TRÓJJEDNIA... Niech umarli przewracają się w grobach

"nieznany i kropka"
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów
TRÓJJEDNIA... Niech umarli przewracają się w grobach
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.5 /10
Ocena 7.5 na 10 możliwych
Na podstawie 2 ocen kanapowiczów

Opis

Baśń korporacyjna,
napisana prozją,
o nieaniołach stróżach,
walczących o grawitację
z czarną dziurą wschodu.

On, Ona i Ono pracują w fundacji,
która zarządza zmarłymi zasobami ludzkimi,
a swoje działania opiera na trójukładzie:
ignitory → generatory → rotory.
Naukowe ujęcie tego zjawiska można
tłumaczyć na język potoczny następująco:
pierwsi stręczą drugich, żeby obracali trzecimi.

W tym świecie od wielu lat trwa jeden dzień.
To poniedziałek.
Ale oni nie chcą wyrwać się z jego mgły.
Też nie bardzo mogą.
Z uśmiechem na sztandarach
muszą oddać pracy najwszystko.
Nieśmałość – jak On.
Matczynność – jak Ona.
Kłamstwomówność – jak Ono.
Bo ich zadaniem jest
poruszać niebo i piekło,
żeby Ziemia kręciła się
zgodnie z boskim prawem fizyki…
Data wydania: 2024-03-03
ISBN: 978-83-961365-1-0, 9788396136510
Wydawnictwo: nieznane.
Kategorie: Science-fiction, Fantasy
Stron: 300
dodana przez: nieznany.

Autor

"nieznany i kropka" "nieznany i kropka" Przesuwam S Ł O W A... poza kropki @Link @Link @Link

Pozostałe książki:

NAWIŚĆ... Historia pisana wierszem czarnym DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu BAJKOLORY... Na dobranoc, na śnienie TRÓJJEDNIA... Niech umarli przewracają się w grobach
Wszystkie książki "nieznany i kropka"

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Książka TRÓJJEDNIA... Niech umarli przewracają się w grobach nie ma jeszcze recenzji. Znasz ją? Może napiszesz kilka słów dla innych Kanapowiczów?
️ Napisz pierwszą recenzje

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Siostra_Kopciuszka
2024-11-13
7 /10
Przeczytane 📘 Jedynki 📚Bieżące :)

"Człowiek lubi wystawiać zwierzęta w dziwnych konkurencjach. Ich imieniem nazywać swoje machlojki. Na nie zrzucać swoje odpowiedzialności. Swoje swojstwa. W przypadku trojańskiego przekrętu poświęcił konia."

Kiedy "Trójjednia" do mnie dotarła, bardzo się ucieszyłam. Postawiłam ją na półce i przyglądałam się za każdym razem kiedy koło niej przechodziłam. Miałam rozpoczęte inne czytania i wiedziałam, że muszę je najpierw zakończyć, by "Trójjedni" poświęcić całą swoją uwagę. Nastawiałam się mentalnie na prawdziwą czytelniczą ucztę nie z tej ziemi, mając wciąż jeszcze żywe w pamięci wspomnienia z "Dotyki".

Ale zacznijmy od początku. Tak więc przyglądałam się jej wnikliwie, bo też i jest czemu się przyglądać, jest to książka, która wcale nie wygląda jak klasyczna książka, ani z wierzchu, zaczynając od okładki, ani w środku. A jak wygląda? Hmmm, kto widział i czytał, ten wie, o czym mówię.😉.

Jednak w końcu skończyła się bierność, a zaczęły czyny, czyli czytanie. I tutaj jak i przy Dotyce dopadło mnie mnóstwo wrażeń, uczuć i odczuć, wszystkie dość znane i znajome, poza jednym. Otóż doznałam czegoś na kształt rozdwojenia jaźni. Bo w tej książce wszystko jest na opak "Deszcz pada z ziemi do nieba" a "Śmierć Chrystusa nie przeszkadza dojrzewać biedronce".

A tak poważniej, moja jaźń, a raczej jej "rozdwójnia"😉, miała nie lada orzech do zgryzienia. Z jednej strony podziwiałam i wciąż nie mogę z tego podziwu wyjść, tę Pana przecudną żonglerkę słown...

× 13 | Komentarze (3) | link |
@Tanashiri
2024-04-07
8 /10
Przeczytane '24 Fantastyka

Cytaty z książki

O nie! Książka TRÓJJEDNIA... Niech umarli przewracają się w grobach. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat