Dzieci nocy recenzja

Amerykanin!? Kup dziecko.

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @MichalL ·2 minuty
2022-10-01
3 komentarze
24 Polubienia
„Dzieci nocy” to jedna z najświeższych pozycji, które ostatnio znalazły się w moich domowych zbiorach. W tym przypadku, to głównie genialna okładka, wydanie w twardej oprawie i wspomnienie dziewiczego spotkania z tytułem „Pieśń Bogini Kali” zdecydowały o pominięciu długiej kolejki oczekujących i przystąpieniu do tej historii. Jest oczywiście jeszcze jeden powód, ale po kolei.

Sposób w jaki Dan Simmons opisuje rzeczywistość, do której wrzuca swoich bohaterów przekonał mnie już podczas swojej debiutanckiej powieści. Tam, wręcz dusiliśmy się parnym powietrzem Kalkuty i niczym przestępcy zaglądaliśmy ukradkiem przez ramię, podpatrując podziemny kult, który jak na lata 70. XX wieku był ciągle aktywny. Tutaj, pierwsze wrażenia są bardzo podobne. Historia została umiejscowiona kilkanaście lat po katastrofie w Czarnobylu, kiedy to ZSRR przeżywało rozpad za rządów Michaiła Gorbaczowa. W samej Rumunii to też był okres fundamentalnych zmian. Upadał Nicolae Ceaușescu – ówczesny prezydent, a wraz z nim dyktatorska władza.

Umiejscowienie przez autora opowieści w tym konkretnym czasie obfituje w szereg niepokojów. Wzmożone kontrole na lotniskach, czy podrzędnych ulicach tworzą realia, które przedstawiają ten kraj w zupełnie nowym świetle. Odkrywają jego ciemną stronę pełną uprzedzeń, przekupnych urzędników i przede wszystkim ludzkiej nieufności, która ciągle miesza się z chęcią zysku czy próbą uchwycenia życiowej szansy za pomocą zagranicznego turysty.

W taki krajobraz zostali wrzuceni bohaterowie tej historii – pani doktor, hematolog Kate Neuman oraz zaprzyjaźniony duchowny – ojciec Miki O’Rourke. Oboje przyjeżdżają tu w jednym celu, aby poprawić los rumuńskich dzieci, gromadzonych w miejscowych sierocińcach. To właśnie te nieludzkie warunki i brak odpowiedniego zaplecza medycznego skupiają uwagę zachodnich „oczu”, a ta dwójka ma rozwiać przeciwności i ułatwić działania (jak się okazuje) na wielu frontach.

To rozłożenie „sił” może i pasowałoby do książek kryminalnych, ale Dan Simmons zachłannie sięga dalej. Mało mu zarysu historycznych wydarzeń i laboratoryjnych badań. Nie wystarcza medyczna terminologia, czy dialogi w rumuńskim języku, które faktycznie nie pozostają bez echa, bo za moment znajdzie się jakiś miejscowy, który wyjaśni ich znaczenie. On musi pójść głębiej, w legendy regionu, a te przecież sprowadzają się w sumie do tej jednej, klasycznej, ukrwionymi palami i konającymi na nich ofiarami.

Tempo tej historii to chyba jedyna kwestia, z którą miałem drobny problem. Z początku wszystko biegło odpowiednim tempem. Było ciekawie, odkrywałem kolejne zakątki Rumunii a jednocześnie poznawałem laboratoryjne prace badawcze jakby były moimi własnymi. Niestety, w późniejszym etapie tej historii następuje mocna zmiana. Klimat otoczenia pozostaje bez zmian, cały czas na wysokim poziomie ale bohaterowie robią się jacyś tacy nieadekwatnie przedawkowani świadomością o swoich możliwościach. Nie, nie, nie… nie w tych okolicznościach. Nie wierzę w takie zbiegi okoliczności i tyle…

