Dzień dobry,
Dzisiaj opowiem kilka słów na temat, książki, która swoją premierę miała 10 listopada. Mowa tutaj o nowym dziele Evy García Sáenz De Urturi pt. „Akwitania”. Było to moje pierwsze spotkanie z lekturą, która jest zaliczona do historycznego thrillera. Czy ta przygoda była udana? O tym za chwilkę się dowiecie😊
Jedną z głównych bohaterek tej historii jest królowa Francji oraz - później - Anglii - Eleonora Akwitańska. Cała fabuła akcji opowiada o kilkunastu wybranych latach z życia tej średniowiecznej władczyni.
Pewnego dnia umiera ojciec Eleonory, jego ciało przybiera niebieską barwę, co świadczy, że został poddany torturze, nazywanej „krwawym orłem”. Jego córka podejrzewa, że w to morderstwo wplątany jest syn władcy Francji. Eleonora ma plan i postanawia go poślubić, by dokonać zemsty. Niestety nowo poślubiony mąż ginie w podobnych okolicznościach jak jej ojciec.
Kto tak naprawdę stoi za morderstwem ojca królowej? Komu zależało, by młodzi i niedoświadczeni potomkowie zasiedli na tronie? Kto pociąga za sznurki?
Jeśli chodzi o moje uczucia po przeczytaniu tej książki... No cóż, na początku nie byłam zachwycona całą tą historią i nie potrafiłam jej momentami zrozumieć. Momentami miałam problem z połapaniem się kto jest kim oraz jakie relacje łączą poszczególnych bohaterów, jednak w tym drugim bardzo pomocne było drzewko genealogiczne umieszczone na początku lektury. Wraz z kolejnym, przeczytanym rozdziałem akcja zaczęła w miarę się rozwijać, zaraz Wam opowiem coś więcej na jej temat.
„Akwitania” to książka napisana w prosty sposób. Nie wiem czy wiecie, ale niektóre wydarzenia z tego dzieła nie są fikcją literacką autorki, a wydarzeniami, które wydarzyły się naprawdę i które możemy znaleźć w opracowaniach wielu historyków. Pozycja liczy ponad 350 stron i jest podzielona na cztery części, jednak dzięki krótkim rozdziałom czyta się ją bardzo szybko.
Jeśli chodzi o narrację, to czytelnik poznaje całą historię z trzech perspektyw: Eleonory, Ludwika oraz tajemniczego chłopca. Kim jest ten ostatni bohater? Tego już musicie dowiedzieć się sami!
Po wymieniu zalet tej książki, czas na wady, których niestety jest kilka. Akcja książki - jak dla mnie - była strasznie powolna, w połowie książki zabrakło mi jakiegoś kopa, który popchnął by całą fabułę do przodu. Owszem, każdy kolejny rozdział przynosił nowe niewiadome, ale jak dla mnie było to za mało. Tutaj też wysuwa się druga myśl - nie zaliczyłabym tej książki do thrillera. Owszem mieliśmy tutaj wątek tajemniczej śmierci ojca Eleonory, jednak w kilku momentach miałam wrażenie, że sama autorka zapomniała o tym wątku...
Czy książkę polecam? Dla fanów thrillerów niestety nie, ale dla fanów książek z historycznym tłem - jak najbardziej! Znajdziecie tutaj wątek zemsty, rodzinnych tajemnic, kazirodczych związków, czy krwawej bitwy, jednak dla mnie było to odrobinkę za mało by uznać to za dobry thriller.
Kto z Was czytał Jak wrażenia? A kto dopiero zamierza? Zapraszam do komentowania🤓
Miłego dnia💕
PS. Dziękuję Wydawnictwu Muza za egzemplarz recenzencki 🤗