To moja pierwsza książka Iwony Banach. Nie wiedziałam więc, czego mogę się po niej spodziewać. Jednak jest to książka z gatunku, za którym przepadam. Natomiast tytuł mnie zaintrygował. Okładka zaś sprawiła, iż byłam ciekawa, czy ten słodki i zmasakrowany miś będzie miał coś wspólnego z fabułą książki. Akcja powieści rozgrywa się w małym miastecz... Recenzja książki Maski zła