„Dzieci nocy” to świetnie umiejscowiona historia. Mimo medycznej terminologii i wspomnianych już dialogów w rumuńskim języku, nic nie umyka. To bardzo dobre połączenie historycznych wydarzeń, upiornych legend z hermetycznym, laboratoryjnym światem medycznym. Bardzo dobra opowieść i genialnie wydana. Drobnymi kroczkami odkrywam tytuły Dana Simmonsa więc z tytułu na tytuł cieszę się, że te siedem niegdyś kupionych książek nie zakończy się strzałem w płot.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-30
× 24 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dzieci nocy
Dzieci nocy
Dan Simmons
7.4/10

Wprowadzone w 1966 roku przez Nicolae Ceauşescu drakońskie przepisy kontroli urodzin spowodowały, że ponad sześćset tysięcy rumuńskich dzieci trafiło do olbrzymich magazynów udających sierocińce. Pra...

Komentarze
@Lorian
@Lorian · około 2 lata temu
Właśnie kupiłam :) Recenzja bardzo zachęca, zabieram się za nią wkrótce z jeszcze większym entuzjazmem :>
× 6
@MichalL
@MichalL · około 2 lata temu
:)
@Madom
@Madom · około 2 lata temu
Świetna recenzja. Książkę już przeczytałam i jestem nią zachwycona
× 3
@MichalL
@MichalL · około 2 lata temu
Dzięki ;)
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 lata temu
Zakochałam się w tym pisarzu. Na mnie czeka "Drood", podarowany przez Zięcia. Po Twojej recenzji rozpoczynam poszukiwania tego tytułu.
× 1
@MichalL
@MichalL · około 2 lata temu
U mnie jeszcze w kolejce "Terror" i cztery tomy z cyklu "Hyperion" ;)
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 lata temu
Przeczytane. Najciekawsza według mnie toAbominacja,najmniej interesującaZimowe nawiedzenie. Największe zaskoczenieFazy grawitacji, kapitalna powieść psychologiczna o szukanie swojego miejsca na świecie, sensu i celu bez względu na wiek.
@MichalL
@MichalL · około 2 lata temu
W tym roku pewnie jeszcze ruszę z Terrorem i może nabędę Abominację, ale póki co to tylko wstępne plany ;) dziękuję za rekomendację powyższych tytułów.
× 1
Dzieci nocy
Dzieci nocy
Dan Simmons
7.4/10
Wprowadzone w 1966 roku przez Nicolae Ceauşescu drakońskie przepisy kontroli urodzin spowodowały, że ponad sześćset tysięcy rumuńskich dzieci trafiło do olbrzymich magazynów udających sierocińce. Pra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Dzieci nocy" Dana Simmonsa, to powieść, która chodziła za mną od dłuższego czasu. I może nie tyle ze względu na tematykę, bo wampiry jakoś nieszczególnie mnie kręcą, co na nazwisko autora tego dzieł...

@mrocznestrony @mrocznestrony

Czasami czytam kolejną książkę jakiegoś pisarza i zaczynam się nudzić, podobne schematy, powielany sposób narracji, niczym już nie potrafi mnie zaskoczyć. Natomiast Dan Simmons za każdym razem mnie z...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @MichalL

Powtórka
Gdybym znowu miał dwadzieścia lat

Gdyby ktoś dał mi szansę, bym mógł zmienić swoje życiowe decyzje i przeżył ten czas jeszcze raz, to z czego bym zrezygnował? O co powalczył? Kim byłbym dzisiaj? Czasem s...

Recenzja książki Powtórka
Zabić Ukrainę. Alfabet rosyjskiej agresji
Nie czy słusznie, ale dlaczego?

Czy można opisać wojnę w postaci alfabetu? Tak i to nie pierwszy raz, bo Marcin Odgowski w 2011 roku w podobny sposób dokonał podobnej analizy zbrojnego konfliktu, w któ...

Recenzja książki Zabić Ukrainę. Alfabet rosyjskiej agresji

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem