Christiane F. Życie mimo wszystko recenzja

A szkoda...

Autor: @Meszuge ·2 minuty
2020-08-02
1 komentarz
2 Polubienia
Dwa dni zastanawiałem się, czy można napisać coś sensownego o tej książce, nie wspominając o „My, dzieci z dworca ZOO”, ale wyszło mi, że raczej nie. „Życie mimo wszystko” istnieje tylko i wyłącznie jako kontynuacja „My, dzieci z dworca ZOO”… niestety. „Samo „Życie” jest umiarkowanie ciekawie napisaną relacją reporterską i gdyby nie sentymenty milionów czytelników, minęłoby bez echa.

„Życie mimo wszystko” to ostatnie z szeregu moich rozczarowań związanych z Christiane F., ale rozczarowywałem się nie książką o niej (jedną czy drugą), ani nie realnym życiem bohaterki, bo ono było i jest faktem… Rozczarowania wynikały pewnie z konfrontacji naiwnych, nastoletnich rojeń z rzeczywistością.

„My, dzieci z dworca ZOO” to była bajka. Bajka fascynująca, momentami okrutna, ale – jak to bajki – dobrze się kończąca. Byłem zachwycony, do książki wracałem wiele razy, bo tragedia zawsze przecież zmierzała do dobrego końca – Christiane zamieszkała u babci w wiosce pod Hamburgiem. Jest czysta (nie używa narkotyków).

Pierwsze rozczarowanie przyszło, gdy dowiedziałem się, że „My, dzieci z dworca ZOO” nie napisała nastoletnia narkomanka, że autorami książki są Kai Hermann i Horst Rieck, dziennikarze niemieckiego „Sterna”. Owszem, napisali ją po prawie dwóch miesiącach rozmów z narkomanami z okolic dworca ZOO, w tym głównie Christiane.
Drugie rozczarowanie przeżyłem, kiedy głośna stała się sprawa odebrania Christiane F. praw rodzicielskich i umieszczenia jej syna w rodzinie zastępczej. Nie dała rady, wróciła do ćpania – pomyślałem wtedy ze smutkiem i… znowu dałem się nabrać.

Rozczarowanie trzecie i – mam nadzieję – ostatnie: z książki „Życie mimo wszystko” wynika, że Christiane nie była czysta właściwie nigdy. Jeśli nawet nie brała przez jakiś czas heroiny, to ćpała coś innego, co w jej mniemaniu nie liczyło się, było głupstwem, jak choćby opium, haszysz, alkohol, kokaina. Zresztą… prawdziwa autorka książki „Życie mimo wszystko” (w osobiste pisarstwo Christiane F. już jakoś nie wierzę), dziennikarka z „Die Welt”, Sonja Vukovic, stawia sprawę jasno: Tak, narkotyki zawsze były i nadal są częścią jej życia*. Oczywiście różną częścią w różnych okresach życia, ale to chyba oczywiste.

Tym razem nie ma szczęśliwego zakończenia. Nie wiem, czy pięćdziesięcioparoletnią alkoholiczkę i narkomankę, Chrystiane F., rzeczywiście nękają tajemniczy prześladowcy, czy może ma zaburzenia psychiczne i manię prześladowczą, ale przecież jedno złe i drugie niedobre. W ogóle… smutne to wszystko.

Cieszę się, że „Życie mimo wszystko” dostałem i przeczytałem… choć trochę boli. Jeden z moich ulubionych autorów powiada, że choroba psychiczna to unikanie rzeczywistości za wszelką cenę; zdrowie psychiczne to pogodzenie się z rzeczywistością bez względu na cenę – wygląda więc na to, że dorastanie, rozstawanie się z dziecinnymi mrzonkami zawsze będzie boleć. Mniej lub bardziej…


--
* Christiane F. i Sonja Vukovic, „Życie mimo wszystko”, wyd. Iskry, 2014, s. 274.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Christiane F. Życie mimo wszystko
Christiane F. Życie mimo wszystko
Christiane F., Sonja Vukovic
6.8/10

Czy pamiętacie Christiane F. z berlińskiego dworca ZOO? Trzynastoletnią niemiecką narkomankę, której wstrząsające wyznanie było lekturą towarzyszącą dorastaniu milionów ludzi na całym świecie. My, dzi...

Komentarze
@Klosterkeller
@Klosterkeller · prawie 4 lata temu
Nie jestem pewna, czy jeszcze chcę to przeczytać.
Christiane F. Życie mimo wszystko
Christiane F. Życie mimo wszystko
Christiane F., Sonja Vukovic
6.8/10
Czy pamiętacie Christiane F. z berlińskiego dworca ZOO? Trzynastoletnią niemiecką narkomankę, której wstrząsające wyznanie było lekturą towarzyszącą dorastaniu milionów ludzi na całym świecie. My, dzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Christiane, w wieku dorastania stanęła przed wyborem swojej życiowej drogi. Kiedy jeszcze nie było za późno, i miała szansę na normalne życie, pogrążyła się do tego stopnia, że została najsłynniejszą...

@Martyna_Bryl @Martyna_Bryl

Jest to kontynuacja książki "My dzieci z dworca ZOO". Główna bohaterka Christiane F. zdradza swoje nazwisko, które brzmi: Felscherinow. Zacznę od okładki, ponieważ zaspokoiła moją ciekawość, pewnie ja...

@pyszczek55 @pyszczek55

Pozostałe recenzje @Meszuge

Beria. Oprawca bez skazy
Różne oblicza Ławrientija B.

Francuska sowietolożka Françoise Thom napisała gigantyczną (prawie tysiąc stron) biografię Ławrientija Pawłowicza Berii, radzieckiego działacza komunistycznego pochodzen...

Recenzja książki Beria. Oprawca bez skazy
Genialni. Lwowska szkoła matematyczna
Byliśmy potęgą... w matematyce

Mam pewne szczególne powody, by interesować się Stefanem Banachem, planowałem nawet o tych swoich sentymentach napisać, ale ostatecznie zrezygnowałem. Anegdota mogłaby n...

Recenzja książki Genialni. Lwowska szkoła matematyczna

Nowe recenzje

Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Warto czytać
@Izzi.79:

Któż z nas nie czytał lub przynajmniej nie słyszał o „Harrym Potterze”? Hmm…wydaje mi się, że chyba każdy. Sama posiada...

Recenzja książki Akademia Crookhaven. Szkoła oszustów
Mój wyścig z depresją
Wyścig z życiem, wyścig z samą sobą
@joanna123:

Depresja. Tak wiele o niej wiemy, a wciąż nie wiemy zbyt wiele. Tak łatwo jest nam oceniać ludzi po tym, co widzimy. Pr...

Recenzja książki Mój wyścig z depresją
Frekwencja 350. Tom 1. Natura kryształu
,,Natura kryształu"
@melodie_liter:

Tytuł:,, Frekwencja 350. Natura kryształu" Autor: Aleksandra Fila Kategoria wiekowa:15+ Ocena: ⭐⭐⭐⭐/5 ,, Frekwencja 35...

Recenzja książki Frekwencja 350. Tom 1. Natura kryształu
© 2007 - 2024 nakanapie.pl