Recenzja książki Dom głosów

Dom głosów to historia opowiadająca o dziecięcym psychologu Pietro , który specjalizuje się w hipnozie i za jej pomocą pomaga wyjść młodym pacjentom z traumy. Pewnego dnia zostaje zaangażowany w sprawę dorosłej kobiety i dzięki jego hipnozie na jaw wychodzą brudy z przeszłości.
Jak się okazuje, nie tylko przeszłość nowej pacjentki głównego bohatera jest zagmatwana, ale i jego własną przykryta jest kołderką tajemnicy, za którą kryje się również tajemniczy, zmarły przed laty ojciec. Pietro zostaje mocno zaangażowany w tą sprawę, tylko czy zdoła poznać prawdę nim dojdzie na skraj szaleństwa?

Standardowo słuchałam tej książki na legimi i wciągnął mnie ten audiobook w siebie tak mocno, że nie chciałam przerywać słuchowiska ani na minute. Wszystko przez to, że jest tu tak tajemniczo, że ciężko przejść obok bez zagłębienia się w zagadki, dodatkowo autor tak mocno buduję napięcie, że niektóre fragmenty wywoływały ciarki na moich ramionach. Ośmielę się nawet powiedzieć, że było tu niezwykle mroczno choć jednocześnie z jakąś finezjom.

Nowa pacjentka, wraz z pojawieniem się w książce przyniosła ze sobą niepokój. Na pierwszy rzut oka widać, że jest to postać, która skrywa w sobie coś nieoczywistego. Im mocniej się w nią wnikało, poznawało jej historie z przeszłości, tym odczuwało się niepokój i zwątpienie w logiczność fabuły. Ale nie w sposób negatywny, tylko nasze myśli odlatują w stronę zjawisk paranormalnych.

Pomysł na fabułę był mocno oryginalny, a takie pomysły zawsze lepiej się przyswajają ponieważ czuć, że to coś co jeszcze nie zostało przetarte.
Sporo tu zwrotów akcji i jest dynamicznie. Gdy mamy wrażenie, że coś jest dla nas jasne, doświadczamy nowych zdarzeń i całkowicie zmienia się tor, w jakim toczy się dalej fabuła. W pewnym momencie osobiście domyśliłam się pewnych wątków, udało mi się je sprytnie połączyć w całość choć nie było to aż tak łatwe i finalnie nie odebrało mi to frajdy z poznania zakończenia. Dom głosów to książka dla osób, które lubią gdy miesza im się w głowie.
Czytajcie a nie pożałujecie!