Opinia na temat książki W cieniu Babiej Góry

@ziellona @ziellona · 2024-01-10 23:39:07
Przeczytane __All_IN_One_
A tak niewiele brakło do 8 gwiazdek... Właściwie - przesłuchałam. (czyta Masza Bogucka - i to właściwie przez lektorkę tak długo nie mogłam się zabrać... i przez Nią zostałam wciśnięta w fotel i niejako zmuszona do wysłuchania do końca. To mistrzostwo lektorskie najwyższej klasy!!!
Tak świetnie budowanego napięcia, tak wyważonego tonu - nie wiem nawet, jak to opisać. Absolutnie genialna lektorka (a ja nie przepadam za lektorami kobietami. Nawet Krystyna Czubówna czasem mnie denerwuje ::) Także MASZA BOGUCKA - peany pochwalne.
Fajnie. To że przesłuchałam, bo lektorka, to już wiadomo. Dlaczego zatem, również przez lektorkę, nie mogłam się zabrać za to audio? Ano... krew góralska we mnie, co prawda, nie płynie, ale wychowanie jest niekiedy ważniejsze, niż krew. A ja wychowałam się na wsi. W linii prostej od Policy... jakieś 20 km? moze 25...
I po prostu, słyszę gwarę w języku polskim (nawet literackim). W pierwszym rozdziale zabrakło mi tego akcentu. Mnie i tylko mnie. Dalej też go nie było, ale dalej już mnie pani Masza tak wciągnęła w czytaną przez siebie książkę, że kompletnie mi to nie przeszkadzało. Bo klimat jaki zbudowała to było mistrzostwo...
No, ale bez autorki to by się nie udało :) - A to, co zrobiła Iwona Małysa w tej powieści, śmiało można nazwać "arcydziełem kryminalnym" - niestety, tylko do 3/4 mniej więcej.
Zabieg "dwóch czasów" niekoniecznie równoległych. Rewelacyjne utrzymanie klimatu w obu czasach... co ja Wam będę tłumaczyć...
Tak - nie mogłam się oderwać..
Tak - wcisnęła mnie w fotel i nie pozwoliła wyjść.
Tak - udało jej się to, co nie udało się Kingowi i innym mistrzom thillerów.
Nie udała się koncówka - za dużo, wg mnie tłumaczenia, co i jak i dlaczego. I takiego... nie wiem jak to nazwać, zeby nie zepsuć lektury? - wybielania ? I gdyby tą powieść zawiesić na 2 rozdzialy przed koncem? albo nawet nie zawiesić, tylko nie tłumaczyć "jak krowie na rowie"... to byłaby to najlepsza powieść kryminalna ostatnich lat.
Nawet pomimo dużej ilości - hmmm - fantastycznych wręcz zbiegow okoliczności, i dziwologów w akcji (tak wymyślnych, że zaleciało mi niebezpiecznie najgorszą książką jaką czytałam, czyli Ekspedycja Mroza.

Nie zmienia to jednak faktu, że do momentu, kiedy autorka uparła się wyjaśnić wszelakie tajemnice, była to rewelacja na skalę niewyobrażalną. Gdyby nie te "wyjaśniania", gdyby nie dwa-trzy momenty w których aż mnie wzdrygnęło, książka zostałaby przeze mnie uznana za odkrycie (jak niegdyś Szeptucha). I zaliczona do najlepszych 10 książek z gatunku czytadeł (różnistych gatunkowo :) ostatnich lat. A tak: jest mniej, ale wciąż nieźle
(zwłosco, ze jo godom po nosymu. Ino ze nieco inocej, bo zech downo nie bylok tamoj.)
Ocena:
Data przeczytania: 2024-01-09
× 15 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
W cieniu Babiej Góry
2 wydania
W cieniu Babiej Góry
Irena Małysa
7.5/10
Cykl: Baśka Zajda, tom 1

Baśka Zajda, policjantka zmęczona życiem i jego trudami, wraca z Krakowa w rodzinne strony. Chociaż wszyscy mówią, że wyrzucili ją z policji wojewódzkiej, to sama zainteresowana nie chce o tym rozmaw...

Komentarze

Pozostałe opinie

W tegoroczne wakacje wybrałem się do Zawoi, więc przed wyjazdem postanowiłem sięgnąć po książkę „W cieniu Babiej Góry”. Książka wciągnęła od razu. Oddaje klimat tej wsi, dialogi pisane z użyciem gwar...

Ma ktoś ochotę wyruszyć szlakiem na Babią Górę? Zbliżający się ślub córki znanego posła Izy Urbańczyk, poprzedzony jest wypadem w góry "Baby na Babią". Wejście na szczyt z zapasami alkoholu, ognisko...

Babia Góra dawniej zwana była Diablakiem. Wiele jest opowieści i legend o tym miejscu. Wiele się tu również wydarzyło. 2 kwietnia 1969 roku. Dzień, w którym na stoku Policy rozbił się samolot. Zginę...

ME
@menia71

Pierwsze moje spotkanie z policjantką Baśką Zajdą i mam nadzieję , że nie ostatnie. Polubiłam tą skromną, bystrą dziewczynę, której życie ciągle rzuca kłody pod nogi. Ale okazuje się, że Baśka ma twa...