Zemsta cesarza jest kolejną książką z cyklu o Oregonie po jaką sięgnąłem spodziewając się pełnej akcji i przygód historii. Uwielbiam powieści autora od dawna i zawsze chętnie czytam kolejne jakie wydaje. Tym razem napisane wspólnie z Boydem Morrisonem, która zapowiadała się ciekawie. Książka rozpoczyna się od mocnego uderzenia kiedy nieznani sprawcy sprawiają, że załoga Oregona zostaje bez pieniędzy spowodowanym napadem na bank w jakim trzymają pieniądze. Zmuszeni sytuacją postanawiają przyjąć ofertę CIA i rozpocząć śledztwo w sprawie napadu. Kolejne wydarzenia okazują się tylko pretekstem do bardziej wyszukanej gry z bezwzględnym przeciwnikiem.
Książki Clive Cusslera mają do siebie, że są pełne zwrotów akcji, zagrożeń i przygód w jakie wpadają bohaterowie podczas śledztwa. Właśnie od pierwszej powieści jaką przeczytałem, chętnie sięgam po najnowsze jego pozycje jakie ukazują się u nas. Jeśli chodzi o Zemstę cesarza mamy znów nie tylko niebezpiecznego i okrutnego przeciwnika, ale też skarb do odszukania, tym razem z czasów Napoleona Bonaparte. Ciekawy początek dotyczący wydarzeń związanych z ucieczką Napoleona z wyspy Świętej Heleny zachęca nas do kontynuacji lektury, która okazuje się później wciągająca. Juan wraz ze swoją ekipą oraz przysłaną agentką CIA Gretchen musi zmierzyć się z bezwzględnym przeciwnikiem i hakerką gotową, aby pogrążyć świat w chaosie. Bardzo dobrze tutaj wypada sama historia i jej ciekawy początek. Zostajemy wciągnięci w wir wydarzeń bez ...