Opinia na temat książki Wielki następca

EK
@EwaK. · 2022-05-24 06:33:06
Przeczytane
Ubiegły tydzień upłynął mi literacko pod znakiem Korei Północnej, kraju o najbardziej totalitarnym reżimie na świecie. Czytałam o niej kiedyś niemało, ale moja wiedza zatrzymała się na czasach śmierci Kim Dzong Ila i lekturze książki „Światu nie mamy czego zazdrościć”. Tak więc ojciec umarł. Władzę po nim odziedziczył 27-letni synuś Kim Dzong Un. Za młodu zepsuty dzieciak, potem rozpieszczony, arogancki i wychowany w duchu uwielbienia młodzieniec, wreszcie bezwzględny dyktator.
Po „Wielkim następcy” nie oczekiwałam opowieści o współczesnej Korei, ale o jej obecnym przywódcy, o którym niewiele wiadomo. A co dostałam? Tytułem bardzo rozbudowanego wstępu - najpierw dzieje sławnego dziadka Kim Ir Sena, potem ojca - Ila oraz opis sytuacji w Korei za panowania obu tych panów, ale to już znałam. I wreszcie nadszedł On - Wielki Przywódca, Ojciec Narodu, Wskazujący Drogę Promienia Słońca, Wielki Człowiek, który Zstąpił z Nieba. Wróżono, że nie będzie w stanie samodzielnie sprawować rządów, a on sobie świetnie radzi, trzyma pełnię władzy w swych pulchnych łapkach, zlikwidował opozycję i niewygodnych członków rodziny, konsekwentnie rozszerza kult jednostki, czyli swój, a zastraszanie i inwigilację wzniósł na wyżyny. I pomalutku wprowadza reformy gospodarcze, wskutek czego niektórym ludziom żyje się odrobinę lepiej, nie jedzą już z głodu trawy, nie pieką chleba z kory drzew i żołędzi, w ramach otwarcia na świat w Pjongjangu powstają nawet sushi bary, włoskie pizzerie i lunaparki. Ale obozy zostały, a jakże.
Oczekiwałam studium tyrana, dostałam opis współczesnej Korei Północnej z wybiórczą biografią, z ciekawostkami i ploteczkami o Niebiańskim Przywódcy - miłośniku koszykówki, muzyki, pięknych kobiet i uciech wszelakich. Facecie, który wygląda jak karykatura samego siebie, ale uzbroił Koreę Północną w broń jądrową i przyciśnięciem jednego guzika może narobić wielkiego ambarasu. Dlatego liczą się z nim najwięksi tego świata.

O Korei Północnej nie pisze się za dużo, bo i skąd dziennikarze mieliby czerpać sprawdzone wiadomości, a dziennikarz pisze, jak ma o czym. Autorka i tak zdobyła niewiarygodnie dużo informacji o kraju, który od lat owiany jest tajemnicą i znajduje się w stanie prawie pełnej izolacji. Może faktycznie więcej nie dało się zdobyć? Dla mnie to mało. Ale pomimo tego, że tylko niewielka część była dla mnie nowością - czyta się bardzo dobrze. Lektura zaskakuje, momentami przeraża, często powoduje rozbawienie.
Tym, którym tematyka KRLD jest całkowicie obca - bardzo, bardzo polecam. Zobaczą jak funkcjonuje najbardziej tajemniczy kraj na świecie, z dyktaturą, w której kult jednostki osiągnął niespotykane nigdzie rozmiary.
Oczekujących wyczerpującej pozycji o Wielkim Następcy uprzedzam: trochę tu mało Kima w Kimie. Ale i tak zachęcam do lektury.
Ocena:
Data przeczytania: 2021-04-16
× 1 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Wielki następca
Wielki następca
Anna Fifield
7.7/10

Zakulisowa opowieść o karierze najbardziej tajemniczego tyrana świata Odkąd rozniosła się wieść, że Kim Dzong Un przejmie schedę po ojcu, narosła wokół niego gruba warstwa mitów i przypowiastek prop...

Komentarze

Pozostałe opinie

Właściwie nie jest to biografia w czystym znaczeniu tego słowa, a raczej opis Korei Północnej pod rządami Kim Dzong Una, bo trudno napisać coś konkretnego o człowieku, którego życie od najmłodszych l...

Bardzo przystępnie napisany reportaż, to dopiero drugi o Korei Północnej, z którym mam do czynienia, ale znacznie lepszy. Jest to bardzo fajnie przedstawiona historia dyktatora (od najmłodszych lat d...

Autorka książki Anna Fifield wykonała tytaniczną pracę i w sposób bardzo wyczerpujący opisała dynastię Kimów, szczególnie skupiając się na obecnie sprawującym władzę – Kim Dzong Unie. Możemy się z ...

JU
@Justyna_6

Interesuje was Korea? Lubicie czytać biografie napisane w sposób dość ciekawy, szczegółowy - zachęcam do sięgnięcia po Wielkiego Następcę. Podziwiam autorkę, bo odwaliła kawał dobrej roboty i podjęła...

© 2007 - 2024 nakanapie.pl