Amerykański dom wariatów recenzja

Ameryka na wesoło

TYLKO U NAS
Autor: @Remma ·2 minuty
2022-03-25
Skomentuj
18 Polubień
Rozbawiła mnie ta książka. Nie jest to powieść o Ameryce, ale raczej opowiadanka o amerykańskich perypetiach polskiego emigranta znającego dobrze język angielski. Czytałam z wielką przyjemnością. Łapałam się na tym, że się uśmiecham albo wręcz wybucham śmiechem.

Romuald „Aldek” Roman to dociekliwy obserwator. Na przykład komentuje kiczowato namalowanego Archanioła Gabriela. Stwierdza, że musiałby bardzo cierpieć, przy takim wyglądzie kolan i kostek. Opowiada ze swadą anegdotki o domowych zwierzętach : psie Roxy, chomiku, króliku Walterze, papudze żako Albercie.

Od czasu do czasu uderza w tony filozoficzne. Obserwował kiedyś fregaty. Zachwycony ich wyglądem w locie, snuł piękne marzenia. Niestety, z bliska okazały się brzydkimi złodziejami i mordercami innych ptaków. Przeżył filozoficzny szok!

Wtrąca „amerykańskie” ciekawostki takie jak wycinanie kuponów przy produktach i otrzymywanie za darmo jednego, czy w kościele tacę na kiju i wrzucanie malutkich kopertek z datkami.

30 lat pobytu w Stanach obfitowało w różne wydarzenia. Mimo, że są porozrzucane chaotycznie, pozbawione jakiejkolwiek chronologii i tak stanowią całość. Nie odczuwałam dyskomfortu przy czytaniu.

Sam „Aldek”, mimo wyraźnego artystycznego zacięcia, pracuje dla rządu federalnego, aby utrzymać rodzinę. Ciekawie opowiada też o dojściu do tego stanowiska.

O żonie mówi : „moja ślubna szefowa”. Niby narzeka, ale robi to z przymrużeniem oka. Szuka pretekstu, aby ją pochwalić. Wiele jej zawdzięcza i zdaje sobie z tego sprawę. Dzięki instytutowi, w którym pracuje jego żona i wielkiemu domowi zamienionemu w pensjonat dla rodziców z niepełnosprawnymi dziećmi, mają mnóstwo znajomych i przyjaciół. Między innymi pojawia się Meksykanin Jose Arriguanaga, z którym rodzina się zaprzyjaźnia. Wiele miejsca i uwagi poświęca swojemu przyjacielowi Charlesowi. Jego, zdawałoby się monotonne życie urzędnika, urozmaicają przygody np. wyprawa do Meksyku albo nad Amazonkę. Rozprawia o nich szczegółowo, nie szczędząc zabawnych sformułowań albo dalekosiężnych skojarzeń. Tak, jak to bywa w monologach satyrycznych.

Pojawiają się opowieści o dobrych i złych rodakach. Nie czujemy rozgoryczenia, ale raczej rozbawienie sytuacją, w której Polak Stan, wstydzący się swego polskiego pochodzenia, sypie niefajnymi żartami na temat Polaków i przestrzega przed inżynierem Polaczkiem (czyli Aldkiem), który tylko czyha na czyjeś stanowisko.

Roman nie jest rozczarowany Ameryką. Chociaż na początku nie było łatwo, nie żałował decyzji o emigracji. Często wspomina Polskę i pragnie do niej wrócić na starość.

Autor potrafi świetnie opowiadać i może szkoda, że marnował swój talent na stanowisku urzędniczym.



Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-19
× 18 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Amerykański dom wariatów
Amerykański dom wariatów
Romuald Antoni "Aldek" Roman
6.3/10

Pisane z humorem wspomnienia z trzydziestoletniego pobytu w Stanach, gdzie autor mieszka na stałe. Dalszy ciąg zdarzeń, opisanych w pierwszym tomie wspomnień, opublikowanych w 2015 roku pod tytułem Za...

Komentarze
Amerykański dom wariatów
Amerykański dom wariatów
Romuald Antoni "Aldek" Roman
6.3/10
Pisane z humorem wspomnienia z trzydziestoletniego pobytu w Stanach, gdzie autor mieszka na stałe. Dalszy ciąg zdarzeń, opisanych w pierwszym tomie wspomnień, opublikowanych w 2015 roku pod tytułem Za...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Od zawsze fascynowały mnie Stany Zjednoczone. Będąc nastolatką, przeczytałam mnóstwo powieści, których akcja toczyła się w Ameryce. Marzyłam o uczęszczaniu do amerykańskiej szkoły, o indywidualnym p...

@AgataGrabowska @AgataGrabowska

Pozostałe recenzje @Remma

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi centrum życia miasta-kasaby, miejsce spotkań, rozpraw ...

Recenzja książki Most na Drinie
Czuwając nad nią
Przyjaźń ponad czasem i podziałami

Nazywał się Michelangelo Vitaliani, częściej nazywany Mimo, półsierota, syn włoskich emigrantów mieszkających we Francji, nazywany Francese , czego bardzo nie lubił. Ojc...

Recenzja książki Czuwając nad nią

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka