Ballada o dwóch miastach recenzja

Ballada o dwóch miastach

Autor: @recenzja_na_tacy ·2 minuty
2022-02-04
Skomentuj
2 Polubienia
Miasto i City. Malkontenctwo i hurraoptymizm. Pomiędzy nimi – las. Zdawać by się mogło, bariera nie do pokonania. Nie wchodź! Stamtąd się nie wraca! Czy na pewno? A może ten las jest jak Rubikon? Przekroczysz, ale musisz liczyć się z tym, że nic już nie będzie jak dawniej.
Kości zostaną rzucone?

W Mieście, miejscu pełnym konwenansów, utartych schematów, szarości i smutku mieszka Petronela Złudna. Los dziewczyny jest z góry przesądzony. Tradycji musi stać się zadość. W dniu dwudziestych trzecich urodzin staje się właścicielką, przekazywanej z pokolenia na pokolenie piekarni, o jakże znaczącej, oddającej charakter Miasta i jego mieszkańców nazwie – Spalony Precel. Młoda dziewczyna, która znajduje w sobie dość odwagi by w tajemnicy cieszyć się z drobiazgów, w miejscu, w którym za głośny, niepohamowany śmiech można stracić wolność, nie czuje się szczęśliwa. Pewnego dnia, na parapecie jej rodzinnego domu przysiada zabłąkany gołąb, który wkrótce stanie się listonoszem...

W City, będącym przeciwieństwem Miasta, pełnym radosnych, skupionych na rozwoju osobistym, aktywnych ludzi mieszka Franz Sielanka. Ilustrator, który coraz częściej, w tej krainie wiecznej szczęśliwości czuje się wyobcowany. Marzy o prostym, spokojnym życiu, o możliwości okazywania również negatywnych uczuć i emocji. Coraz częściej ucieka z City, do położonego na obrzeżach gołębnika.

Czy Petronela porzuci Miasto, w którym nieoczekiwanie, po latach uaktywnia się tajemniczy morderca, a atmosfera przedwyborcza z dnia na dzień coraz bardziej gęstnieje? Czy znajdzie w sobie dość odwagi by sięgnąć po marzenia?

„Ballada o dwóch miastach” Agaty Kołakowskiej to historia pełna kontrastów i symboli. Choć wydawać się może nieco banalna, to jest na swój sposób oryginalna. W tej nieco melancholijnej, doprawiona szczyptą subtelnej ironii i sarkazmu opowieści wątki miłosny, obyczajowy i kryminalny ściśle się ze sobą łączą.

Autorka stworzyła całą galerią ludzkich osobowości. Swoich bohaterów potraktowała z czułością. Wyposażyła w taki zestaw cech, bądź doświadczeń, że niemalże każdy z nich budzi pozytywne uczucia i emocje. Agata Kołakowska nie ocenia postaw i uznawanych przez nich wartości, pozwala czytelnikowi zdecydować z kim mu po drodze, która postawa życiowa jest mu bliższa.
Stwarza przestrzeń do snucia refleksji, do zatrzymania się na chwilę, docenienia tego co się ma i zastanowienia co dalej. Zweryfikowania priorytetów.

„Ballada o dwóch miastach” to opowieść o szukaniu równowagi, w świecie, w którym jej brak. O odnajdywaniu w sobie sił i odwagi do zmian, do życia według własnych zasad i przekonań. Mądra, refleksyjna, nieco nostalgiczna, słodko – gorzka historia, w której każdy znajdzie cząstkę siebie.

Za egzemplarz książki oraz skarpetki odwagi serdecznie dziękuję Autorce.
(współpraca z @wydawnictwo_oblicza)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-01
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ballada o dwóch miastach
Ballada o dwóch miastach
Agata Kołakowska
8.9/10

Miasto jest hermetyczne i nieco zacofane. Leży w dolinie otoczonej lasem, zawsze otulonej gęstymi chmurami. Mieszkańcy nigdy nie widzą słońca. Może dlatego są wyjątkowo przygnębieni? Petronela Zł...

Komentarze
Ballada o dwóch miastach
Ballada o dwóch miastach
Agata Kołakowska
8.9/10
Miasto jest hermetyczne i nieco zacofane. Leży w dolinie otoczonej lasem, zawsze otulonej gęstymi chmurami. Mieszkańcy nigdy nie widzą słońca. Może dlatego są wyjątkowo przygnębieni? Petronela Zł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś mam opowieść dla tych wszystkich, którzy pragną żyć w zgodzie ze sobą, z ukrytym przekazem, a z jakim? Przekonacie się sami czytając książkę. Przedstawiam Wam książkę pt. "Ballada o dwóch miasta...

@Czytajka93 @Czytajka93

Agata Kołakowska ma dar, który sprawia, że w jej książkach zakochuję się już od pierwszego zdania. Do tego, w przeciwieństwie do kilku pisarek jej twórczość trudno nazwać sztampową i schematyczną. Ka...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @recenzja_na_tacy

Równonoc
Równonoc

„Kolejna w moim życiu równonoc. Niszczycielka. Zabójczyni. Zwykła ku*wa. To do niej wszystko się sprowadza. Z myślą, że i tym razem przed nią nie ucieknę, otwieram drzwi...

Recenzja książki Równonoc
Tak szybko się nie umiera
Tak szybko się nie umiera

Małe miasteczko w „kraju pod butem Generała”, a w nim stojący u progu dorosłości i najdłuższych wakacji w życiu osiemnastoletni Tomek Wójcicki, który twierdzi: „o świeci...

Recenzja książki Tak szybko się nie umiera

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem