Sierpień to wyjątkowy czas w Warszawie. Obchody wybuchu Powstania Warszawskiego zawsze wywołują u mnie ciarki i chwilę na zadumę. Uwielbiam ten moment, gdy stolica zastyga. Jak wszyscy z ciągłego biegu nagle po prostu się zatrzymują. Jak zaczynają wyć syreny. Jak miasto pokrywa się dymem od rac, a Powstańcy razem z nami śpiewają Zakazane piosenki. Ten wyjątkowy moment w tym roku połączyłam z wyjątkowa książka.
Historia, która porusza. Zwykła rodzina, mąż, żona, dzieci, a obok nich okupant. To oni walczyli o swoje lepsze jutro, zachowywali pozory normalności i wierzyli, że wszystko będzie dobrze. Następne historie dotyczą już życia w obozie. Mocne i łapiące za serce wspomnienia obok, których nie da się przejść obojętnie.
Polecam!