"Zaginione laleczki" Ker Dukey & K. Webster to drugi Tom z serii "Laleczki" - serię tę poznałam dzięki wyzwaniu czytelniczemu u @angelikaserweta 😎 Pierwszy tom nie zachwycił. Historia porwania jak i opisy gwałtu oraz seksu mnie obrzydzały. Nie dałam najgorszej oceny, bo gdy główna bohaterka Jade była z detektywem dupkiem, historia nabierała więcej barw. Druga część historii jest o wiele ciekawsza.Widzimy świat oczami trzech różnych osób: Jade, Benjamina (złoczyńcy) i wspomnianego już wcześniej detektywa Dillona. Najciekawsze jak dla mnie są tutaj opowiadania Bennego. Opowiada on o swojej rodzinie i o swoim dzieciństwie. Możemy poczuć się jak psycholodzy lub terapeuci i analizując to wszystko, zastanawiać się, co go tak skrzywiło. Historia do końca trzyma w napięciu. Gdy akcja rozgrywała się w lesie mi biło serce jak oszalałe, gdy działo się w szpitalu, płakałam. Autorzy zrobili naprawdę dobrą robotę. Cieszę się, że dałam im szansę. Bo było warto. 🖤 "To co Ci zrobił, nie sprawia, że w środku jesteś brzydka. To on jest brzydki, ale jego brzydota nie zdoła odebrać Ci twojego piękna."