Książka Jana Gondowicza jest pierwszym oryginalnym polskim bestiariuszem - zbiorem opisów i wypisów, mających za temat zwierzęta fantastyczne. Osobliwy jej tytuł wiąże się z faktem, iż jest to książka-hołd złożony twórczości argentyńskiego pisarza-erudyty Jorge Luisa Borgesa, a w szczególności jego Księdze istot zmyślonych, która po polsku ukazała się (1983) jako Zoologia fantastyczna. Będąc zatem kontynuacją idei Borgesa, książka Zoologia fantastyczna uzupłniona (uzupełniona) zawiera wyłącznie charakterystyki zwierząt fantastycznych, jakie Borges z tych czy innych względów pominął. A że jest to drugie wydanie zbioru Gondowicza (pierwsze 1995) - stanowi ono uzupełnienie uzupełnienia. Sam tytuł sygnalizuje więc, że nie jest to książka całkiem poważna.
Pierwsze wydanie liczyło 122 "bestie", drugie o 50 więcej - jak gdyby obszar fantastyki zoologicznej wciąż się rozszerzał. I tak jest w istocie. Mnóstwo książek, czasem znanych, a czasem nieznanych, zawiera frapujące opisy istot zmyślonych - raz jako dokumenty etnograficzne czy przynależne różnym mitologiom, innym razem jako sny czy strachy, to znów jako parodie badań naukowych lub dokumenty różnych pseudonauk. Dodać trzeba, że programowo wykluczone zostały wszystkie istoty pozaziemskie z dzieł science fiction. Książka Gondowicza traktuje je wszystkie z komiczną powagą, za którą kryje się pytanie całkiem serio, po co ludziom te niezliczone monstra - lub, innymi słowy, jaką rolę odgrywa w życiu wyobraźnia.
Pierwsze wydanie liczyło 122 "bestie", drugie o 50 więcej - jak gdyby obszar fantastyki zoologicznej wciąż się rozszerzał. I tak jest w istocie. Mnóstwo książek, czasem znanych, a czasem nieznanych, zawiera frapujące opisy istot zmyślonych - raz jako dokumenty etnograficzne czy przynależne różnym mitologiom, innym razem jako sny czy strachy, to znów jako parodie badań naukowych lub dokumenty różnych pseudonauk. Dodać trzeba, że programowo wykluczone zostały wszystkie istoty pozaziemskie z dzieł science fiction. Książka Gondowicza traktuje je wszystkie z komiczną powagą, za którą kryje się pytanie całkiem serio, po co ludziom te niezliczone monstra - lub, innymi słowy, jaką rolę odgrywa w życiu wyobraźnia.