The Long Game recenzja

8/10

Autor: @Lettoaletto ·3 minuty
2023-09-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ćwiczyliście kiedyś jogę z kozami?🐐 Nie?! Powinniście spróbować! Sounds fun!😁
Moi drodzy, Elena Armas powróciła ze swoją trzecią książką i po raz trzeci sprawiła, że uśmiech nie schodził mi z twarzy, a moim ustom chciało się piszczeć.🤭

Co znajdziemy w "The long game"?
× seksowny slow burn
× klimat małego miasteczka
× śmieszne kozy, koty i kurczaki
× trochę piłki nożnej
× charyzmatycznego dzieciaka
× interesujące aktywności 😉
× przystojnego gbura
× uroczą, miastową karierowiczkę
× zaskakujący plot twist familijny
× parę ciekawych spostrzeżeń na temat stereotypów, seksizmu, nierówności w niektórych branżach oraz oczekiwaniach rodziny

Jak widzicie, same ciekawe i zabawne rzeczy, ale też trochę poważnych.
Główna bohaterka, córka właściciela klubu piłkarskiego, sama od lat dla niego pracująca, przez pewne niefortunne zdarzenie staje się viralem. Jej wizerunek szaleje w mediach, co z kolei nie działa dobrze na PR klubu, więc zostaje zesłana na pewne odludzie, aby się zrehabilitować, prowadząc drużynę młodych piłkarek.

Już pierwszego dnia napotyka jednak problemy. Jednym z nich jest szalony kurczak pod kołami jej samochodu, a drugim - niedźwiedź! 😱
Misiek bynajmniej nie okazuje się miśkiem, tylko gburowatym facetem, który mieszka w jej tymczasowym domu.
A właściwie będzie jej sąsiadem...
I trenerem dziewczynek...
I partnerem do jogi...
I garncarstwa...
I sprawcą szybszego bicia jej serca... 😁

Cameron szukał tylko i wyłącznie spokoju. Tymczasem do jego życia wturlała piękna bomba, przynosząca głównie chaos i zniszczenie. Miała na imię Adalyn.😁

"Adalyn Reyes była piękna. I była też nieźle pokręcona. Była pięknym, pokręconym kłopotem, który chciałem mieć z głowy."

Czy ta dwójka w końcu się dogada?
Czy coś, poza piłką nożną, ich połączy?
Jakie sekrety przed sobą ukrywają?

Oj, będzie się działo! A jednocześnie będzie to taki piekny slow burn! 😊
Na pierwszy plan w tej książce wysuwa się poczucie humoru. Kocham książki, które zawierają takie właśnie komiczne, ale nietuzinkowe elementy.
Zabawne pierwsze spotkanie? Jest.
Śmieszne zwierzaki? Są.
Pyskaty dzieciak? Obecny.
Szalona przyjaciółka? Jak najbardziej!
Wpadki i upadki? Też!

Uśmiałam się więc trochę, bardzo mi się to podobało, ale Elena Armas jest jedną z tych autorek, które umieją wpleść gdzieś między strony komedii, pewne poważne i ważne wątki.
Jeśli chodzi o sytuację Adalyn, stała się ona po prostu ofiarą. Ofiarą faceta, ludzi i internetu. Miałam do niej trochę żalu przez to, że za słabo się broniła. Nie lubię niedopowiedzeń i siedzenia cicho, ale z drugiej strony rozumiem jej szok i wstyd, zwłaszcza, że przez całe życie była raczej posłusznym i grzecznym dzieckiem swojego ojca.
Cieszę się, że później pokazała nieco swojego charakteru, no i cieszę się, że miał w tym swój udział Cameron. 😊

"- Ale ja wcale cię nie prosiłam, żebyś po mnie przyszedł.
Moje gardło ścisnęło się od tych słów.
- Nigdy nie musisz prosić, kochana."

Wątek piłki nożnej okazał się fajnie przedstawiony, bez zbędnego przynudzania o samym sporcie, ale ze zwróceniem uwagi na pewne problemy w branży, jak chociażby nierówne traktowanie kobiet, tak na wysokich stanowiskach, jak i wśród graczy.
Kolejna ważna sprawa to traktowanie Adalyn przez jej ojca i o tym nie będę się rozpisywać, ale było mi po prostu smutno.

Co do Camerona, tutaj długo nie wiedzieliśmy, co takiego się wydarzyło, że znany piłkarz postanowił zakończyć karierę i zaszyć się dosłownie w lesie. Na przestrzeni tych kilkuset stron snułam różne teorie, ale zdecydowanie nie spodziewałam się prawdziwego powodu.
Bardzo pozytywnie mnie on zaskoczył, pokazał kolejny problem i jednocześnie podkreślił, że faceci też mają prawo się pewnych rzeczy bać (i nie mówię tu o kozach😉).
Piękny, drobny szczegół wbijający szpilkę wszystkim romantyzującym toksyczną męskość. 😉

Ogólnie, bardzo przypadła mi do gustu kreacja Cama. To nie jest ten typ, który robi coś za ciebie. To typ, który stoi obok i ci kibicuje, pozwala działać i jest z ciebie cholernie dumny.
Więc tak, zdecydowanie Elenie udało się stworzyć kolejnego książkowego męża, jeśli ktoś szuka.😉

"- Jesteś wszystkim, co widzę - powiedział, a jego słowa padły prosto w moje usta. - Nawet kiedy zamykam oczy, jesteś wszystkim, co widzę."

Dla mnie numerem 1 pozostaje Lucas, zaraz za nim plasuje się Cameron, a Aaron spada na trzecie miejsce.
Ciekawa jestem, kto będzie kolejny, bo wyczuwam, że już niedługo poznamy następną wciągającą historię. 😊
Tę oceniam na 8/10!🩵🩷

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
The Long Game
The Long Game
Elena Armas
7.7/10

Autorka bestsellerowego „The Spanish Love Deception” powraca z nową powieścią! Najbardziej ryzykowna gra to ta, w której stawką jest twoje serce Adalyn Reyes ma idealnie zaplanowany każdy dzień: wst...

Komentarze
The Long Game
The Long Game
Elena Armas
7.7/10
Autorka bestsellerowego „The Spanish Love Deception” powraca z nową powieścią! Najbardziej ryzykowna gra to ta, w której stawką jest twoje serce Adalyn Reyes ma idealnie zaplanowany każdy dzień: wst...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Joga z kozami? 🐐 Brzmi ciekawie czy nie bardzo? 🤭🤔 ** ** ** „Jeśli w drużynie był dzieciak, który nie zawahałby się przeciągnąć moim dupskiem po boisku, była to ona. I zasłużyłbym na to”. 😁 Drogi cz...

@caly_swiat_patrzy @caly_swiat_patrzy

Zarwana noc to zdecydowanie definicja dobrej książki 😍 takie uwielbiam 🥰 i tym sposobem The Long Game ląduje w moim TOP10 tego roku, a Cameron w moim TOP10 tegorocznych bohaterów książkowych. Ten gbu...

AN
@anna.thebookaholicgirl

Pozostałe recenzje @Lettoaletto

Sinful
100/10

Jeśli jeszcze nie wiecie, jest to historia miłosna z motywem dużej różnicy wieku, gdzie studentka/stażystka nawiąże relację z... wrogiem jej ojca. 🤭 Naomi Ingram postana...

Recenzja książki Sinful
Król niczego
10/10!

Co Was przekonuje do przeczytania danej książki?🤔 Bo ja bardzo bym chciała namówić wszystkich na "Króla niczego"! Jedna z lepszych powieści new adult, jakie czytałam!😍 ...

Recenzja książki Król niczego

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka