Żeby umarło przede mną

Jacek Hołub
8.5 /10
Ocena 8.5 na 10 możliwych
Na podstawie 39 ocen kanapowiczów
Żeby umarło przede mną
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.5 /10
Ocena 8.5 na 10 możliwych
Na podstawie 39 ocen kanapowiczów

Opis

„W latach 2008–2017 za niepełnosprawne uznano 218 tysięcy dzieci. Część z nich, tych najciężej chorych i głęboko niepełnosprawnych intelektualnie, pozostanie dziećmi do końca życia. Aż do śmierci będą potrzebowały pomocy przy wykonywaniu najprostszych czynności: myciu, jedzeniu, załatwianiu potrzeb fizjologicznych. Napisałem tę książkę, by pokazać, co ich matki przeżywają na co dzień. Bardzo rzadko słyszymy ich głos. Nikt nie jest w stanie opowiedzieć, co czuje żona porzucona przez męża z powodu wady genetycznej ich córki. Matka próbująca opanować atak szału niepełnosprawnego intelektualnie dwudziestopięciolatka. Kobieta patrząca na wijące się z bólu kilkumiesięczne niemowlę. Żegnająca dziecko w szpitalnej kostnicy. Nikt oprócz nich samych.

Ta książka to opowieści pięciu kobiet. Spisywałem je przez rok. Z pewnością by nie powstała, gdyby nie moje osobiste doświadczenie”
– Jacek Hołub.
Data wydania: 2018-08-16
ISBN: 978-83-8049-715-3, 9788380497153
Wydawnictwo: CZARNE
Seria: Reportaż [Czarne]
Nagrody: Nagroda Newsweeka im. Teresy Torańskiej (Zwycięzca)
Kategoria: Literatura faktu
Stron: 160
Mamy 1 inne wydanie tej książki

Autor

Jacek Hołub Jacek Hołub
Urodzony 17 lutego 1972 roku w Polsce (Bydgoszcz)
Jacek Hołub – były wieloletni dziennikarz „Gazety Wyborczej”, autor książek Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci, Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera, Beze mnie jesteś nikim. Przemoc w polsk...

Pozostałe książki:

Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci Niegrzeczne. Historie dzieci z ADHD, autyzmem i zespołem Aspergera Beze mnie jesteś nikim Wszystko mam bardziej Ojciec Tadeusz Rydzyk. Imperator
Wszystkie książki Jacek Hołub

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Matki niepełnosprawnych dzieci mają smutne oczy

WYBÓR REDAKCJI
4.07.2023

Nie jest to lukrowana opowieść o cudownym darze cierpienia i szczęściu bycia rodzicem nieuleczalnie chorego dziecka. Matki opowiadające o swoich doświadczeniach z niepełnosprawnymi dziećmi buntują się przeciw takiemu przekazowi medialnemu. Czują się jak dodatek do swojego dziecka. Opowiedziane przez nie historie choroby, myśli i przeżycia są skraj... Recenzja książki Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci

@Remma@Remma × 30

Uczucia zamknięte w kilku słowach...

WYBÓR REDAKCJI
12.01.2022

Matka, kobieta, która nosi na barkach całą rodzinę. Pilnuje, by dzieci zjadły śniadanie, ociera pot z chorego czoła i wspiera, gdy wszyscy są przeciwko nam. Niczym tarcza osłania przed złymi słowami czy spojrzeniami. Broni, gdy dzieje się krzywda. Ona, najważniejsza osoba. Dla dzieci z niepełnosprawnością to ktoś więcej. To anioł stróż, który dzie... Recenzja książki Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci

Do przeczytania w jeden dzień - do zapamiętania na zawsze

3.05.2020

Jest to reporterska opowieść o matkach i ich ciężko chorych, niepełnosprawnych dzieciach. Złożyło się na nią pięć historii, książka nie jest więc obszerna, ale myślę, że wystarczająco reprezentatywna. Jej tytuł zrodził się w trakcie rozmów z bohaterkami. Trudno mi znaleźć słowa do opisania swoich odczuć po lekturze. Wydaje mi się, że dość często... Recenzja książki Żeby umarło przede mną

@OutLet@OutLet × 13

Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci

4.11.2021

Trudno podejmuje się temat, w którym to nie zawsze na ogół są chęci do przeprowadzania rozmów o przebiegu, jak wyglądał ten niełatwy czas matek, które miały szybkie myślenie w emocjach udzielającym się w momencie, kiedy spotyka je droga do przejścia niezbyt przyjemnych warunkach, opowiadaniu rodzicom na pytania dotyczące chorób dzieci oraz jak, co... Recenzja książki Żeby umarło przede mną. Opowieści matek niepełnosprawnych dzieci

@Anna30@Anna30 × 13

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@denudatio_pulpae
2022-11-04
9 /10
Przeczytane Reportaż/literatura faktu Legimi

Podsumowując swoją książkę, autor napisał: „Gdybym po tych wszystkich spotkaniach i rozmowach miał powiedzieć w jednym zdaniu, o czy jest ta książka, powiedziałbym, że o miłości”.

Chciałabym tak to widzieć, ale dla mnie ta książka była przepełniona takim smutkiem, że zmiata z planszy. Te historie, te ludzkie dramaty, po prostu rozdzierają serce. A to są historie tylko pięciu rodzin – w Polsce jest sto osiemdziesiąt pięć tysięcy niepełnosprawnych dzieci w wieku od zera do piętnastu lat!

Tę książkę powinni przeczytać wszyscy, szczególnie ci, którzy chcą zmuszać kobiety do rodzenia dzieci niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Podziwiam te matki, ale uważam, że kobieta powinna mieć wybór, czy jest w stanie udźwignąć to brzemię. „Żeby umarło przede mną” – to zdanie dosłownie wbija w fotel, ale czy nie jest prawdziwe? Co stanie się z dzieckiem, które nie potrafi chodzić, jeść, samodzielnie ogarnąć fizjologii własnego ciała, gdy zabraknie matki? Pytanie retoryczne.

Jestem świadoma, że w obecnym systemie opieki zdrowotnej, te rodziny muszą przechodzić gehennę, próbując pomóc swoim dzieciom. W swojej praktyce również zdarza mi się przyjmować dzieci z różnymi niepełnosprawnościami, i nie oszukujmy się, nie byłam (i pewnie do tej pory nie jestem, mimo kilku lat doświadczenia w pracy z dziećmi) przygotowana na leczenie tych dzieci. Program studiów obejmuje pierdoły typu stomatologia społeczna, a nie ma ...

× 20 | link |
@snaky_reads
2024-07-23
Przeczytane

Nie napiszę, że to książka uzmysławiająca i otwierająca oczy, bo osoby zaznajomione ze stanem prawnym czy charakteryzujące się chociaż drobnym zainteresowaniem tematem wszystko wiedzą. Przede wszystkim to reportaż bardzo autentyczny, co widać szczególnie w warstwie językowej. Ważny, potrzebny i opisujący życie 5 rodzin - heroicznych matek i ich dzieci z niepełnosprawnościami. Mimo wszystko "Żeby umarło przede mną" to opowieść przede wszystkim o miłości. Oczywiście, także o bezsilności, proszeniu o pomoc, walce z państwem, brakiem empatii, ale przede wszystkim właśnie o miłości, która wielokrotnie przenosi góry.

× 4 | link |
@Madison
2022-11-19
Przeczytane

Chociaż znam podobne do opisanych sytuacje z własnego, na szczęście (!) tylko zawodowego podwórka, to historie tych pięciu kobiet wgniatają w podłoże.
W trakcie lektury pojawia się ogrom odczuć, również bardzo sprzecznych. Heroizm ich i waleczność ze wszystkimi wokół jest godny podziwu, początkowa siła godna zazdrości, ale nie zawsze da się być po stronie matki - one doświadczają niekiedy jakiegoś opiekuńczego, nieracjonalnego, szaleńczego obłędu, opętania na punkcie walki z niepełnosprawnością swojego dziecka lub niejednokrotnie dzieci - szczególny "dar" od Boga... Ale mnie jako kobietę i również matkę, która niejedno przeszła we własnym macierzyństwie ta postawa równocześnie boli, przytłacza, przeraża, dołuje, rzadko napawa optymizmem. To nie tyle pesymizm i czarnowidztwo, ile realizm. Złudzenia są toksyną. Owszem, dają siłę, ale też wysysają ją z człowieka.

Naprawdę brak słów, bo nie ma na to dobrego rozwiązania. I okropnie denerwują mnie ci, którzy publicznie tak humanitarnie walczą o każde poczęte życie (urodzone już ich guzik obchodzi, niech radzi sobie samo), którzy w temacie niepełnosprawności mają szczątkową wiedzę, a o życiu z takim wyrokiem jeszcze mniejszą. Bo nawet rodzice nie wiedzą co przyniesie im każdy kolejny dzień. A przygotowanym trzeba być na wszystko… z tą okropną myślą, że się przecież nie da.

Jacek Hołub zadał sobie trud, by wysłuchać głosu kilku osób i powinna to być przede wszystkim lektura obowiązkowa dla polityków prawosk...

× 3 | link |
@gosia_myst
2020-04-16
8 /10
Przeczytane

"Żeby umarło przede mną" to niezwykle poruszająca pozycja. Poznajemy tu pięć historii przedstawionych z perspektywy matek. Opowiadają one o swoich radościach, rozterkach, wątpliwościach, smutkach, żalach, samotności, bezradności oraz codziennych trudnościach związanych z opieką nad niepełnosprawnymi dziećmi. Są to historie bez bez koloryzowania, pełne dylematów moralnych. Całość pozwala docenić własne życie .To nie jest łatwa książka, ale zdecydowanie ważna. Ciężko wydać opinie o czyimś życiu ale daje bardzo dużo do myślenia.

× 3 | link |
@Wwerka1010
@Wwerka1010
2018-12-05

Jest to książka, którą absolutnie trzeba przeczytać. Sama w sobie pokazuje jak często widzimy tylko niepełnosprawność, a nie widzimy tych którzy nad nią czuwają. Wydaje nam się, że sama choroba to już ciężka sprawa, a dopiero ta książka pokazuje ile przeciwności jest przed rodziną, w której pojawia się choroba. To nie jest fikcja ani opowiadania, tylko aktualne sprawy, które dotyczą ludzi koło nas. Czasami warto się zatrzymać i pomyśleć co czują matki, które przez całe życie są podporą dla swoich dzieci, ale one same się nigdy na nich nie oprą.

× 3 | link |
@Petit_hibou
@Petit_hibou
2021-01-17
9 /10
Przeczytane 2020

Moim zdaniem jako reportaż jest taka sobie. Znajdą się lepsze reportaże. Ale przy tym temacie, ciężko żeby reportaż wznosił się na wyżyny. Temat dzieci niepełnosprawnych jest trudny (na tyle, żeby nasze państwo go unikało (sic!)). Opowieści musiały być trudne, rozmowy tym bardziej. Wysoka ocena należy się za odwagę w poruszeniu takiego tematu, za determinację w poszukiwaniu różnorakich rozmówców. W książce nie mamy tylko jednego przykładu. Autor odnalazł i namówił na szczere rozmowy rodziny z różnych warstw społeczeństwa. Mamy więc rodziny z miasta i ze wsi; rodziny pełne i te, w których matka jest sama; rodziny, które straciły dziecko, które strata czeka nieuchronnie i te, które na stratę nie mogą liczyć; rodziny pełne woli walki i nadziei oraz te, w których zgasło wszystko; rodziny żyjące chwilą i, te które myślą o przyszłości. Przyszłości ciężkiej, niepewnej, trudnej. Bardzo poważna lektura. Bardzo potrzebna lektura.

× 2 | link |
@a_ziemniewicz
2020-02-07
6 /10
Przeczytane

Reportaż smutny, ale też przerażający. Z jednej strony pokazuje zdeterminowanych ludzi, którzy zdecydowali się poświęcić swoje życie dla nieuleczalnie chorego dziecka, z drugiej strony daje do myślenia czy takie życie w niektórych przypadkach jest humanitarne. Po przeczytaniu tej książki zdałam sobie sprawę, że chyba nie dałabym rady być takim rodzicem.

× 1 | link |
@dreambooks25
@dreambooks25
2020-08-31
9 /10
Przeczytane

Książką przedstawia historię pięciu rodzin, w których znajduje się niepełnosprawne dziecko. Każda z opowieści pokazana zostaje nam z perspektywy matki. To ona opiekuje się dzieckiem, rezygnuje z pracy, z życia osobistego.
Jest to bardzo smutna, wzruszająca a przede wszystkim ciężka lektura, pomimo jedynie 150 stron.

× 1 | link |
@__Booksayah__
2024-10-27
10 /10
Przeczytane
KA
@Karolina.K
2024-08-01
10 /10
Przeczytane
@cafeetlivre
2023-07-02
10 /10
Przeczytane
PA
@Paulina01
2023-01-12
7 /10
Przeczytane
@karsob85
2022-08-29
9 /10
Przeczytane
@ksenoglosja
@ksenoglosja
2022-05-26
7 /10
Przeczytane
@weronika_mazurek
2022-04-13
8 /10
Przeczytane
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Żeby umarło przede mną. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat