The Lord of the Rings

J.R.R. Tolkien
9.1 /10
Ocena 9.1 na 10 możliwych
Na podstawie 572 ocen kanapowiczów
The Lord of the Rings
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
9.1 /10
Ocena 9.1 na 10 możliwych
Na podstawie 572 ocen kanapowiczów

Opis

‘The English-speaking world is divided into those who have read The Lord of the Rings and The Hobbit and those who are going to read them.’ Sunday Times ‘A story magnificently told, with every kind of colour and movement and greatness.’ New Statesman ‘Masterpiece? Oh yes, I’ve no doubt about that.’ Evening Standard One volume edition
Data wydania: 1995
ISBN: 0-261-10325-3, 0261103253
Język: angielski
Wydawnictwo: Harper Collins
Kategoria: Fantasy
Stron: 1137
Mamy 27 innych wydań tej książki

Autor

J.R.R. Tolkien J.R.R. Tolkien
Urodzony 3 stycznia 1892 roku w Wielkiej Brytanii (Bloemfontain (Afryka Południowa))
John Ronald Reuel Tolkien Prozaik, poeta i filolog angielski. Urodził się w Bloemfontain w Afryce Południowej. W wieku trzech lat powrócił z matką i młodszym bratem do Anglii. Matka przeszła na katolicyzm, co odizolowało ją od protestanckiej rodziny...

Pozostałe książki:

Hobbit Władca Pierścieni Silmarillion Bractwo pierścienia Dzieci Húrina Dwie wieże. Wersja ilustrowana Powrót króla Niedokończone opowieści Śródziemia i Numenoru Rudy Dżil i jego pies Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa Hobbit Komiks Legenda o Sigurdzie i Gudrun Listy Świętego Mikołaja Kowal z Podlesia Większego Łazikanty Przygody Toma Bombadila Upadek Gondolinu Beren i Lúthien. Drzewo i liść oraz Mythopoeia Pan Błysk Kowal z Przylesia Wielkiego ; Przygody Toma Bombadila Ostatnie legendy Śródziemia Gospodarz Giles Z Ham Przygody Toma Bombadila Gospodarz Giles z Ham. Kowal z Przylesia Wielkiego. Przygody Toma Bombadila Listy Księga zaginionych opowieści cz. 1 Księga zaginionych opowieści t. I Opowieść o Kullervo Pan Gawen i Zielony Rycerz. Perła. Król Orfeo Księga zaginionych opowieści. Tom II Rudy Dżil i jego pies. Kowal z Podlesia Większego Ballady Beleriandu Księga zaginionych opowieści Księga zaginionych opowieści cz. 2 Natura Śródziemia Upadek króla Artura Władca pierścieni - wiersze Feniks Księga zaginionych opowieści. Tom III Niedokończone opowieści. T. 3 Potwory i krytycy Tolkien dzieciom Upadek Númenoru Niedokończone opowieści. T. 2 Beowulf Hobbit w malarstwie i grafice J.R.R. Tolkiena Hobbit. Niezwykła podróż. Gry i zabawy The History of Middle-Earth, Part Three The History of Middle-Earth, Part Two The Fall of Númenor
Wszystkie książki J.R.R. Tolkien

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia - J.R.R. Tolkien

6.10.2013

Wreszcie przyszła pora na przeczytanie książki znanego wszystkim Tolkiena. Jest to autor opowieści, które rozgrywają się w mitycznym świecie, w tym przypadku Śródziemia. Oprócz „Władca Pierścieni”, znanym utworem tego pisarza jest z pewnością „Hobbit, czyli tam i z powrotem”. Kolejnym jego dziełem jest „Silmarillion”, które już niecierpliwie czeka... Recenzja książki Władca Pierścieni

@SemperFidelis@SemperFidelis

Jedyna taka podróż

24.10.2021

Władca Pierścieni trylogia, której chyba żadnemu miłośnikowi fantasy nie trzeba przedstawiać. Swoją przygodę z tą pozycją rozpoczęłam w czasach liceum, czyli lata świetlne temu i na stałe zagościła już na mojej półce i w sercu. Pamiętam jak dziś, jak zrywałam się o czwartej rano, żeby przeczytać jeszcze kilka stron i poznać dalsze losy bohaterów. ... Recenzja książki Władca Pierścieni

Władca Pierścieni: Dwie Wieże

29.03.2011

Do Tolkiena nie byłam przekonana bardzo długo, bo też różne opinie krążyły o Trylogii Pierścienia. Jedni mówili, że nudne, drugie, że super i sama nie wiedziałam czy się zdecydować czy nie. W końcu przeczytałam tom pierwszy, który spodobał mi się do tego stopnia, że sięgnęłam po dalszą część. W drugim tomie śledzimy dalsze losy Boromira, Gandalfa,... Recenzja książki Władca Pierścieni

@Mani@Mani

Dzieciństwo

16.01.2022

Pierwszy raz czytałam "Władcę Pierścieni" jeszcze przed powstaniem ekranizacji Petera Jacksona. Teraz wróciłam do niej po latach, kupiłam jednotomowe, poprawione wydanie w tłumaczeniu Marii Skibniewskiej. Książka, mimo, że liczy prawie 1300 stron nie jest niewygodna czy za ciężka podczas czytania. Co do samej powieści, to napisano już o niej tak w... Recenzja książki Władca Pierścieni

@slodka-humanka@slodka-humanka

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Vemona
2007-08-29

To nie jest trylogia, ani nawet trójksiąg. Tolkien nigdy nie zgodził się na podobne określenie, a podział nastąpił tylko dlatego, że wydawca uznał całość za dzieło o zbyt dużej objętości.Co do postaci kobiecych - Tolkien był wychowankiem męskiej szkoły, profesorem uniwersytetu w czasach, gdy zdecydowanie przeważali tam mężczyźni i całe jego życie prywatne (nie rodzinne) toczyło się w męskim gronie. Kluby dyskusyjne organizowane z przyjaciółmi, spotkania w pubach i czytanie sobie nawzajem nowo napisanych utworów - tylko wśród mężczyzn. To było dla niego naturalne, męskie towarzystwo, męska współpraca, męska przyjaźń - w tym duchu stworzył Drużynę. Dla niego miejsce kobiety było w domu, postać Eowiny i tak wybija się z tego schematu. Ja przyznam, że nie brakowało mi kobiecych postaci, nie czułam takiej potrzeby, żeby były, a nawet w filmie przeszkadzało mi rozbudowanie postaci Arweny.

× 1 | link |
@kasia.kolataj
@kasia.kolataj
2012-09-02
8 /10
Przeczytane

Cieszę się, że wreszcie sięgnęłam po klasykę powieści fantasy, jaką niewątpliwie jest 'Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia". Zdecydowanie bardziej podobała mi się druga połowa, w której akcja była obfitsza w ciekawe przygody, a Lotaloria oczarowała mnie swoim urokiem. Czytając o krainie elfów miałam wrażenie, że naprawdę istnieje, tkwi w wieczności, a Tolkienowi jedynie przypadł zaszczyt jej opisania. To uczucie było niesamowite. Po ciężkim początku, reszta powieści upłynęła mi bardzo szybko i gdy skończyłam, czułam, że w moim dniu czegoś brakuje. Dopiero po chwili zdałam sobie sprawę, że lektury "Władcy Pierścieni", dlatego wkrótce z przyjemnością sięgnę po "Dwie Wieże". Może spodziewałam się ciut więcej, a niektóre momenty bywały nużące, ale nie żałuję, że poświęciłam ostatnie dni wakacji na pierwszą część trylogii.

× 1 | link |
@hotaru
@hotaru
2007-08-29
10 /10
Przeczytane

Pierwsza część Trylogii (cz też może poprawniej trójksięgu), w której poznajemy Froda wraz z innymi hobbitami i zawiązuje się drużyna mająca na celu pomóc w Misji zniszczenia Jedynego Pierścienia, mogącego pogrążyć całe Śródziemnie w wiecznych ciemnościach.Klasyka gatunku, chociaż nie pozbawiona wad. Cały cykl cierpi na chroniczny brak pierwszoplanowej postaci kobiecej. Tolkien może i nie był szowinistą umieszczając Galadrielę na szczycie hierarchii w Lothlorien i czyniąc ją powierniczką Jednego z Trzech, ale poza tym... sucho. Arwena nie dorasta nawet do postaci trzecioplanowej.Ponad to, książka urywa się w kiepskim momencie. Moim zdaniem można było dokoptować pierwszy rozdział "Dwóch wież" i ładnie zamknąć wątek rozbicia Drużyny. No, ale dlatego na początku zauważyłem, że to bardziej trójksiąg, niż trylogia.

