Opinia na temat książki Zapłacz dla mnie

Ostatnio udało mi się przeczytać książkę z #booktour u @moniaczytairecenzuje a była to “Zapłacz dla mnie” Piotra Borlika.
Na plaży w Sopocie zostają odnalezione zwłoki nastolatki, o morderstwo zostaje oskarżony kolega z klasy dziewczyny. Parę dni po zabójstwie, na wolność wychodzi były policjant Jakub Ramon. Siedział 19 lat za zabójstwo kolegi z patrolu. Młoda dziennikarka Aśka, zaciekawiona tajemniczym wcześniejszym wyjściem na wolność policjanta, postanawia zająć się tą sprawą. Jakie tajemnic odkryje dziennikarka? Jak powiązana jest śmierć nastolatki z Jakubem Ramonem?
Niestety książka wpadła w moje ręce w czasie zastoju czytelniczego. Niby trochę odpuściłam z czytaniem, ale wiecie, jak to jest z booktourami, terminy trochę gonią. Wydaje mi się, że dlatego książka, niestety, straciła trochę w moich oczach.
Bo sam pomysł na fabułę jest świetny, Zakończenia nie domyśliłam się do samego końca, niby coś tam się domyślałam, ale to nie było do końca to.
Autor wodzi nas za nos, podsuwa nowe pomysły na rozwiązanie zagadki.
Niestety przez ten zastój czytelniczy nie mogłam do końca wkręcić się w książkę, bardzo żałuję, że trafiła na taki okres. Ale mam nadzieję, że kolejny tom przygód Ramona całkowicie mnie pochłonie.
Ale Was zachęcam do sięgnięcia po książkę “Zapłacz dla mnie”, myślę, że sprawi Wam sporo przyjemności czytelniczych.