Zgorzelisko

Maria Gąsienica-Zawadzka
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 31 ocen kanapowiczów
Zgorzelisko
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.6 /10
Ocena 7.6 na 10 możliwych
Na podstawie 31 ocen kanapowiczów

Opis

Hotel Rysy położony głęboko w lesie, na polanie Zgorzelisko. Dawny ośrodek wypoczynkowy dla partyjnych dygnitarzy. Od ponad trzydziestu lat skrywa mroczne tajemnice. To właśnie tam Radek, Karolina i Gerard przyjeżdżają, by rozprawić się z przeszłością. Czy przyjdzie im zapłacić za winy rodziców?

Wydanie 1 - Wyd. Otwarte
Data wydania: 2024-09-25
ISBN: 978-83-8135-418-9, 9788381354189
Wydawnictwo: Otwarte
Kategoria: Sensacja Thriller
Stron: 360
dodana przez: Vernau

Autor

Maria Gąsienica-Zawadzka Maria Gąsienica-Zawadzka Urodziła się w Zakopanem, ukończyła arabistykę na Uniwersytecie Jagiellońskim, jest specjalistką do spraw PR i licencjonowaną pilotką wycieczek. Mieszka pod Giewontem z mężem i dwoma psami. Fot. źródło: @Link

Pozostałe książki:

Gniew Halnego Zgorzelisko
Wszystkie książki Maria Gąsienica-Zawadzka

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Zgorzelisko"

27.09.2024

"Kłamstwo. Otacza nas ze wszystkich stron. Kłamiemy wszyscy i często. Kłamiemy werbalnie i niewerbalnie. Kłamiemy na wszystkie możliwe sposoby. Świadomie rozmijamy się z prawdą, przemilczamy niewygodne dla nas fakty i szczegóły, używamy półprawd, koloryzujemy, wyolbrzymiamy”. Zaśnieżone, pełne uroku Zakopane. Hotel Rysy swoją świetność ma ... Recenzja książki Zgorzelisko

Czy "Zgorzelisko" to thriller

25.10.2024

O debiucie Autorki słyszałam wiele pozytywów, jednak "Zgorzelisko" zupełnie nie trafiło w mój gust. O ile sam koncept wydał mi się interesujący, o tyle wykonanie już niekoniecznie i szczerze to z każdą kolejną stroną było gorzej. Początek zapowiadał się interesująco i do pewnego stopnia wciągnęła mnie ta opowieść, jednak miała ona ogromny minus j... Recenzja książki Zgorzelisko

@Anmar@Anmar × 8

Zgorzelisko - recenzja.

7.10.2024

Maria Gąsienica–Zawadzka zadebiutowała na rynku wydawniczym genialną powieścią kryminalną „Gniew halnego”. Historia wykreowana przez autorkę w połączeniu z lekkim i przyjemnym w odbiorze stylem zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie i wiedziałam, że w przyszłości sięgnę po kolejne książki pani Marii. Na szczęście nie musiałam długo czekać. Niedawno ... Recenzja książki Zgorzelisko

Zgorzelisko

22.09.2024

Dwa pokolenia, dwa światy, jedna tajemnica, która mimo upływu kilku dziesięcioleci postawi na głowie życie wielu osób. Radek, były żołnierz, po odejściu ze służby znajduje nową zawodową drogę, która daje mu satysfakcję i pozwala wykorzystać zdobyte w armii umiejętności. Karolina, psycholożka, która niedawno pochowała matkę, przed dojmującym poczuc... Recenzja książki Zgorzelisko

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@gala26
2024-10-02
9 /10
Przeczytane

Maria Gąsienica-Zawadzka zachwyciła mnie swoją debiutancką powieścią Gniew halnego. To był bardzo dobry i udany debiut, obok którego nie można było przejść obojętnie. To świetnie napisany thriller obyczajowy z elementami grozy i wątkami fantastycznymi, o którym nie da się zapomnieć jeszcze długo po zakończeniu lektury. Ta powieść tak bardzo zapisała się w mojej pamięci, że miałam nadzieję, iż autorka nie poprzestanie na jednej książce – na szczęście tak się nie stało. Niedawno, bo 16 września, miała premierę kolejna powieść tej znakomitej autorki – Zgorzelisko. Nie przeczę, że miałam lekkie obawy, czy nie dopadnie jej syndrom drugiego dzieła, zjawisko dość powszechnie znane w kulturze. Na szczęście ten problem nie dotyczy Zgorzeliska. Zaryzykowałabym nawet tezę, że ta powieść jest lepsza od swojej poprzedniczki, co tylko potwierdza, że autorka się rozwija. Życzę jej tego z całego serca, szczerze kibicuję i nie mogę się doczekać kolejnych książek.

Zgorzelisko to kolejna literacka podróż na Podhale, jaką zafundowała czytelnikom autorka. Malownicza i mroźna zima wprowadza w świąteczny nastrój, a wieść o ukrytym skarbie przyciąga do hotelu tłumy turystów spragnionych sensacji i emocji. Dodatkowym smaczkiem dla turystów jest fakt, że hotel Rysy, dawny ośrodek wypoczynkowy dla partyjnych dygnitarzy, ma zostać wyburzony tuż po Nowym Roku. Wśród gości znajdują się nie tylko osoby pragnące rozliczyć się z przeszłością czy odkryć praw...

× 16 | Komentarze (1) | link |
@beata87
2024-10-18
9 /10
Przeczytane

Pierwsze spotkanie z Autorką i od razu nader udane. Doskonała powieść sensacyjna. Napisana prostym językiem, zapętlona kilkuwątkowa intryga, poprowadzona w dwóch planach czasowych. Tajemnice sprzed lat mogą prowadzić do tragedii także po latach, szczególnie tak niebezpieczne tajemnice. Fabuła wciągająca, przez co powieści nie da się odłożyć na później.
Polecam, bo Autorka dobrze rokuje. Sama natomiast chętnie sięgnę po Jej debiutancką powieść.

× 8 | link |
@przyrodazksiazka
2024-09-25
10 /10
Przeczytane

Od samego początku, kiedy zaczynamy czytać o obserwacji jednego mężczyzny przez drugiego wytwarza się klimat dużego oczekiwania. Nie wiemy dlaczego jeden z nich szybko szykuje sobie schronienie w postaci szałasu i widzimy jak depresyjnie zawodzi, kiedy nie udaje mu się stworzyć odrobiny ognia. Drugi coś planuje, wciąż obserwuje jego kroki, widzi jak z wielkim opóźnieniem działa i kiedy nadchodzi szarówka, postanawia się ukazać. Zwracajcie uwagę na czas, który jest opisany w nagłówku, gdyż nie zawsze bywa synchroniczny. Mamy przeskoki czasowe do różnych pokoleń, by zobaczyć co takiego jedni zbroili, że teraz inni ponoszą tego konsekwencje. To tam dowiadujemy się, że jedna z postaci ma wielkie aspiracje do zostania politykiem, jednak druga postać podkreśla, że gdyby poznali jego przeszłość, nie wyszło by mu to na dobre. To krótka i treściwa rozmowa, która ma swój późniejszy wydźwięk. Z ogólnych tematów, poznamy kilka postaci, które odbędą podróż w tym samym miejscu, lecz obarczeni będą zupełnie innymi problemami. Jak to zawsze w tajemniczych pozycjach bywa, nikt nie zazna tutaj spokoju, zanim jego brudy nie wyjdą na światło dzienne. Autorka postarała się rozwinąć każdą historie na tyle, by poznać najmniejsze szczegóły z ich życia, jedynie zawsze kończyła uczuciami, jakby później coś niespodzianego miało się wydarzyć. Problemy z którymi mierzą się postacie czasami są aż nad wyraz prawdziwe i ogromnie emocjonalnie wrażliwe. Nie zawsze mogą zrobić to, co chcą, bo inni stają i...

× 2 | link |
@coolturka104
2024-10-03
5 /10
Przeczytane

Tytułowe „Zgorzelisko” to położona w głębi zakopiańskiego lasu polana, na której stoi hotel Rysy. To właśnie w nim rozegrają się wszelkie znaczące dla fabuły wydarzenia, gdy dojdzie do spotkania trójki ludzi chcących rozwikłać zagadki, które skrywa przeszłość.