× 1 | link |
@Deline
@Deline
2010-05-28
8 /10
Przeczytane

Wczoraj skończyłam i nadszedł czas, abym wystawiła swoją opinię. Tak więc z niewiadomych powodów po wyjściu z Morii przez dwa miesiące nie potrafiłam zabrać się za dalsze czytanie, aż w końcu wczoraj tego dokonałam. Strasznie szkoda mi wiadomej osoby i nie mogę się doczekać, aż wróci. Co do bohaterów, to najbardziej polubiłam wiernego Sama, bez którego książka straciłaby część swojego uroku. Frodo nie przypadł mi do gustu, jest taki... nijaki (?) O wiele bardziej lubię starego, poczciwego Bilba. A zmiana Boromira... cóż, to było do przewidzenia. Czytając fragment, w którym dziwny stwór wspiął się na drzewo w Lothlórien, zaczęłam przypuszczać, że to G. i nie myliłam się ^ ^ Ogólnie; książka bardzo dobra, za chwilę zabiorę się za Dwie Wieże.

× 1 | link |
@blackmoth
@blackmoth
2011-08-10
8 /10
Przeczytane

Do "Bractwa Pierścienia" podeszłam z wielkimi nadziejami i generalnie zerową wiedzą - nie oglądałam wcześniej filmu. Początkowo zniechęcona byłam 40-stronnicową przemową, ale gdy tylko przez nią przebrnęłam, zachwycona zagłębiłam się w historię Bilbo, potem Froda, i tak dalej. Niestety - im dalej w las, tym gorzej mi się czytało. Po przerwaniu lektury nie mogłam się zmusić do powrotu do niej, męczyłam i męczyłam, aż w końcu dziś udało mi się ją skończyć. Generalnie nic książce nie mogę zarzucić poza tym, że długie opisy i wiele nazw geograficznych wprowadzają wielki zamęt. Po pewnym czasie nie mogłam się połapać, gdzie jest co. Mimo wszystko sięgnę po dalsze tomy, bo ciekawa jestem końca tej historii.

× 1 | link |
@karolka882
@karolka882
2011-10-23
8 /10
Przeczytane

Nigdy nie byłam fanką fantastyki jakiejkolwiek i Władcę Pierścieni onijałam bardzo długo tłumacząć wszystkim wielbicielom Tolkiena, że nie zamierzam się zagłębiąć w opisy różnego rodzaju stworów, bo to po prostu "nie moja bajka". Jednak znalazła się jedna osoba, która postanowiła mi ją przedstawić z zupełnie innej perspektywy, jako książkę o przyjażni, lojalnośći, tradycji , o więzach międzyludzkich. Postanowiłam zaryzykować i przeczytać. No i oczywiście ryzyko się opłacało :) chociaż przebrnięcie przez pierwszą połowę (czytanie w oryginale Tolkiena to nie jest dobry pomysł) zajęło mi wieki, później było tylko coraz ciekawiej.

× 1 | link |
@Tymon
@Tymon
2012-11-04
8 /10
Chcę przeczytać

Tak jak po Hobbicie tak i po Władcy Pierścieni spodziewałem się czegoś lepszego, jednak Tolkien ma specyficzny sposób pisania, z którym trzeba się pogodzić. Filmowe charaktery głównych postaci jakoś bardziej przypadły mi do gustu niż te książkowe... Właściwie to większość aspektów filmowych bardziej przypadło mi do gustu. Jednak pomimo pewnej (moim zdaniem) niezdarności przy próbach nadaniu książce jakiegoś dramatyzmu ma ona swój urok, głównie za sprawą doskonale dopracowanego świata. No i po przeczytaniu Drużyny Pierścienia przynajmniej przestałem mieć Froda za ostatnią pokrakę ;-)

× 1 | link |
@independent
2014-08-27
10 /10
Przeczytane

Zdecydowanie najlepsza część ! Otwierając książkę byłam przygotowana na długie wstępy, a od pierwszej strony zaskoczyła mmnie wartką akcją. Cudownie było oglądać(czytając :) ) Aragorna w takiej odsłonie, gdy ujawnia się w nim wielkie dostojeństwo potomka królów. Szczególnie było to widoczne gdy władca Zachodu stanął przed bramą Mordoru. Och piękny moment, gdy wyobrażałam sobie w tamtym momencie Aragorna, aż przeszły mnie ciarki na ciele. I oczywiście nie zapominajmy o pięknym uzupełnieniu historii na ostatnich stronicach.

