Upiór Opery recenzja

Anioł muzyki

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @pod_lasem_czytane ·3 minuty
2019-12-05
1 komentarz
6 Polubień
Z "Upiorem opery" łączy mnie związek bardzo sentymentalny. Oglądałam kiedyś kilka - dość luźnych - prób przeniesienia tej historii na ekran. I choć większości z nich daleko do dzieła Gastona Lerouxa, to i tak wspominam je dobrze. 

Książka powstała w 1909 roku i jest klasyczną powieścią gotycką, o czym pewnie większość czytelników, niestety, nie wie. 
Spotkałam się nawet z recenzją krytykującą jej ekranizację z 2004 roku, zarzucającej obrazowi śmieszność i nie dostrzegającej w niej oczekiwanego... horroru?
 
Powieść gotycka bywa nazywana romansem grozy, z czego sama "groza" wynika na przykład z miejsca w którym toczy się akcja - zamek lub jak w tym przypadku - Opera Paryska, czy też narastającego uczucia szaleństwa. 
Charakteryzuje się też przeciwstawnymi bohaterami, w dosłownym tego słowa znaczeniu - osobnik straszny (upiorny) i w ramach kontrastu osobnik niewinny - czysty. 
 Spotkamy się w niej z wiodącym wątkiem romansowym z wydającą się nam - obecnie żyjącym - śmieszną wręcz przesadą - sentymentalizmem. 
Objawia się to miłością na śmierć i życie, płomiennymi deklaracjami, przesadną emocjonalnością i gestykulacją postaci, łącznie z teatralnym omdlewaniem kobiet.
Po co to wszystko piszę? 
Bo "Upiór opery" Gastona Lerouxa taki właśnie jest. 
Akcja toczy się Operze Paryskiej i jej podziemiach. Młoda śpiewaczka Christine Daae pobiera nauki u samego Anioła Muzyki, który wabi ją swym niebiańskim talentem. Wszystkiemu (najczęściej) z ukrycia przygląda się Raul de Chagny, który dostrzega niebezpieczeństwo kryjące się za tajemniczym głosem. Tymczasem budynek opery ma nowych zarządzających, z którymi w konflikcie pozostaje legendarny Upiór. Nikt Go nigdy nie widział, choć niektórzy twierdzą, że z nim rozmawiali. Ktoś jednak pisze roszczeniowe listy, w których domaga się między innymi zwrotu loży numer 5 i podpisuje się jako U. O.

W fabule bardzo dużo się dzieje. Jest wiele wątków - od próby usunięcia Upiora,  operowe spektakle i cały ich anturaż, przez historię miłości Raula i Chirstine, do odrzuconego przez społeczeństwo - oszpeconego Erika. 
Od samego początku narracja przypominała mi artykuły z bardzo wiekowych gazet. Opisy są drobiazgowe, do tego stale pojawiają się przypisy, które polecam czytać na bieżąco - naprawdę są bardzo przydatne. Sam autor chce nas przekonać, że postać rzeczonego Upiora była prawdziwa... A była? 
Dlatego stosuje styl przypominający reporterski.

Ta historia jest pełna przepychu i to nie tylko w kwestii nadmiernej emanacji uczuć targających bohaterami, ale w nawiązania do np. mitologii czy też prawdziwych wydarzeń mających miejsce w czasach jej napisania. 
Choć ma 110 lat i same zachowania postaci; ich porywy serca, dramaty, które przeżywają, czy zastosowany humor, mogą wydawać się trochę archaiczne, to styl którym pisał Gaston Leroux nie sprawia najmniejszego problemu. 
Obserwujemy całe spektrum emocji: od współczucia i płomiennej miłości do nienawiści i chęci zemsty. Widzimy geniusza, który pozbawiony ładnego lica jest skazany na życie w podziemiach. Cierpi i jak każdy człowiek nie potrafi być zupełnie sam. Odrzucenie powoduje narastanie w nim gniewu i nienawiści, czyli przykład na to, jak otoczenie kształtuje nasze zachowanie. 

"Myślałam, że jestem wewnątrz kaplicy cmentarnej. Ściany zostały wybite czarnym kirem, ale zamiast łez zazwyczaj dopełniających taki pogrzebowy wystrój, na ogromnej pięciolinii widniały nuty Dies irae. Pośrodku pomieszczenia wznosił się baldachim z rozsuniętymi brokatowymi, czerwonymi zasłonami, a pod nimi stała otwarta trumna. Cofnęłam się na ten widok. "To tutaj sypiam - rzekł Erik - do wszystkiego można się przyzwyczaić, nawet do wieczności".

Dałam się porwać temu klimatowi operowego przepychu. Bawiłam się doskonale przemykając tajemnymi przejściami, przysłuchując się śpiewaczkom i patrząc na skrzące się żyrandole, jednocześnie uważając by nie zniknąć w zapadni lub nie utonąć w jeziorze strzeżonym przez syrenę!
Moją ulubioną historią miłosną są losy Heatcliffa i Katarzyny Earnshaw z "Wichrowych wzgórz" Emily Brontë, więc nie zdziwiłam się, w ogóle, jak w posłowiu napisanym przez Dorotę Babilas znalazłam nawiązania do tej właśnie książki. 
Ja wiem, że wielu czytelników posłowia nie czyta, wiem bo mnie się też to wcześniej zdarzało. Jednak w przypadku książek wydanych przez Wydawnictwo Vesper - czytanie tego działu jest nie tylko obowiązkowe - ale zawsze równie przyjemne jak prezentowana powieść i pozwala lepiej zrozumieć utwór, który się właśnie przeczytało.
"Upiór opery" jest bogato ilustrowany obrazami Anne Bachelier, co zdecydowanie podnosi odbiór wizualny i pozwala zobaczyć to, co Leroux napisał.
Ta powieść to klasyka literatury i nie można jej oceniać w kategoriach współczesnej prozy, czy nie daj Boże - dzisiejszego realizmu - a choćby i z szacunku do niebywałego talentu pisarskiego autora.



Moja ocena:

× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Upiór Opery
19 wydań
Upiór Opery
Gaston Leroux
8.2/10

Powstały w 1909 „Upiór opery” to jedna z najsłynniejszych gotyckich powieści grozy. Historia Erica – zdeformowanego, genialnego kompozytora żyjącego w podziemiach paryskiej opery, nieszczęśliwie zako...

Komentarze
@gala26
@gala26 · prawie 5 lat temu
Dziękuję za piękną recenzję i magiczne zdjęcie.
Upiór Opery
19 wydań
Upiór Opery
Gaston Leroux
8.2/10
Powstały w 1909 „Upiór opery” to jedna z najsłynniejszych gotyckich powieści grozy. Historia Erica – zdeformowanego, genialnego kompozytora żyjącego w podziemiach paryskiej opery, nieszczęśliwie zako...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jedna z najsłynniejszych gotyckich powieści grozy... O Upiorze mieszakającym w podziemiach Opery Paryskiej. Erik - genialny kompozytor ukrywający się przed światem przez swój wygląd. Christine - pi...

@_zaczytaana_ @_zaczytaana_

Opowieść o Pięknej i Bestii to temat nośny i często wykorzystywany w filmach i teatrze. Ta gotycka powieść napisana w 1909 r. jest jedną z najsłynniejszych powieści grozy. Historia Eryka, zdeformowan...

@Remma @Remma

Pozostałe recenzje @pod_lasem_czytane

Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Było ich dziewięcioro

Historia tragedii na Przełęczy Diatłowa nie jest mi tematem kompletnie obcym. Co jakiś czas wracam do niej myślami. "Przyciąga nas to, co dręczy nasze sumienie". Anna ...

Recenzja książki Przełęcz Diatłowa. Tajemnica dziewięciorga
Krok trzeci
Kiedy myślisz, że wiesz wszystko...

"Lubiła kochankę męża. Nie miała jednak pojęcia, co stało się z jej ciałem." Tyle właśnie powinien wiedzieć o fabule czytelnik, który postanowił przeczytać "Krok...

Recenzja książki Krok trzeci

Nowe recenzje

Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało
In your arms
In your arms
@iza.81:

Motywem przewodnim książki "In your arms" są tajemnice i sekrety. Aneta Sołopa postawiła swoich bohaterów w sytuacji, w...

Recenzja książki In your arms