Wszystko, co ukrywamy

Kelly Rimmer
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 13 ocen kanapowiczów
Wszystko, co ukrywamy
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.4 /10
Ocena 8.4 na 10 możliwych
Na podstawie 13 ocen kanapowiczów

Opis

Podczas porządków w domu rodzinnym Beth Walsh znajduje ukryty dziennik dawno zmarłej matki. Nie może wyjść z szoku. Okazuje się, że kobieta wcale nie zginęła w wypadku samochodowym, jak myślały jej dzieci. Beth i jej rodzeństwo byli całe życie okłamywani przez ojca. Co takiego musiało się wydarzyć, że nigdy nie wyjawił prawdy o swojej żonie?

Kilkadziesiąt lat wcześniej pani Walsh z przerażeniem odkrywa, że jest w kolejnej ciąży. Szuka dla siebie pomocy, ale żyje w czasach nieprzyjaznych kobietom. Jest jednak bardzo zdesperowana...

Kelly Rimmer stworzyła trzymającą w napięciu powieść, w której oddaje głos kobietom z dwóch pokoleń. Czy zmagania w poszukiwaniu prawdy o przeszłości pomogą rozwikłać rodzinną tajemnicę?

Data wydania: 2022-03-09
ISBN: 978-83-240-7989-6, 9788324079896
Wydawnictwo: Znak
Stron: 384
dodana przez: Catta

Autor

Kelly Rimmer Kelly Rimmer Kelly Rimmer to autorka dziesięciu powieści – w tym Tego ci nie powiedziałam – notowanych na listach bestsellerów „New York Timesa”, „Wall Street Journal” i „USA Today”. Jej książki sprzedały się do tej pory w liczbie ponad miliona egzemplarzy i był...

Pozostałe książki:

Tego ci nie powiedziałam Sierota z Warszawy Wszystko, co ukrywamy Kiedy ciebie straciłam Milczenie matki
Wszystkie książki Kelly Rimmer

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Samotność jest gorsza od smutku

WYBÓR REDAKCJI
3.03.2022

"(…) samotność jest gorsza od smutku". Niektóre historie muszą zostać opowiedziane, by w odpowiednim czasie, trafić do serca i umysłu czytelnika. Ta z pewnością do nich należy, a jej ciężar gatunkowy pod postacią literatury zaangażowanej społecznie, podnosi poprzeczkę innym książkom dotykającym takiej problematyki. "Wszystko, co ukrywamy" b... Recenzja książki Wszystko, co ukrywamy

Samotność w wielkiej rodzinie.

7.05.2022

 "Dręczy mnie ostatnio samotność w wielkiej rodzinie, najgorsze uczucie, jakiego kiedykolwiek doświadczyłam. W ciągu kilku ostatnich lat przekonałam się, że samotność jest gorsza od smutku. A to dlatego, jak sobie uświadamiam, że samotności z definicji nie da się z nikim dzielić." Nawet nie spodziewałam się, że tak się zauroczę tą książką. J... Recenzja książki Wszystko, co ukrywamy

@maciejek7@maciejek7 × 29

Wszystko, co ukrywamy

16.03.2022

Kelly Rimmer "Wszystko, co ukrywamy", Nie sądziłam, że ta dość kameralna, pełna tajemnic z przeszłości i współczesnych niedopowiedzeń, historia rodzinna zrobi na mnie aż takie wrażenie. Poruszy do głębi, pozostawiając z jednej strony w pełnym zrozumieniu dla postępowania jej bohaterów, z drugiej natomiast - z brakiem zgody na to, czym postanowi... Recenzja książki Wszystko, co ukrywamy

Smutek ukryty w słowach.

27.04.2022

"Wszystko, co ukrywamy" Kelly Rimmer to jedna ze smutniejszych książek, jakie ostatnio przeczytałam. Jest to historia pewnej rodziny oraz opowieść o kobietach z dwóch pokoleń: ich braku spełnienia w roli matki, trudach macierzyństwa i depresji. Tak, nie ma co ukrywać ta powieść w dużej mierze podejmuje temat depresji poporodowej. Bohaterki tej ksi... Recenzja książki Wszystko, co ukrywamy

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@maciejek7
2022-05-07
9 /10
Przeczytane literatura obyczajowa z Biblioteki

Nawet nie spodziewałam się, że tak się zauroczę tą książką. Jest to temat zawsze aktualny, gdyż depresja poporodowa istniała od wieków, tylko nie zawsze o niej mówiono i nie zawsze kobiety miały czyjekolwiek wsparcie w tym okresie.

× 13 | link |
@madbed
2022-07-18
Przeczytane

Depresja poporodowa to depresja, która pojawia się u kobiet po narodzinach dziecka.
W dzisiejszych czasach zwraca się na nią duża uwagę, znamy jej objawy i wiemy jak pomoc.
Niestety kilkadziesiąt lat temu lekarze, a tym bardziej kobiety nie miały takiej wiedzy. Były pozostawione same sobie, nie wiedząc co się z nimi dzieje.

Poznajemy Beth Walsh, która podczas porządków w domu rodzinnym znajduje ukryty dziennik dawno zmarłej matki.
Jest w szoku, kiedy okazuje się, że jej matka nie zginęła w wypadku samochodowym, jak myślały jej dzieci.
Ona i rodzeństwo przez całe życie byli okłamywani przez ojca.
Ponieważ akcja rozgrywa się w dwóch przestrzeniach czasowych poznajemy historię ich matki,żyjącej w czasach wrogich kobietom. Kiedy okazuje się, że zachodzi w kolejną ciąże desperacko szuka pomocy.
Czy rodzeństwo odkryje prawdę?
Co tak naprawdę skrywał ich ojciec?
Co stało się z ich matką i kto był temu winny?
Autorka napisała ciekawa powieść pokazującą ciężki los kobiet, które były zdane same na siebie.
Poprzez ich historie chciała zwrócić uwagę na depresję, która nie powinna być bagatelizowana.
Niezwykle emocjonująca i wzruszająca historia o marzeniach, pragnieniach, o smutku, o samotności, o rodzinie, która potrafi ranić.
To pięknie napisana powieść, którą czyta się z ogromną ciekawością,a jej finał okazuję się zaskoczeniem.




× 2 | link |
CZ
@czytac.lubie
2022-10-08
7 /10
Przeczytane Posiadam

"Wszystko, co ukrywamy" to moja trzecia książka autorki. To wzruszająca, wciągająca historia.

Poznajemy historię rodziny w dwóch płaszczyznach czasowych - są to lata sześćdziesiąte XX wieku oraz rok 1996, opowiedzianą przez trzy bohaterki: Grace, Beth i Maryanne.

Po śmierci ojca, Beth robi porządki w domu, znajduje dziennik dawno zmarłej matki i akt zgonu. Okazuje się, że to co ojciec przekazał dzieciom o śmierci matki nie jest zgodne z prawdą. Dlaczego ukrywał prawdę, co takiego wydarzyło się w tej rodzinie? Czy rodzeństwo ma jeszcze szansę poznać prawdę o swojej matce?

Autorka poruszyła trudny temat depresji poporodowej. Powieść powstała po wysłuchaniu opowieści kobiet, które zmagały się z tą chorobą.

To trzymająca w napięciu historia, świetna książka, zdecydowanie poleca

× 2 | link |
MA
@mamakawaiksiazki
2022-03-29
9 /10

“Dręczy mnie ostatnio samotność w wielkiej rodzinie, najgorsze uczucie, jakiego kiedykolwiek doświadczyłam. W ciągu kilku ostatnich lat przekonałam się, że samotność jest gorsza od smutku. A to dlatego, jak sobie uświadamiam, że samotności z definicji nie da się z nikim dzielić. Dziś wieczorem są ze mną w domu jeszcze cztery istnienia, ale wszystkie wydają mi się nieosiągalnie dalekie”.

Kelly Rimmer napisała taką książkę, że czytałam ją jednym tchem. Te wszystkie uczucia, rozterki, życiowe błędy czy pogubienie są tak prawdziwe i autentyczne, że czasami aż boli serce. Piękna, emocjonalna, wzruszająca.
Fabuła opiera się na opowieści trzech kobiet, które są ze sobą spokrewnione. Beth Walsh porządkuje strych ojca, który niebawem odejdzie z tego świata. Odnajduje zapiski swojej matki, która podobno zginęła w wypadku samochodowym. Wraz z rodzeństwem próbuje ustalić co tak naprawdę się wydarzyło, gdy byli małymi dziećmi. Prawda jest jednak bardziej smutna i przytłaczająca, niż mogliby sobie wyobrazić...
Przede wszystkim szalenie podobała mi się cała historia i prowadzenie narracji z perspektywy trzech bohaterek, co nadaje tej opowieści jeszcze więcej emocji i barw. Przemieszanie teraźniejszości z przeszłością sprawia, że chce się czytać i odkrywać prawdę wraz z Beth. Rodzinne tajemnice i mroczne sekrety, stary dom skrywający pamięć o swoich mieszkańcach- jest tu coś tajemniczego, magicznego i intrygującego. Klimat książki porównałabym do...

| link |
@etiudyliterackie
2022-04-06
9 /10

Kolejny raz historia przedstawiona przez Kelly Rimmer sprawiła, że finalnie łzy spływały po moich policzkach. Z pewnością rola matki nie jest łatwa, a kiedy jeszcze kobieta boryka się z depresją poporodową świat staje się utrapieniem…
To właśnie ten problem porusza w książce autorka. Poznajemy losy kobiet… Grace, żyjącej w latach pięćdziesiątych, a wiemy przecież, że w tamtym okresie bardzo mało, albo nawet wcale nie mówiło się o takich problemach oraz Beth, córkę Grace, która teraz, po urodzeniu wymarzonego syna również boryka się z własnymi myślami i trudnościami, jakie niesie za sobą macierzyństwo. Pojawia się także Maryenne, walcząca o to, aby kobiety miało prawo głosu, aby mogły się spełniać, ale jest w stanie poświęcić wiele...

Autorka wplata również inne trudne wątki, śmierć bliskiej osoby, walkę z chorobą. Na tych prawie czterystu stronach zawarty jest ogrom emocji: bólu, cierpienia, ale również momentami radości i szczęścia. Poznajemy rodzinę Walshów, ich perypetie, zmagania się z losem, który bez wątpienia nie był dla nich łaskawy.

Każdy z nas zna powiedzenie, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu, ale czy nie warto pielęgnować rodzinnych relacji, cieszyć się z tego kto jest obok nas… Trzeba jednak pamiętać o szczerości, bo kłamstwo, zatajanie prawdy nigdy nie prowadzi do niczego dobrego, a wręcz może zniszczyć komuś życie i jego marzenia.

„W ciągu kilku ostatnich lat przekonałam się, że samotność jest gorsza od smutku. A...

| link |
@weronika_mazurek
2024-07-21
9 /10
Przeczytane
@malgosia311
2022-08-21
9 /10
Przeczytane
@angell15
2022-05-18
8 /10
Przeczytane
@DZIKA_BESTIA
2022-07-25
8 /10
Przeczytane różne zagraniczne Twórca godny obserwacji
@papierowamagnoolia
2022-04-27
7 /10
Przeczytane
@ksiazka_w_pigulce
@ksiazka_w_pigulce
2022-04-22
8 /10
Przeczytane
@deni.wybr
@deni.wybr
2022-04-14
8 /10
Przeczytane
@toptangram
2022-03-16
8 /10
Przeczytane
@WioletaSadowska
2022-03-03
10 /10

Cytaty z książki

Nie odczuwam jeszcze nadziei, choć nadzieja powinna być mi znana, ponieważ już kiedyś tę drogę przebyłam a kiedy góry i doliny wydawały się nie do pokonania, ja je przezwyciężyłam.
Dręczy mnie ostatnio samotność w wielkiej rodzinie, najgorsze uczucie, jakiego kiedykolwiek doświadczyłam. W ciągu kilku ostatnich lat przekonałam się, że samotność jest gorsza od smutku. A to dlatego, jak sobie uświadamiam, że samotności z definicji nie da się z nikim dzielić.
Tak wiele rzeczy w tych dniach wprawia mnie w przerażenie, ale teraz przede wszystkim boję się samej siebie.
Bo chociaż ostatnie parę lat było naprawdę ciężkie, to najtrudniejsza do zniesienia okazała się izolacja. Jak na ironię, rzecz jasna, już od dwóch lat ani przez chwilę nie byłam tak naprawdę sama, bo nawet godziny nie mogłam spędzić w pojedynkę, odkąd na świecie pojawiły się bliźniaki.
Myślałam, że rodząc dziecko, przysłużę się światu. Myślałam, że w ten sposób przyczynię się do jego wzrostu i uczynię go lepszym. Tymczasem narodziny syna tak ograniczyły mój własny świat, ze byłam w stanie myśleć tylko o tym wrzeszczącym niemowlęciu.
Dodaj cytat