Opinia na temat książki Za zielonymi drzwiami

"Za Zielonymi drzwiami"

To kolejna powieść obyczajowa, która trafiła w moje ręce i bardzo się z tego powodu cieszę 🤗

Poznajemy Anie, która pracuje w reklamie i nagle dostaje spadek od swojego szefa, który jednocześnie stał się dla niej przyjacielem. Jest on dość nietypowy, bo kobieta ma dwa wyjścia, albo przejmie udziały w firmie i zastąpi tym samym Kaziemierza, albo odziedziczy po nim gospodarstwo. Na podjęcie decyzji w sprawie spadku ma 3 miesiące. Którą z opcji wybierze Anna?

Poznając główną bohaterkę zapewnik można przyjąć, że kariera i objęcie ważngo stanowiska w firmie, którą wręcz pokochała, to tylko formalność. Jednak gdy Ania trafia do posiadłości, ktora może stać się jej nowym domem, jej podejście po mału zaczyna się zmieniać. Zwłaszcza gdy poznaje Piotra- pracownika pana Kaziemierza, który staje się dla niej kimś więcej. Ich relacjia po mału z przyjacielskiej wchodzi na całkiem inny poziom, ale trzeba pamiętać, że w wielkim mieście czeka na nią Darek,który jest z nią w pewnej relacji, także i w tej płaszczyźnie życia, przyjdzie podjąć naszej bohaterce jakieś decyzje.

Bardzo lubię w książkach obyczajowych motyw spadku, czy jakiejś nagrody, która w nieoczekiwanym momencie zmienia życie głównego bohatera. Czytałam już kilka powieści tego typu i jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam, tak było i tym razem. Książka jest niezwykle klimatyczna i pełna uroku, ale historia jaką los stawia przed naszymi bohaterami, wymaga konkretnego działania i podjęcia bardzo ważnych życiowych decyzji, które nie zawsze są łatwe.
Polecam bardzo gorąco, fanki takiej literatury na pewno będą usatysfakcjonowane. Ja z wielką chęcią sięgnęłabym po kontynuację! Dziękuję autorce @kamila_majewska_autorka za zaufanie i przesłanie egzemplarza do recenzji ❤️