Maria Gąsienica-Zawadzka po świetnie przyjętym debiucie, przybywa do nas ze swoją drugą książką. Niewątpliwie autorka ma niesamowity dar do snucia wyjątkowych opowieści o skomplikowanych relacjach rodzinnych, ludziach, miejscach i zbrodni.
Po zarysie sylwetek bohaterów wnioskuję, że pisarka jest wnikliwą obserwatorką ludzkich charakterów, zachowań i emocji. Jej postacie są nadzwyczaj dobrze nakreślone i ożywają na kartach tej książki. Radek przybył tu na ostatnią prośbę swojego zmarłego ojca, by zrozumieć przyczynę jego surowego wychowania, Karolina poszukuje swoich korzeni, tylko pobudki Gerarda są niejasne i mocno podejrzane; na pewno pragnie on władzy i utwierdza się w niej poprzez seks i pieniądze, a jego nienasycenie nie ma granic.

Powieść ta zupełnie nie mieści się w ramach gatunku, do jakiego została przypisana, nie jest to kryminał, ani thriller, najbliżej jej do powieści obyczajowej z nutką sensacji. Nie uświadczysz tu napięcia, atmosfery niepewności, czy zawrotnego tempa akcji, a i samego Zakopanego tutaj niewiele. Po autorce „Gniewu halnego” spodziewałam się znacznie więcej.

× 2 | link |
@Diviana
2024-09-30
9 /10

Po pierwszej książce tej autorki „Gniew Halnego” czekałam z niecierpliwością na kolejną. Maria Gąsienica – Zawadzka ma niesamowitą umiejętność plecenia ciekawej i oryginalnej historii z cudownymi opisami przyrody. Tym razem znów przenosimy się w Polskie góry na polanę Zgorzelisko, gdzie znajdziemy przeznaczony do rozbiórki hotel Rysy. To właśnie tu, w otoczeniu majestatycznych gór, zaczyna się pełna intryg opowieść o przeszłości, która nie chce dać o sobie zapomnieć.

Fabuła skupia się na trojgu bohaterach – Karolinie, Gerardzie i Radku, którzy przybywają do hotelu z różnych powodów, ale ich losy wkrótce splatają się w jedną, wspólną misję – odkrycie ukrytych dokumentów, które mogą ujawnić prawdę o dawnych, mrocznych wydarzeniach. Autorka w umiejętny sposób kreśli napięcie, które rośnie z każdą stroną, tworząc sieć tajemnic i zagadek, które stopniowo wychodzą na światło dzienne.

"Zgorzelisko" to lektura, która nie pozwala oderwać się od książki aż do samego końca. Atmosfera jest gęsta, akcja stopniowo nabiera tempa, a tajemnice rodzinne i ukryte dokumenty tworzą intrygującą, wielowarstwową opowieść. To książka, która porusza, zaskakuje i zmusza do refleksji nad przeszłością.

Jestem zachwycona tą historią i gorąco polecam ją wszystkim, którzy lubią powieści pełne tajemnic, emocji i niespodziewanych zwrotów akcji.

× 2 | link |
@zaczytanaangie
2024-11-04
7 /10
Przeczytane

Lubię, gdy mroczne powieści mają jakąś głębię. O ile w thrillerach często stawia się przede wszystkim na warstwę psychologiczną, to w kryminałach zdarza się, że ona nieco kuleje, gdyż nacisk kładziony jest na samą akcję i śledztwo. Czasami jednak w moje ręce wpadają historie, o których trudno mówić w kategorii tych dwóch gatunków, choć zbrodnie przewijają się w fabule. Nie przepadam za nimi, gdy są błędnie zakwalifikowane, ale jeśli sięgam po nie świadomie, to często ostatecznie jestem usatysfakcjonowana.
"Zgorzelisko" to druga powieść Marii Gąsienicy-Zawadzkiej, a ja czytałam ją teraz od razu po debiucie. Przez podobne okładki myślałam, że to seria, ale tak nie jest, jedynym punktem wspólnym jest górskie miejsce akcji. Obie dotykają też szerokiego spektrum społecznych problemów ubranego w trzymające w napięciu tajemnice.
Ta lektura sprawiła mi przyjemność, choć była inna niż oczekiwałam. Nastawiałam się na klasyczny thriller psychologiczny, a tej historii bliżej jednak do powieści obyczajowej. I choć nie przepadam za tym gatunkiem, to tutaj emocje i napięcie były na tyle silne, że przeczytałam ją praktycznie jednym tchem. Dodatkowym walorem były dla mnie dwie przemieszane perspektywy czasowe i to w jak niezwykły sposób posplatały się ze sobą losy bohaterów.
Siłą tej książki są rodzinne więzi. Nadszarpnięte, zerwane świadomie, brutalnie przerwane. Tajemnice skrywane przed kolejnymi pokoleniami prowadzą jedynie do nieporozumień i ewidentnym w...