× 1 | link |
@Aiwlys
@Aiwlys
2009-10-25
10 /10
Przeczytane

Bardzo żałowałam, że drużyna się rozpadła, każdy jej członek miał teraz inny cel. Bardzo irytowała mnie obecność Golluma, te jego wahania. Gdzieś tam jeszcze miałam nadzieję, że się zmieni. Poza tym z podobnym jak przy pierwszej części skupieniem czytałam i ten tomik. Autor mnie nie zawiódł, wiele akcji, które z pewnością były kluczowe dla całej sagi, doskonała treść, która sama w sobie wprowadza w świat hobbitów, ogrów, elfów i wojowników. Również warto przeczytać.

× 1 | link |
@dustfinger
@dustfinger
2010-01-23
8 /10
Przeczytane

Co tu dużo mówić... Wielki ukłon w stronę Tolkiena! :) I jest to (właściwie są) pierwsza książka, której ekranizacja podobała mi się w równym stopniu jak powieść. Zamiast nieudolnego reżysera, Peter Jackson i Śródziemie staje się jeszcze bardziej realne. Książka nieśmiertelna. Zmuszę kiedyś swoje dzieci (jak będę je miała) do przeczytania. Żeby wstydu rodzinie nie przynosiły :)

× 1 | link |
CY
@cytrynKa975
2010-08-31
10 /10
Przeczytane

Dużo osób uważa, że "Dwie wieże" są najnudniejsze, ale ja się z tym nie zgadzam. To mój ulubiony tom "Władcy Pierścieni", może dlatego, że od niego, co prawda nie od książki, ale od filmu, zaczęło się moje uwielbienie dla twórczości Tolkiena. Trochę nudna jest wędrówka Froda i Sama do Mordoru, ale w każdym razie ciekawsza, niż w trzecim tomie, gdzie praktycznie całą ominęłam.

× 1 | link |
TR
@Triskel
2014-09-10

"Trzy pierścienie dla królów Elfów pod otwartym niebem, Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach, Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych, Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie, W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie. Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć, Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać. W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie." „Władca Pierścieni. Drużyna Pierścienia” jest pozycją znaną praktycznie każdemu miłośnikowi fantastyki, jednym z najbardziej znanych i kochanych cykli książkowych. Trylogia „Władca Pierścieni” została zekranizowana i doczekała się czterech Oscarów na trzynaście nominacji oraz czterech Złotych Globów. Ekranizacja przyjęta została z wielkim entuzjazmem tak jak cała twórczość mistrza Tolkiena. Choć trzeba przyznać, że i tak nie równa się ze swoim książkowym pierwowzorem. Zapraszam was do recenzji jednego z największych dzieł w historii fantastyki. W dawnych dniach elficcy kowale wykuli Pierścienie Mocy, potężne przedmioty zapewniające wielką moc i potęgę. Nie przewidzieli jednak, że podstępny Sauron wykona jeden, Jedyny Pierścień pozwalający na kontrolowanie pozostałych. Nieoczekiwanie Pierścień zniknął i odnalazł się dopiero po wielu wiekach w Śródziemiu, w rękach hobbita. Istoty najmniej do tego przygotowanej, choć o ogromnym sercu i woli walki. Mroczny Władca chciał za wszelką cenę odzyskać narzędzie władzy, które umożliwiłoby mu kontrolę całego świata i wszystkich ras na nim z...

| link |
@LadyEssex
@LadyEssex
2010-10-18
10 /10
Chcę przeczytać

Może użytkownicy "nakanapie" mnie za moja wypowiedź powieszą, ale nic na to nie poradzę. Parę lat temu oglądałam film, który do dnia dzisiejszego jest moim ulubionym. Kiedy sięgnęłam po książkę spodziewałam się czegoś w podobnym stylu i niestety się zawiodłam. Choć podziwiam Tolkiena za wyjątkową wyobraźnię, to niestety muszę powiedzieć, że książka jest znacznie gorsza od jej filmowej ekranizacji. Czego najbardziej mi było brak to prawdziwych charakterów u głównych postaci (odważnego Aragorna, psotliwych: Pippina i Merry'ego, poważnej i chłodnej Galadrieli, itd.). Ponadto wydaje mi się, że w książce za mało było prawdziwych, widocznych emocji, a całość wydawała się trochę przesłodzona. Myślę, że po prostu nastawiłam się na naprawdę wielkie dzieło, przez co żałuję, że nie przeczytałam książki przed obejrzeniem filmu. Pomimo tych wszystkich narzekań z mojej strony, cała historia jest bardzo ciekawa i z przyjemnością sięgnę po kolejne części.

| link |
@Maynard
@Maynard
2010-02-25
10 /10
Przeczytane

Tłumaczenie Łozińskiego było moim pierwszym spotkaniem ze światem mistrza Tolkiena, więc mam do niego swoisty sentyment. Spolszczenie wszystkich imion i nazw własnych było nie lada wyzwaniem, któremu na szczęście pan tłumacz sprostał. "Radostek", "Bagosz", "Pajęczyca" czy "Tajar" dają czytelnikowi nieanglojęzycznemu głębszy wgłąb w świat Śródziemia oraz dodają mu nasze, ojczyste akcenty. W swoim liście do tłumaczy z całego świata, Tolkien wyraźnie zaznaczył fakt, iż większość imion wręcz trzeba przetłumaczyć, co kompletnie zignorowała Skibniewska. Reasumując polecam przeczytanie wszystkich polskich wersji oraz oryginału. Bardzo fajna i długa zabawa na deszczowe dni. A i ciekawą analizę można spłodzić, moja zaowocowała tytułem magistra...

| link |
@mikka138
2021-10-23
10 /10
Przeczytane

Do przeczytania tej książki zachęcił mnie mój brat. Mimo wielu lat jakie minęły od tamtej chwili, pamiętam jak dziś, jak wstawałam o czwartej rano przed pójściem do szkoły, byle przeczytać jeszcze parę dodatkowych, cennych stron. W sumie to od tego tytułu zaczęło się moje zamiłowanie fantastyką. Tolkien stworzył niesamowity, fantastyczny i jedyny w swoim rodzaju świat. Zaczynając od wesołej krainy hobbitów, kończąc na pełnej mroku i ciemności krainie Mordor. Dopasowanie bohaterów jednym słowem - wyśmienite, fabuła - jedyna w swoim rodzaju, a na dodatek można z niej wyciągnąć wiele wartości i mądrości. Wspaniała powieść, która polecam każdemu.

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Często nienawiść sama sobie zadaje rany.
Trzy Pierścienie dla królów elfów pod otwartym niebem, Siedem dla władców krasnali w ich kamiennych pałacach, Dziewięć dla śmiertelników, ludzi śmierci podległych, Jeden dla Władcy Ciemności na czarnym tronie W krainie Mordor, gdzie zaległy cienie, Jeden, by wszystkimi rządzić, jeden, by wszystkie odnaleźć, Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać W krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Nie każde złoto jasno błyszczy, Nie każdy błądzi, kto wędruje, Nie każdą siłę starość zniszczy. Korzeni w głębi lód nie skuje, Z popiołów strzelą znów ogniska, I mrok rozświetlą błyskawice, Złamany miecz swą moc odzyska, Król tułacz wróci na stolicę.
Na Isengard, na Isengard! Zły czeka los kamienną włość! Choć Isengard jak hardy czart i gładki dość jak goła kość - Dziś każdy woj z nim idzie w bój i dźwignie głaz i w dźwierza prask! Już pień się tli, pryskają skry, bój wzywa nas - idziemy wraz! Na Isengard, i z mieczem w pierś, niesiemy śmierć, niesiemy śmierć!
Wtem rozległ się śpiew; zimny śpiewny szept to podnosił się, to opadał. Głos dochodził jakby z bardzo daleka, chwilami brzmiał wysokim tonem w powietrzu, chwilami jęczał głucho spod ziemi. Bezkształtny strumień jęków smutnych i przeraźliwych układał się od czasu do czasu w jakieś słowo, a wszystkie ponure, twarde, zimne, bezlitosne i pełne bólu. Noc złorzeczyła porankowi, który ją osierocił, mróz przeklinał ciepło, którego pożądał.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl