Bal na statku. Wenecja recenzja

„Bal na statku Wenecja” Anna Stryjewska

Autor: @martyna748 ·2 minuty
2024-08-28
Skomentuj
1 Polubienie
Płynęliście kiedyś statkiem? Ja zawsze, jak mam okazję, chętnie wybieram się na rejs po morzu, dlatego tym razem moją uwagę przykuła powieść obyczajowa „Bal na statku Wenecja” Anny Stryjewskiej. Akcja tej książki rozgrywa się właśnie na statku, tak więc, jeśli jesteście ciekawi więcej na temat tej książki, to zapraszam na recenzję!

Wenecja jest luksusowym wycieczkowcem, który wypływa w daleki rejs z Barcelony do Nowego Jorku. Po drodze zostawia za sobą piękne porty oraz widoki. Ogólnie goście bardzo dobrze i beztrosko się na nim bawią. Odbywają się tam również bardzo barwne i ciekawe widowiska teatralne z udziałem wielu artystów, które są dla podróżujących wielką atrakcją. Wśród nich jest Jakub, którego uwagę ściągają pewni goście... Jest nim pewien mężczyzna, któremu towarzyszy młoda kobieta o smutnych oczach. Kiedy odbywa się bal, Jakub otrzymuje od tej kobiety tajemniczy liścik zawierający prośbę o pomoc. Z czasem zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę, jednak mimo to, postanawia pomóc tajemniczej dziewczynie o smutnych oczach. Czy mu się to uda? Czy wygra ten wyścig z czasem?


W książce narracja prowadzona jest w trzeciej osobie. Rozdziały są dość krótkie, więc szybko się ją czyta. Styl pisania autorki zdążyłam już poznać i polubić, więc zanim sięgnęłam po tę książkę, spodziewałam się ciekawej i przyjemnej lektury. Nie zawiodłam się, bo podczas czytania bardzo podobały mi opisy luksusowego wycieczkowca oraz pięknych krajobrazów, a także ciekawych miejsc i zabytków. Aż zachciało mi się wybrać na taki rejs! Te piękne opisy czytało mi się przyjemniej niż samą fabułę, która jak dla mnie była również ciekawa. Nie zabrakło wątków miłosnych, romansów, a także drastycznych scen, którym towarzyszyło niebezpieczeństwo związane z motywem porwania. Bohaterzy książki byli bardzo barwni, ale niestety (albo i stety, bo inaczej książka byłaby mniej ciekawa) wśród nich były również czarne charaktery. Jak dla mnie, książka zakończyła się w miarę dobrze i przewidywanie.

„Bal na statku Wenecja” jest książką, którą mogę polecić wszystkim miłośnikom morza oraz rejsów morskich, które są tłem ciekawej historii. Jeśli lubicie powieści obyczajowe, które opisują trudną historię, to ta historia z pewnością Was zaciekawi, a nadmorski klimat z zachwyci tak jak mnie! Ja bardzo miło spędziłam czas z tą książką, bo dzięki niej mogłam przenieść się do moich nadmorskich wakacji, z których niedawno wróciłam.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-28
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bal na statku. Wenecja
Bal na statku. Wenecja
Anna Stryjewska
7.8/10

Luksusowy wycieczkowiec Wenecja wypływa w długi rejs z Barcelony aż do Nowego Jorku. Jakub i Leonid to dwaj przyjaciele, którzy odbywają kontrakt na statku, tworząc wraz z pozostałą grupą artystów ni...

Komentarze
Bal na statku. Wenecja
Bal na statku. Wenecja
Anna Stryjewska
7.8/10
Luksusowy wycieczkowiec Wenecja wypływa w długi rejs z Barcelony aż do Nowego Jorku. Jakub i Leonid to dwaj przyjaciele, którzy odbywają kontrakt na statku, tworząc wraz z pozostałą grupą artystów ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 ❤️❤️ Dobry wieczór Kochani 😊 Dzisiejsza recenzja będzie dotyczyć książki @annastryjewska2018 pt. ,,Bal na statku Wenecja". Książkę tą miałam przyjemność przeczytać dzięki #współprac...

@rudaczyta2022 @rudaczyta2022

Podróż statkiem Wenecja rozpoczyna się w Barcelonie, a kończy w Nowym Yorku. Jakub, wraz z przyjacielem Leonidem wspólnie z innymi artystami umilają czas gościom, poprzez widowiskowe występy. W cz...

@ela_r22 @ela_r22

Pozostałe recenzje @martyna748

Wielkie iluzje
„Wielkie iluzje” Ewa Popławska

Lubicie romanse lub powieści obyczajowe opisujące kryzys małżeński? Mnie zawsze ciekawią takie wątki, więc tym razem postanowiłam przeczytać powieść obyczajową „Wielkie ...

Recenzja książki Wielkie iluzje
Tarot
"Tarot" Dominika Mak

Macie w swoich domach karty do tarota? W moich rzeczach już od wielu lat leżą zapomniane karty, z których nigdy nie umiałam wróżyć. Ale na szczęście zawsze na wszystko p...

Recenzja książki Tarot

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka