Toksyczna matka

Robert Rutkowski, Irena A. Stanisławska
6.5 /10
Ocena 6.5 na 10 możliwych
Na podstawie 13 ocen kanapowiczów
Toksyczna matka
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
6.5 /10
Ocena 6.5 na 10 możliwych
Na podstawie 13 ocen kanapowiczów

Opis

Autorzy bestsellerowych książek „Oswoić narkomana” i „Pułapki przyjemności” skupiają się na problemie trudnej relacji z matką. Starają się odpowiedzieć na pytania: Jaka jest toksyczna matka? Jakie mechanizmy stosuje? Jak się zachowuje i jaki ma to wpływ na nas i nasze funkcjonowanie w dorosłym życiu? Jak z nią postępować? Jak się bronić przed jej wpływem i ustalać granice? Czy wreszcie – w jaki sposób można uwolnić się od niesprzyjającej nam relacji i poczucia winy?

Data wydania: 2021-04-21
ISBN: 978-83-287-1611-7, 9788328716117
Wydawnictwo: Muza
Stron: 224
dodana przez: chudini0505

Autor

Robert Rutkowski Robert Rutkowski Robert Rutkowski, kiedyś narkoman, heroinista, obecnie terapeuta uzależnień.

Pozostałe książki:

Toksyczna matka Oswoić narkomana Pułapki przyjemności
Wszystkie książki Robert Rutkowski

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Raczej jako ciekawostka, niż książka, która ma pomóc

21.04.2021

,,Toksyczna matka'' duetu Rutkowski-Stanisławska jest książką dzielącą się na dwie części – pierwsza z nich składa się z wyznań dzieci toksycznych matek, druga jest zapisem rozmów poświęconych mniej lub bardziej konkretnym tematom. I o ile do pierwszej części książki nic nie mam, nic złego o niej nie mogę powiedzieć – ba! W zasadzie zamieszcze... Recenzja książki Toksyczna matka

Toksyczna matka - niestety, nie polecam.

10.05.2021

„Toksyczna matka” R. Rutkowskiego i I. Stanisławskiej to książka, której niestety nie mogę nikomu polecić. Temat, który porusza, jest ważny i niestety często przemilczany, gdyż w naszej kulturze figura matki jest wręcz gloryfikowana. Kiedy mówi się o "złych" matkach, robi się z nich potwory. Bo przecież powołaniem każdej kobiety jest macierzyństwo... Recenzja książki Toksyczna matka

Coś innego.

26.05.2021

Idealna mama to taka, która zawsze podaje pomocną dłoń. Taka, która czuwa, gdy mamy gorączkę i pomaga nam upiec dobrą zapiekankę. Taka, która ma dobre domowe rady. Taka, do której nie zależnie od wieku, możemy iść – przytulić się – wypłakać. A jaka jest ta toksyczna matka? Taka, która uważa swoje dziecko za powód swoich wszystkich nie powodzeń? Ta... Recenzja książki Toksyczna matka

Toksyczna matka

30.04.2021

Bycie matką to najbardziej odpowiedzialna rola w życiu kobiety. Relacja ta powinna opierać się na miłości i zaufaniu, bo przecież kobietę łączy z dzieckiem szczególna więź. To jej powierzamy sekrety, to ona nas kształtuje. Jednak nie zawsze jest idealnie. Często w relacjach powstaje toksyczność. Najczęściej kobieta powiela błędy w wyniku chorej wi... Recenzja książki Toksyczna matka

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Renax
2022-09-25
8 /10
Przeczytane Poradniki

Książkę oceniam wysoko, bo było wiele na temat nieprzepracowanych relacji z domu rodzinnego. Najcenniejsza była część pierwsza z wyznaniami ludzi. Część druga to dywagacje autora na różne tematy z tym związane. Jest to pierwsza publikacja o tym, którą czytam, więc nie mam skali porównawczej. Dla mnie była ciekawa.

× 18 | link |
@miedzytytulami
@miedzytytulami
2021-04-29
5 /10
Przeczytane

"Toksyczna matka". Nie ma we mnie zgody na takie postrzeganie świata.
.
Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza to zwierzenia dorosłych już osób, na temat ich relacji z toksyczną matką. Od razu uderzyło mnie pytanie: po co mi to? Dlaczego mam o tym czytać? Zracjonalizowałam, pomyślałam, że rzeczywiście, konkretne przykłady mogą w pewien sposób, łatwiej zobrazować problematykę niż suche akademickie fakty. Koniec końców, doszłam do wniosku, że te przykłady dobrze oddają kwestię, często subtelnej, przemocy psychicznej, jaką matka praktykuje na dziecku.
Druga część do dialog autorów. Tylko o czym? Momentami miałam wrażenie, że Robert Rutkowski prowadzi publiczną terapię na Irenie Stanisławowskiej. Innym razem zastanawiałam się co kobiety zrobiły temu mężczyźnie, że wyraża się w tak jednostronnie negatywny sposób. Powtórzę się - nie ma we mnie zgody na kreowanie wizerunku kobiet jako patofeministek odzierających mężczyzn z męskości. Nie rozumiem, jak można pisać o tym, że dziecko potrzebuje obojga rodziców, a jeżeli ojca przy nim nie ma to jest to wina kobiety. W tej książce nie ma ani jednego "ale", w żadnym wypadku nie poczułam, że dostaję jakieś alternatywne rozwiązanie. Matka odeszła od przemocowego ojca, więc wychowuje dziecko sama. Źle, dziecko musi mieć obok ojca. Naprawdę? Lepiej żeby dziecko oglądało taki obrazek w domu rodzinnym?
Szczerze powiem mam dość. Mogłabym punktować dalej wszystkie absurdy tej książki, od tego, że biologia biologią, ...

× 6 | link |
@dreambooks25
@dreambooks25
2021-04-26
7 /10
Przeczytane

„Toksyczna Matka” – Robert Rutkowski, Irena A. Stanisławska

„Pamiętaj, że matkę masz tylko jedną…” – ważne słowa czy jedynie nic nie znaczący frazes?

Od zawsze wiadomo, że to na rodzinie za każdym razem można polegać, że nie ma nic ważniejszego i mocniejszego od miłości rodziców do dziecka. Czy jest możliwe, ażeby tak piękne uczucie stało się toksycznym zarówno dla dziecka jak i jego rodzica? Swego rodzaju krzyżem…

Autorzy w swojej publikacji podejmują rozliczne tematy. Między innymi problem świadomego (więcej lub też mniej) macierzyństwa. To, że chcesz mieć dziecko nie znaczy, że powinieneś… Jak ważna w związku jest komunikacja oraz co i kiedy należy mówić dzieciom. Jak zachować się w razie rozwodu, a przy tym jak najmniej zranić swoje pociechy. Jak przysłowiowe „odcięcie pępowiny” lub jego brak może wpłynąć na dorosłe życie człowieka?

Wiele stwierdzeń, tematów poruszanych przez autorów, a przede wszystkim przytaczanych w prawdziwych historiach i relacjach dzieci (choć już dorosłych ludzi)ze swoimi matkami spowodowały u mnie ogromne oburzenie, sprzeciw. Ta toksyczność przyjmowała różne formy. Począwszy od znęcania się fizycznego, kończąc na psychicznym, a trzeba pamiętać, że słowa mogą ranić o wiele bardziej od bata…

Podsumowując nie jest to książka dla każdego. Nie chodzi tu wcale o poruszane problemy, a o sposób i formę przekazu. Na pewno pierwszy rozdział, w którym to znajdują się historie osób wychowanych w toksycznych ro...

× 1 | link |
@Ferante
2023-05-01
8 /10
Przeczytane

Książka, którą chciałam przeczytać od dłuższego czasu. Oceniam ją bardzo dobrze, bo po pierwsze spokojnie można spojrzeć wstecz na swoje dzieciństwo. Po drugie z łatwością można zweryfikować swoje podejście do rodzicielstwa. Bardzo łatwo jest nam oceniać innych i przez pryzmat błędów wydawać opinie. Jednak nic nie jest czarno-białe. Bardzo przydatne są wyznania ludzi, którzy dzielą się swoją traumą, problemami i trudnymi chwilami. Toksyczna matka ma nie tylko wpływ na dzieciństwo. Wielokrotnie ten problem pojawia się również i w dorosłości. Trzeba przyznać, że bardzo podobało mi się podejście w książce. Bez zbędnego szykalowania, wyolbrzymiania. Zdecydowanie książka zmusza do refleksji i weryfikacji swojego podejścia. Jak nie stać się toksyczną matką? Jak poradzić sobie z tym, aby wyrwać się spod jej wpływu? Bardzo wartościowa książka, która zostanie w głowie na długo. Zdecydowanie polecam!

× 1 | link |
@sylwia923
2021-05-04
5 /10
Przeczytane

"Toksyczna Matka" Robert Rutkowski, Irena A. Stanisławska

Zawsze powtarzano "Pamiętaj, że matkę masz tylko jedną.." jak dla mnie są to ważne słowa. Pewnie każdy rodzic skoczyłby za swoim dzieckiem w ogień.. Czy miłość rodziców względem swoich pociech może stać się toksycznym doznaniem? A i owszem..

Czasami matka zapomina odciąć pępowinę. I choć stara się zrobić jak najlepiej dla swojego dziecka, to w dużej mierze krzywdzi je. Nie pozwalając dziecku na samodzielność czy popełnianie błędów robimy z niego przysłowiową sierotę.. Ciągła kontrola. Wszystko to odbija się na dorosłym życiu naszych dzieci.

Wiele tematów poruszanych przez autorów wywołało u mnie sprzeciw. Toksyczność przyjmuje różne formy. Od znęcania fizycznego do psychicznego. Pamiętajmy, że słowa częściej ranią i zostają w naszej psychice. O bólu można zapomnieć, lecz o gnębieniu psychicznym już ciężej.

Nie jest to poradnik dla każdego. Bardzo nie podobała mi się forma przekazu. Pierwszy rozdział przywołuje historie osób wychowanych w toksycznych rodzinach i ten podobał mi się najbardziej. W takim sensie, że najbardziej do mnie przemówił.. Trafił w moje serce.

Reszta jedynie nakierowuje nas co robić aby nie poddać się toksycznym zachowaniom. Brak konkretnych porad, czy też odpowiedzi. Czyta się dobrze, dzięki językowi, który został tu użyty. Reszta bez pozytywnego odbioru.

| link |
@nawysokimobcasie
2022-06-17
6 /10
Przeczytane
@graga_mm
2021-08-03
6 /10
Przeczytane
@Rozchelstana_Owca
2021-05-26
8 /10
Przeczytane
@pleasebetasty
2021-05-10
4 /10
Przeczytane Mam
MA
@balcerzak.martynaa
2021-05-10
10 /10
Przeczytane
@monika.sadowska
2021-04-30
6 /10
Przeczytane
@angell15
2021-04-25
8 /10
Przeczytane
@Chassefierre
2021-04-21
4 /10
Przeczytane Nauki społeczne i ich okolice Poradniki

Cytaty z książki

O nie! Książka Toksyczna matka. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat