Wracając z ciężkiej wyprawy, wikingowie znaleźli nad brzegiem morza porzucone niemowlę. Nikt nie wiedział, kim jest i skąd pochodzi. Wódz klanu adoptował chłopca i nadał mu imię Thorgal Aegirsson. Śmi...
Kupiłem od razu jak się pojawiło i szczerze się zawiodłem. Samą powieść czyta się bardzo płynnie, gratulacje dla autorki za przeniesienie postaci Thorgala i jego przygód z komiksu na język prozy. Szko...
Książka nijak ma się do komiksu. Przenoszenie obrazkowej powieści na strony książki, przez tą autorkę, może nie było wspaniałym pomysłem. Powieść jest bardzo uboga, a więcej na ten temat w mojej recen...
ja ksiazki nie czytalam ,ale pamietam,ze komiksem bylam zachwycona,pozeralam go wrecz:) jesli jest tak jak mowisz Martin,to rzeczywiscie nad zakupem prozy trzeba sie zastanowic.