na krzywdę własnych dzieci”

Kreacja psychologiczna Sonii oraz Abla i Krzysztofa daje nam wgląd w mroczną naturę człowieka. Krok po kroku wchodzimy coraz gołębiej w to, co siedzi w ich głowie. Bohaterowie robią wszystko by to, co nieosiągalne przekuć na swoją korzyść i chytrze to zdobyć. Ale kto tu kogo przechytrzy? Kto kogo bardziej zmanipuluje?

Autorka skonstruowała fenomenalną fabułę i dopracowała ją szczegółowo. Mroczny, ciężki, a zarazem mocno energetyczny klimat powieści przyciąga czytelnika od pierwszej strony. Zagadka dotycząca zaginięcia nastolatki i próba rozwiązania jej przez czytelnika to czysta przyjemność. Ja wciągnęłam się od pierwszej strony i aż do końca nie mogłam oderwać się od lektury. Książka trzyma w napięciu od samego początku. Do tego dochodzi kilka zaskakujących zwrotów akcji, których się kompletnie nie spodziewałam. Nie ukrywam, że parę razy aż krzyknęłam wbita w fotel. Akcja w ,,Tchnieniu” dzieje się dość szybko, zaskakuje czasami mocno a zakończenie jest… Nie będę wam nic zdradzać, żebyście mieli frajdę z czytania. Napiszę tylko tyle, że zakończenie jest mocno zaskakujące!

Początkowo może wydawać się, że zdecydowanie jest tu za dużo scen łóżkowych, ale pamiętajmy o tym, że jest to erotyk i te sceny być muszą. Wierzcie mi jednak, doskonale się one łączą z warstwą psychologiczną bohaterów, intrygą i horrorem, jaki lada moment rozpęta się w życiu bohaterów.

Obsesja, intryga i manipulacja grają w tej historii pierwsze skrzypce, a Sylwia Burgs pokazuje również, jak przeszłość wpływa na przyszłość. Autorka pisze o konsekwencjach, trudnych wyborach, które powodują różne konsekwencje. Nie jest to bajka dla grzecznych dzieci, to thriller gdzie mamy czarne i złe do szpiku kości charaktery, które nie cofną się przed niczym, byle tylko osiągnąć swój cel. Usuną każdego, kto stanie na ich drodze, bez skrupułów, bez zahamowań...

Autorka pokazuje, że ludzie z natury nie rodzą się źli. To wychowanie i środowisko, w jakim się otaczamy nas kształtuje. Ponownie uświadamiamy sobie, jak wielki wpływ ma na nas przeszłość.

🖤 Sonia - jej ojciec nadużywa alkohol a matka nie jest w stanie odejść od niego;

🖤 Abel - został adoptowany w wieku 12 lat, jego biologiczni rodzice nadużywają alkoholu, a ojciec znęcał się nad nim fizycznie i psychicznie;

,,Tchnienie" to mroczna, zaskakująca i niebanalna lektura, która obnaży przed czytelnikami świat obsesji, skrywanych tajemnic i manipulacji drugim człowiekiem. Polecam zagłębić się w tę lekturę!

,,Skłamałabym, twierdząc, że ich świat był mi obcy. Nie odbijał się kalką na moim, ale nie leżały od siebie daleko. Oba przepełniały ból i przemoc. Jednak istniała w człowieku cienka granica pomiędzy rozpaczą a okrucieństwem”