Mogę się podpisać pod wczesniejsza opinią. Bardzo trudna książka. Chaos od początku do końca. Trzeba wielkiego skupienia, wyobraźni, nieszablonowego myślenia żeby wszystko to ogarnąć. Bywało że musiałam wracać kilka stron wczesniej bo gubiłam sie w wizjach i skokach po Welinie. Zrozumienia samej istoty Welinu to nielada sztuka. Autor stworzył dziwna konstrukcje, fabuła jest rozsypana jak talia kart a czytelnik musi ja ułożyć. Nie potrafię jednoznacznie okreslić czym była dla mnie ta książka, z jednej strony nieład trudny do ogarniecia, ale jednocześnie ciekawy, zastanawiałam się co dalej ?, do czego ta historia zmierza?, poza tym nastrój książki jest niesamowity, ciężki, nieprzewidywalny, mroczny . Wszystko w tej ksiązce jest inne niż się spodziewamy. Ksiązka momentami mnie męczyła ale jednocześnie intrygowała i wciągała. Mimo całego tego zamieszania oceniam ją na dobrą, autor miał unikatowy pomysł, w treść wmotał, fragment mitów starożytnych, poematów i dramatów, język którym się posłyguje jest oryginalny, wielki plus dla tłumacza, nie wiem jak tej Pani udało się oddać charakter i nastrój książki, brawo. "Welin" nie ma wyrazistej historii, jesli ktoś lubi proste treści, w miarę chronologiczne to lepiej niech się trzyma od tej książki z daleka.