Jeden dzień w starożytnym Rzymie. Życie powszednie, sekrety, ciekawostki recenzja

24 godziny z życia Zwykłusa Normalusa Człowiekusa

Autor: @Orestea ·2 minuty
2019-08-09
Skomentuj
1 Polubienie
Alberto Angela miał nosa pisząc "Jeden dzień w starożytnym Rzymie"
To potrzebna i interesująca książka i wypełniła wiele luk w mojej wiedzy. 

Wszyscy, którzy interesują się historią tamtego okresu potrafią wymienić co najmniej kilku cezarów, kilka wydarzeń, kilka osobistości, które wpłynęły na rozwój świata. Ale nie wiem, czy wszyscy potrafią sobie wyobrazić, jak to na prawdę było żyć w antycznym Rzymie. Mnie nie przychodziło to łatwo, bo mój paradygmat jest paradygmatem człowieka współczesnego, urodzonego w 2 połowie XX wieku. 

Widzieć Koloseum to jedno, ale wiedzieć, przeczytać, opisaną z detalami jedną z walk? Owszem, seriale pokazują wiele, ale czasem wyobraźnia scenarzystów, scenografów i kostiumologów skupia się na przyciągnięciu tzw audience, nie na trzymaniu się realiów epoki. 
Kogo obchodzą realia!?

"Jeden dzień w starożytnym Rzymie" jest dla tych, których obchodzą. 

Czy wiedzieliście, że II wieku ne w Rzymie było: 28 bibliotek, 11 akweduktów i 1352 fontanny publiczne, 11 term i prawie 1000 łaźni publicznych, 100 świątyń i 46 domów, również publicznych? 
Swoją drogą, ciekawe byłoby wylistowanie ilości publicznych toalet, kościołów i domów publicznych dla miasta/miejscowości, w której mieszkacie…

Alberto Angela, Rzymianin, paleontolog, popularyzator nauki (kolejność nie jest przypadkowa) prowadzi nas po pałacach, insulach i ruderach Wiecznego Miasta i zaczyna od godziny 6.00, od pobudki w domu bogatego Rzymianina. Towarzyszymy mu w toalecie, widzimy, co je na śniadanie i jak przyjmuje porannych gości. 

Później wychodzimy na miasto. Uliczki, mniejsze i większe, świątynie, idziemy do jadłodajni, idziemy się ogolić, idziemy na zakupy. Wszystko to autor pokazuje nam, mając doskonałą świadomość, że rzeczy tak odległe i obce trzeba dobrze opisać. Zapach uliczek, amfory, do których można się załatwić, garkuchnie, dym z domostw - to wszystko czujemy. Kolory Rzymy nagle do nas docierają, bo Rzym to nie tylko białe marmury. 
Spotykamy ludzi, rzeczywistych ludzi. Alberto Angela często mówi "jego nagrobek znaleziono w czasie wykopalisk w Ostii", lub "wzmianka o tym znajduje się tutaj…". Grafiki pokazują, jak ubierała się kobieta z ludu i jak Rzymianie liczyli na palcach (zupełnie inaczej, niż my!) 
Idziemy na targ i patrzymy, jak handlowano, uzyskujemy odpowiedź, co do licha robi tam kobieta!

Obserwujemy, trochę jak podglądacze, zwyczaje żywieniowe i seksualne. doświadczamy braku prywatności nawet w domach wielkich ludzi. Idziemy na targ niewolników i do Koloseum. Odpoczywamy w łaźni i na uczcie. 
I to, co o Rzymie starożytnym wiemy, nabiera z każdą stronicą kolorów i życia. 

Polecam "Jeden dzień w starożytnym Rzymie" Alberto Angeli tym, którzy lubią nie tylko daty, ale którzy cenią sobie wiedzę, bardziej naturalny kontakt z tym, co nazywamy historią. 
To książka dla wszyskich, którzy lubią i cenią popularną serię "Życie codzienne w…", tyle że książka Alberto Angela jest jeszcze bardziej popularna, niż naukowa. Napisana ze swadą, energią i zapałem, przez człowieka, który kocha i Rzym i popularyzowanie wiedzy o nim. 
Warto ją przynajmniej przekartkować, żeby wiedzieć który serial jest najbliższy tego, co historycy uważają za rzeczywistość. 
www.veryurbanfantasy.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-06-19
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Jeden dzień w starożytnym Rzymie. Życie powszednie, sekrety, ciekawostki
3 wydania
Jeden dzień w starożytnym Rzymie. Życie powszednie, sekrety, ciekawostki
Alberto Angela
8.7/10

Alberto Angela oprowadza czytelników po antycznym Rzymie, opowiadając o codziennym życiu jego mieszkańców. Zwiedzamy Wieczne Miasto w zwykły dzień w 115 roku, za panowania cesarza Trajana, w czasach n...

Komentarze
Jeden dzień w starożytnym Rzymie. Życie powszednie, sekrety, ciekawostki
3 wydania
Jeden dzień w starożytnym Rzymie. Życie powszednie, sekrety, ciekawostki
Alberto Angela
8.7/10
Alberto Angela oprowadza czytelników po antycznym Rzymie, opowiadając o codziennym życiu jego mieszkańców. Zwiedzamy Wieczne Miasto w zwykły dzień w 115 roku, za panowania cesarza Trajana, w czasach n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Lubię czytać książki historyczne przedstawiające życie codzienne przed wiekami, są bowiem znakomitym przerywnikiem między dziełami traktującymi o kampaniach wojennych, wydarzeniach politycznych czy ż...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @Orestea

Wieczne igrzysko. Imię duszy
„Imię duszy” Jakuba Pawełka, czyli piekło, polityka i wielka cierpiętnica

Jakby to powiedzieć… chyba już kiedyś pisałam, w jednej z moich recenzji, że jest taka grupa książęk, które nazywam zwodniczymi albo podtrutymi. To takie pozycje, które ...

Recenzja książki Wieczne igrzysko. Imię duszy
Wodzowie Zenona (474–491) i Anastazjusza I (491–518)
Mirosław J. Leszka, Szymon Wierzbiński, „Wodzowie Zenona i Anastazjusza I”, czyli działo się w Bizancjum!

Jeśli komuś się wydaje, że Cesarstwo Rzymskie upadło w V wieku naszej ery, to mu się tylko wydaje. Ono jeszcze jakieś tysiąc lat żyło sobie w najlepsze nad brzegami B...

Recenzja książki Wodzowie Zenona (474–491) i Anastazjusza I (491–518)

Nowe recenzje

Lilie królowej. Wilczyce
Przyszedł czas pożegnania...
@dzagulka:

Jeśli interesuje cię średniowiecze pełne konfliktów religijnych, społecznych, manipulacji, wąskich horyzontów, walk o w...

Recenzja książki Lilie królowej. Wilczyce
Tysiąc odcieni bieli
✧ 𝑅𝑒𝑐𝑒𝑛𝑧𝑗𝑎 ✧
@books_.and_...:

''Tysiąc odcieni bieli'' Agnieszka Kowalska-Bojar ✧ Wiecie co? Ciężko mi zebrać myśli po przeczytaniu tej książki, ale...

Recenzja książki Tysiąc odcieni bieli
Kosogłos
Z popiołów odradza się feniks, zaś w tej opowie...
@Perlasbooks:

Czytając ,,Kosogłosa" Suzanne Collins nie spodziewałam się, jak brutalna, pełna bólu będzie to opowieść, która ostatecz...

Recenzja książki Kosogłos
© 2007 - 2024 nakanapie.pl