Aiden recenzja

Aiden i Cami

Autor: @Kantorek90 ·1 minuta
2024-11-01
Skomentuj
1 Polubienie
Bohaterów serii „Prywatne imperium” autorstwa Melanie Moreland miałam już okazję poznać przy okazji lektury pierwszego tomu. Historia może nie okazała się literaturą wysokich lotów, ale losy trzech przyjaciół — Bentleya, Aidena i Maddoxa, wciągnęły mnie na tyle, że postanowiłam w niedalekiej przyszłości zapoznać się z kolejnymi tomami. Jak myślicie, czy historia Aidena okazała się lepsza od tej, której głównym bohaterem był Bentley? Już spieszę z wyjaśnieniem.

Zacznę od tego, że Aiden to mężczyzna, który przed poznaniem swoich dwóch najlepszych przyjaciół nie miał łatwego życia. Jego rodzinny dom był pełen przemocy i pogardy, co odcisnęło potworne piętno na jego sercu. Czy komuś uda się przedrzeć przez mur, który zbudował wokół siebie?

Jedno jest pewne, jedyną kobietą, która zechce podjąć się tego trudnego wyzwania, jest Cami. Dziewczyna, która potrafi dostrzec jego prawdziwe, skrzętnie skrywane przed światem oblicze. Czy Aiden zaryzykuje i da szansę tej miłości? Po odpowiedź na to pytania odsyłam was do lektury.

Muszę przyznać, że pomimo iż w pierwszej części bardzo polubiłam Aidena i byłam przekonana, że jego historia będzie bardziej interesująca niż ta należąca do Bentleya, mocno się rozczarowałam. Niestety, chociaż fabuła drugiego tomu „Prywatnego imperium” zapowiadała się świetnie, autorka spektakularnie spartoliła sprawę, rozpoczynając i nie kończąc niektórych wątków.

W „Bentleyu” postać Aidena mocno mnie zaintrygowała, była owiana nutką tajemnicy, co sprawiło, że zechciałam go bliżej poznać. Jednak w tej odsłonie coś wyraźnie poszło nie tak, bo główny bohater został pozbawiony tego, co było w nim najlepsze, przez co miałam wrażenie, że Aiden z „Bentleya” i Aiden z „Aidena” to zupełnie inne postacie.

Chociaż początkowe rozdziały dawały nadzieję na to, że fabuła tej historii mnie porwie, niestety tak się nie stało. Momentami książka była wręcz nudna i tak naprawdę dopiero pod koniec zaczęło się coś dziać. Szkoda, bo przed sięgnięciem po tę książkę, byłam przekonana, że będzie to najlepsza część, a tak pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że być może historia Maddoxa będzie tą, która skradnie moje serce. A jeżeli tak się nie stanie, to zawsze pozostaje jeszcze czwarta odsłona serii należąca do jednego z pracowników BAM — Reida.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-28
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Aiden
Aiden
Melanie Moreland
7.2/10
Cykl: Prywatne imperium, tom 2

Aiden, Bentley i Maddox spotkali się na uniwersytecie. Jako że spędzali ze sobą sporo czasu, szybko się polubili - tak narodziła się wielka przyjaźń. Później jednak ich drogi się rozeszły. Aiden stał...

Komentarze
Aiden
Aiden
Melanie Moreland
7.2/10
Cykl: Prywatne imperium, tom 2
Aiden, Bentley i Maddox spotkali się na uniwersytecie. Jako że spędzali ze sobą sporo czasu, szybko się polubili - tak narodziła się wielka przyjaźń. Później jednak ich drogi się rozeszły. Aiden stał...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Aiden to drugi tom z serii prywatne imperium . Pierwszy tom Bentley bardzo mi się podobał, więc nie mogłam się doczekać by lepiej poznać historię "Pnia Drzewa" I muszę przyznać, że się nie zawiodłam....

@annawalczak87 @annawalczak87

Pamiętam, że kiedy czytałam Bentleya, moją uwagę przykuł również bohater, który w tamtej książce odgrywał rolę zdecydowanie drugoplanową. Aiden zaciekawił mnie swoją postawą i swoim zdystansowaniem w...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Pozostałe recenzje @Kantorek90

Sekret pacjentki
True Crime połączone z fikcją

Swego czasu to thrillery psychologiczne były tymi książkami, obok których nie mogłam przejść obojętnie. Odkrywanie sekretów i wnikanie w umysł niestabilnych bohaterów by...

Recenzja książki Sekret pacjentki
Aplikacja na miłość
Krągłe też jest piękne!

„Aplikacja na miłość” to książka, która przede wszystkim skusiła mnie tym, że jej bohaterka ma kilka nadprogramowych kilogramów. Czy publikacja stworzona przez Denise Wi...

Recenzja książki Aplikacja na miłość

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało