„Trzcinowisko” to pierwsza część świetnie zapowiadającej się serii kryminalnej z prywatnym detektywem Aleksandrem Zamojskim, byłym policjantem. Mężczyzna wyrobił już sobie markę i stał się rozpoznawalnym, uznanym detektywem, przez wielu uważanym za jednego z najlepszych w kraju.
Do biura Zamojskiego zgłasza się Waldemar Ostaszewski, ojciec Ewy, która 24 lata temu została brutalnie zamordowana, a sprawcy oraz okoliczności tamtego zdarzenia nigdy nie zostały poznane. Mężczyzna pokłada swe ostatnie nadzieje w umiejętnościach Zamojskiego i wierzy, że po tylu latach uda się odnaleźć mordercę Ewy.
Zamojski decyduje się przyjąć tę sprawę, choć sam jest nieco sceptycznie nastawiony do tego pomysłu. Zaczyna odgrzebywać stare informacje, ślady, tropy, co zaczyna działać jak lawina, która wydobywa na powierzchnię coraz to więcej skrzętnie skrywanych przez lata tajemnic. Czy detektywowi uda się doprowadzić sprawę zabójstwa Ewy do końca?
„Trzcinowisko” to genialnie napisany kryminał, od początku do końca trzymający w niepewności. Znajdziemy w nim wszystko to, co najlepsze w tego typu powieściach – mroczna atmosfera niewielkiej miejscowości, liczne, mylące tropy i zwroty akcji oraz wyraziści, barwni bohaterowie. To wszystko sprawia, że bardzo ciężko oderwać się od czytania, a po każdym przeczytanym fragmencie, w głowie wciąż rozpamiętuje się przytoczone wydarzenia.
Autorka uzmysławia nam, jak wyglądało życie oraz rozwiązywanie spraw kryminalnych w końcówce lat 90-tych, w których to za pieniądze można było wiele załatwić, szerząc tym samym postawy i zachowania sprzyjające rozwojowi korupcji. Posiadanie odpowiednich znajomości i głębokich kieszeni potrafiło niejedno załatwić, niejednego uciszyć i spowodować, że przekonujące dowody nagle zapadały się pod ziemię.
To historia ukazująca, jak wiele rodzic jest w stanie poświęcić dla swoich dzieci oraz aby ratować dobre imię swojej rodziny. Opowieść o tym, jak bardzo jedna błędna decyzja rzutuje na dalsze życie człowieka, który to już zawsze będzie musiał radzić sobie z jej konsekwencjami.
„Trzcinowisko” to mocny, intrygujący i niesamowicie wciągający kryminał, pozbawiony zbędnych opisów, z którego emocje wręcz się wylewają. Skłania do refleksji nad ludzkim postępowaniem, istotą lojalności, prawdomówności oraz oddania.
To książka, dla której zarywa się noce! Taka, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Jeden z najlepszych kryminałów, jakie kiedykolwiek czytałam. Polecam ogromnie!!!