Opinia na temat książki Yellowface

PO
@j.k.makula · 2024-09-28 17:12:39
Jeśli masz gorszy dzień to polecam Ci „Yellowface” 🤩
Pani Kuang podaje idealny przepis na oderwanie umysłu od problemów i marazmu codzienności :)

Wyobraź sobie że jesteś początkującym pisarzem którego debiut literacki, lekko mówiąc, nie oczarował..
Możesz to stwierdzić po kontraście niskiej odsprzedaży nakładu vs debiutu twojej kumpeli ze studiów, której to pierwsza powieść jest wychwalana na łamach New York Times’a.

No cóż.. life is brutal, jak mawiają 🤷‍♀️

I teraz pojawia się okazja aby zająć piedestał.
Skoro już kumpeli się zmarło , całkowicie przypadkiem, nieszczęśliwie ( czy może jednak z jakąś okazją) i nikt nie wie że na stole leży gotowy egzemplarz nowego maszynopisu… to może by tak… oczywiście dla uczczenia jej pamięci… po cichu… go … sobie… przywłaszczyć?

Ohh kompletnie odjechałam przy tej książce.
Śmiałam się głośno, wzruszałam głęboko, komentowałam na głos decyzje głównej bohaterki - taak, jakby mnie miała słyszeć 🤣

Nie jest to jednak płytka komedia. Mamy tam poruszone naprawdę egzystencjalne problemy, ciężar złych wyborów, potrzebę uznania za poniesiony trud i odwołanie do ciężaru relacji rodzinnych.
Wszystko barwne i czytelne.

I choć lubię kryminały i często umiejętnie wskazuje „kto zabił” - dałam się nabrać 😂

Ocena:
Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Yellowface
2 wydania
Yellowface
Rebecca F. Kuang
7.2/10

Wydanie w oprawie zintegrowanej Zaczyna się od niespodziewanej śmierci. A później napięcie rośnie dosłownie odbierając oddech, aż do finału, który zaciska się na gardle niczym pętla. Finału, w którym...

Komentarze

Pozostałe opinie

„Zazdrość to przymus nieustannego porównywania się z nią, z czego zawsze wychodzę pokonana.” Po książkę „Yellowface” sięgnęłam w ramach lutowego wyzwania Lubimy czytać. Miałam ogromne oczekiwania wo...

Tak, wiem, że główna bohaterka to egoistka i złodziejka. Wiem, że nie powinnam jej lubić, a jednocześnie część mnie bardzo chciała, żeby w końcu wszystko skończyło się zgodnie z marzeniami June.

Tak, pochłonęłam tę książkę w jeden dzień, choć tak długo się przed nią wzbraniałam!! Bohaterka to skrajnie antypatyczna osoba, którą kilkakrotnie w czasie lektury miałam ochotę solidnie zwymyślać

Wow, co to była za książka. Głównej bohaterki nie dało się lubić. Przynajmniej ja nie byłam w stanie, ale zabieg ten był tu potrzebny i na miejscu. Rebecca Kuang opowiada o zawiłościach świata książe...

@mara89@mara89
© 2007 - 2024 nakanapie.pl