× 1 | link |
@Spizarnia_ksiazek
2024-09-30
8 /10
Przeczytane

"Nie, ludzie nigdy się nie zmieniają. Zmieniają się nasze domy, samochody, technika rozwija się jak szalona, a ludzka mentalność się nie zmienia."

Owiana ponurą legendą polana Zgorzelisko była świadkiem wielu tragedii. Usytuowany na jej terenie, Hotel Rysy będący niegdyś ośrodkiem wypoczynkowym dla partyjnych dygnitarzy, ma już dawno za sobą lata świetności. Zbliżająca się data rozbiórki oraz pogłoski o skrywanych w jego wnętrzach skarbach sprawiają, że w ostatnich dniach roku obiekt jest wypełniony po brzegi. Dla Radka i Karoliny pobyt w hotelu ma o wiele głębsze znaczenie. Oboje przyjeżdżają by rozprawić się z przeszłością i uzyskać istotne dla nich odpowiedzi. Jest jednak jeszcze jedna osoba, która zrobi wszystko, by pewne tajemnice nie ujrzały światła dziennego...

Po rewelacyjnym debiucie wyczekiwałam kolejnej książki autorki. Ta powieść jest nieco inna od poprzedniej, choć ponownie przenosi nas na malownicze Podhale. Poznajemy trójkę bohaterów, których losy splotą się w przeznaczonym do rozbiórki hotelu. W miejscu o bogatej przeszłości, które od lat strzeże swoich tajemnic. Jego historia wywiera ogromny wpływ na współczesne wydarzenia. "Oboje wciąż ponosili konsekwencje czynów popełnionych przez ich dziadków i rodziców". Stopniowo odkrywane sekrety pokazują, jak trudno jest odciąć się od przeszłości. Zastanawiałam się co takiego wydarzyło się w noc sylwestrową w 1988 roku, a równoczesne retrospekcje powoli odkrywał...

× 1 | link |
@mariola1995.95
2024-10-06
7 /10
Przeczytane

W ostatnim czasie wyszło sporo książek, gdzie akcja działa się w górach. Za każdym razem były to Karkonosze i mimo, że uwielbiam te góry to jednak miło było przenieść dla odmiany w Tatry.

Do Hotelu Rysy przyjeżdżają jednocześnie Radek, Karolina i Gerald. Nie wiedzą, że przyjechali w tym samym celu: rozprawić się z duchami z przeszłości. Hotel w swych podziemiach skrywa tajemnice, które mogą całej trójce ruszyć dalej. Czy uda im się rozwikłać tajemnicę sprzed trzydziestu lat? Jak potoczą się losy tej trójki, gd ich drogi się przetną?

Maria Gąsienica-Zawadzka stworzyła intrygę na pełną skalę pełną zawiłości, tajnych agentów i kłamstw. Akcja toczy się naprzemiennie w obecnych czasach oraz cofamy się do schyłku PRL-u gdzie są powoli odkrywane karty przeszłości. Z takim sposobem prowadzenia narracji spotkałam się już kilkakrotnie i bardzo mi się to podoba.
Miłym zaskoczeniem było dla mnie wplecenie gwary góralskiej i przedstawienie, jak górale w tradycyjny sposób obchodzą święta Bożego Narodzenia. Jakby czas się tam zatrzymał.
Jest oczywiście Atos - pies Radka. Jako totalna psiara nie mogę pominąć jego postaci, odegrał bardzo ważną rolę w tej książce. Oj.. Gdyby nie Atos…

Reasumując “Zgorzelisko” jest bardzo przyjemnym kryminałem. W sam raz na nadchodzące długie jesienne wieczory.

Serdecznie dziękuję wydawnictwu Otwarte za egzemplarz recenzencki.

× 1 | link |
@teskonieczna
2024-09-29
8 /10
Przeczytane

Maria Gąsienica-Zawadzka nie jest debiutantką, jest też autorką „Gniewu halnego”, książki cieszącej się dużym zainteresowaniem czytelników. Dla mnie było to pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Dziękuję autorce i Wydawnictwu Otwarte za otrzymany egzemplarz książki

Akcja książki dzieje się na dwu płaszczyznach czasowych, wzajemnie się przeplatających. To co dzieje się współcześnie w roku 2022 ma swoje konsekwencje w roku 1988. Współcześnie głównymi bohaterami jest Gerard – niespełniony dygnitarz polityczny, Radek, który chce spełnić ostatnią wolę ojca oraz Karolina – psycholożka, chcąca poznać okoliczności śmierci swojego ojca. Postacie te spotykają się w hotelu Rysy w Zakopanem pod koniec grudnia 2022 roku. W tym czasie hotel ma wielu gości, którzy przybyli na poszukiwanie skarbu.

Akcja rozkręca się początkowo powoli, ale im dalej, tym bardziej wciąga. Autorka doskonale potrafi rozbudzać ciekawość i budować napięcie. Fabuła jest pełna emocji z mnóstwem zwrotów akcji. Z każdym rozdziałem poznajemy kolejne tajemnice dotyczące głównych bohaterów. Doskonale zostały przedstawione realia życia dawnych dygnitarzy politycznych, ich przeświadczenie, że wszystko mogą.

Bohaterowie wyraziści, realni, zarówno ci z przeszłości, jak i ci współcześni. Do doskonały thriller psychologiczny z kryminalną zagadką.

× 1 | link |
@Logana
2024-12-21
7 /10
Przeczytane

Do debiutanckiej powieści autorki miałam zastrzeżenia dotyczące proporcji między wątkiem kryminalnym a obyczajowym. W tym thrillerze życie prywatne bohaterów również było mocno uwypuklone.

Karolina jedzie do starego hotelu w Zgorzelisku, by odkryć historię śmierci ojca. Ojciec Radka Malickiego pisze przed śmiercią list do syna, w którym poleca mu odnalezienie teczek z dokumentami w hotelu w Zgorzelisku. W ten sposób nieznajoma sobie para bohaterów trafia pod jeden dach, a ich losy i historie zaczynają się przeplatać.

Kreacji Radka nie mam nic do zarzucenia, jednak Karoliny nie była do końca spójna. Niby inteligentna, kreatywna kobieta a zaliczała wpadki z domyślaniem się oczywistych faktów. Również postać Gerarda była niedopracowana. Przestępca, który od lat ukrywał swoje występki, teraz zostawia ewidentne dowody swojej winy.

Wątek kryminalny był intrygujący, a styl autorki jest dojrzały, dzięki czemu powieść czytało się szybko i z dużym zainteresowaniem.

× 1 | link |
@kamilamielno
@kamilamielno
2024-10-01
10 /10

Maria Gąsienica - Zawadzka skradła moje czytelnicze serce swoim rewelacyjnym piórem. "Gniew Halnego" wciągnął mnie na maksa, ale nowa książki pt. "Zgorzelisko" totalnie mnie porwała i zachwyciła.
Fabuła powieści rozgrywa się na polanie Zgorzelisko, gdzie ukryty głęboko w lesie jest Hotel Rysy, dawny ośrodek wypoczynkowy dla dygnitarzy partyjnych. Obecnie hotel przeznaczony jest do rozbiórki. Nim to nastąpi przewrotny los sprawia, że drogi bohaterów powieści przeplatają się w tym hotelu, który skrywa mroczne tajemnice sprzed ponad trzydziestu lat. Radek po śmierci ojca dostaje od niego list i będzie próbował odnaleźć ukryte dokumenty w Hotelu Rysy, które w przeszłości schował tam jego ojciec. Czy Radek odkryje rodzinną tajemnicę? Karolina wraz z przyjaciółką zatrzymuje się w Hotelu Rysy, by skonfrontować się z przeszłością. Czy odkryje zagadkę śmierci swojego ojca? Jest też pewna osoba, która będzie próbowała przechytrzyć Radka, aby tajemnice z przeszłości nie wyszły na jaw.
Czy Radek i Karolina zapłacą za grzechy swoich rodziców i dziadków?

Uwielbiam takie klimaty! Górska i zimowa sceneria, niebezpieczeństwo czyhające tuż za rogiem, hotel skrywający bolesne tajemnice, kłamstwa, intrygi, manipulacje, duszna atmosfera, dwie strefy czasowe, gdzie rok 2022 przeplata się z 1988, zagadki do rozwiązania, polityka PRL-u, która miała wpływ na bohaterów powieści oraz to co kocham - pies, który skradł moje serce. Nie zabraknie tutaj emocji oraz niespodziewanych zwr...

| link |
KA
@karolina.ksiazkiuwielbiam
2024-09-30
9 /10

✨"Kiedy tajemnice z przeszłości wyjdą na jaw, komu przyjdzie zapłacić za winy rodziców?"✨

Znacie poprzednią książkę @maria_gasienica_zawadzka "Gniew Halnego"? To był wyjątkowo udany debiut! Zaskakujący, intrygujący i niezwykle pomysłowy!

Czy druga książka autorki to równie dobra lektura?
Nie! Ona jest jeszcze lepsza! 🔥
"Zgorzelisko" to miejsce, które istnieje na prawdę.
Jest to położona na wysokości około 1060-1095 m polana na Wierchu Zgorzelisko na Pogórzu Bukowińskim. Co ciekawe nie stoi tam hotel "Rysy" - główne miejsce akcji książki, ale po II wojnie światowej zbudowano na niej wielki rządowy ośrodek wypoczynkowy - obecnie hotel "Tatry".

Oczywiście książka to fikcja literacka, ale biorąc pod uwagę powyższe, historia wydaje się być prawdopoodbna a bohaterowie realni.
Od książki trudno się oderwać! Od pierwszych stron pochłania nas zagadka z przeszłości, tajmice z czasów PRL i okresu początku upadku komunizmu.
Mamy tutaj także wątek romantyczny, a nawet dwa wątki, które szczególnie przypadły mi do gustu. Nieszczęśliwa historia miłosna sprzed lat sprowadza do hotelu Karolinę. Dziewczyna pragnie dowiedzieć się prawdy o swoich rodzicach i swoim pochodzeniu.
Radek - były żołnierz, aktualnie instruktor survivalu, przyjechał do hotelu również by poznać prawdę, historię o swoim ojcu. Czy również tutaj grzechy ojca go dosięgną?
Do hotelu na okres świąteczno - noworoczny przyjeżdża także Gerard. Biznesmen spod ciemnej gwiaz...

| link |
@pola841
2024-09-29
5 /10
Przeczytane

25 września miała premierę nowa książka Marii Gąsienicy-Zawadzkiej „Zgorzelisko”. Po jej świetnym debiucie nie mogłam się wręcz doczekać jej kolejnej książki. Czy spełniła moje oczekiwania?

Hotel Rysy skrywa swoje mroczne tajemnice. Odpowiedzi na swoje pytania szukają tam Radek, Karolina oraz Gerard. Każdy ma swoje powody i pragnie odczarować swoją przeszłość, by móc w końcu żyć spokojnie. Nie każdy jednak ma dobre intencje. W pewnej chwili zrobi się niebezpiecznie. Wszystko ma jednak swój cel, a odpowiedzi nie wszystkich zadowolą. Czy nie lepiej, by tajemnice nadal były pogrzebane?

Po debiucie autorki spodziewałam się kolejnej mocniej, tajemniczej i trzymającej w napięciu książki. Motyw paranormalny w „Gniewie halnego” zrobił taką robotę tej historii, że nie mogłam się doczekać, co też tym razem autorka wymyśli. Od razu zauważyłam, że tym razem fabuła jest utworzona na trochę innym schemacie. Mamy dwie linie czasowe, które powolutku odkrywają nam wszystkie tajemnice. Bardzo lubię takie zagranie autora. Pozwala to fajnie dawkować napięcie. Spodobało mi się również pojawienie się psiego bohatera. Styl autorki jest przystępny i lekki. I to chyba na tyle jeśli chodzi o pozytywy. Niestety muszę uznać tę historię za mocno przeciętną. Dużo znajdziemy tutaj polityki, co prawda z okresu PRL, ale mnie to już kompletnie zbiło z pantałyku i mój zapał do czytania opadł. Sama historia jest to niby kryminał, niby obyczajówka. Poznajemy ją od strony różnych bohaterów....

| link |
@emilka1984
2024-10-13
8 /10
Przeczytane

Książka która dzieje się w Tatrach i okolicach Zakopanego, Zgorzelisko które istnieje naprawdę, to właśnie tutaj Maria Gąsienica-Zawadzka postanowiła osadzić miejsce akcji powieści i zrobić to w dwóch perspektywach czasowych. Rok 1988 gdy hotel świecił swój rozkwit, czasy komunizmu, bale, spotkania śmietanki towarzyskiej tamtego okresu i współcześnie gdzie hotel ostatni raz zaprasza swoich gości zanim zostanie przejęty i wyburzony.
Hotel Rysy ukrywa wiele tajemnic, Karolina, Radek i Gerard, trójka nie związanych ze sobą ludzi postanawia tam pojechać i rozwikłać sekret sprzed lat. Każde z nich szuka czegoś innego, wśród nich jest człowiek nie cofający się przed niczym, chce tylko dostać to czego potrzebuje. Czy naprawdę powinni odkryć prawdę, a może lepiej żeby tajemnice zostały zakopane pod gruzami hotelu?
Autorka stworzyła ciekawą i wciągającą powieść, wszystko jest spójne i moje ulubione dwie przestrzenie czasowe idealnie się w tej historii uzupełniają. Na uznanie zasługują też bohaterowie, trójka tych głównych postaci jest bardzo dobrze przedstawiona ale też wielkie brawa za postacie w tle bez których ta książka nie byłaby tak barwna. Do tego element zaskoczenia towarzyszył mi tutaj dość często.
Lubię książki w których wiele się dzieje, gdzie akcja jest intensywna ale tak dobrze prowadzona, że nie czuje się tego natłoku. Element tajemnicy sprzed lat bardzo mnie zaciekawił przyznam, że nawet się zastanawiałam czy przy zmianie ustroju takie...

| link |
ZA
@zaczytany.tata
2024-10-04
7 /10

Dawny ośrodek wypoczynkowy dla partyjnych dygnitarzy, położony głęboko w lesie na polanie Zgorzelisko, od ponad trzydziestu lat skrywa mroczne tajemnice, a to właśnie tam przyjeżdża Gerard, Karolina i Radek. Każde z nich z innych pobudek, lecz każde z nich w jednym konkretnym celu- by raz na zawsze rozprawić się z własną przeszłością. Nie wiedzą tylko jaką przyjdzie zapłacić im za to cenę, a to może okazać tą z tych najwyższych…

„Zgorzelisko” to druga książka spod pióra Marii Gąsienicy-Zawadzkiej i jednocześnie moje pierwsze z nią spotkanie, które przebiegło harmonijnie i lekko, synchronizując się z przyjemnym dla oka stylem autorki. Książkę od samego początku czytało mi się bardzo dobrze, powoli zagłębiając się w fabułę, która w swojej prostocie dostarczyła mi wiele wrażeń, oszczędziwszy po drodze rozczarowań w postaci przydługich opisów, absurdalnych wydarzeń, czy też płytkich i nijakich dialogów. Przedstawiona intryga kryminalna jest doskonale wyważona na tle wątku obyczajowego, a żadne z nich nie przyćmiewa drugiej strony, co w efekcie końcowym daje obraz świetnej lektury.

Maria Gąsienica-Zawadzka dała w ręce czytelników spójną historię, która dla mnie osobiście okazała się nie tylko interesującą podróżą w przeszłość, ukazującą ówczesne mechanizmy działa władzy, ale przede wszystkim dawką wielu emocji ukazywanych nieśpieszną narracją, będącą w tym przypadku niczym powiew świeżego halnego wiatru, szepczącego mi do ucha uspakajające słowa, wywołujące ...

| link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

Gerard manipulował ludźmi, odkąd pamiętał... Uwielbiał bawić się nimi, rozstawiać ich niczym pionki na szachownicy(...). Należało tak manipulować daną osobą, by nie zauważyła, że przekonania i emocje, którymi się kieruje, wmówił jej on. Uwodził, nakłaniał, prosił, oszukiwał i zastraszał. Instynktownie wyczuwał, na co dana osoba jest podatna.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl