Zoja i tajemnica znikających kapci recenzja

Bambosze dostają... nóg

Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·3 minuty
2023-07-04
Skomentuj
17 Polubień
Zoja (ancymon jakich mało, choć aspiruje do bycia Uroczą Księżniczką – och, klękajcie narody) i tajemniczo znikające papucie (akurat w kapciach, to po zamku Księżniczki nie chodzą, ani Król, ani Królowa. Nawet kucharka ma butki...). Ale, żeby skończyło się tylko na znikających kapciach, to byłoby dobrze. Do tych kapuci dochodzi cała historia (horror prawie i dramat) i Zoja w niej gra główną rolę. To aktorka w kapciach na scenie teatru w sztuce „Ciocia Anastazja i tajemnica bamboszy” (w tle domek cioci - bez niej - i puste ściany i chroboty zza ścian i podłóg i demony, ach małe sumiaste … istotki).
Ale po pierwsze, to ciśnie mi się na usta, by powiedzieć, że... chciałabym być taka, jak mała, acz rezolutna Zoja. Jej uśmiech i swoboda i gapiowatość są urocze. Ale i mądrość, bo to dzięki niej wszystko się odnajduje. I kapcie i buty na obcasie i lewe bambosze, a potem nawet prawe i meble, a nawet wielkie łóżko wodne cioci Anastazji. Bo, jak się okazuje, nawet urwipołcie skrzaty można odszyfrować i nieco ustawić (Zoja nie boi się małych pyrtków, co kradną papucie i pachną pieprzówką i lukrecją i nabijają się z jej przyjaciela Edgara. Choć wśród tych małych złodziei jest i Salceson i Musztarda – panowie obrośnięci jak stare dziady). I Anastazja tych małych ludków tak przerobi, że zrobi w konia i na swoim postawi i skończy się wojna (kapciowa) i złodziejaszki przestaną kryć swe łupy (a to spod łóżka, a to z korytarza, a to z walizki). A gdzie chowają? A pod podłogą. Jak się okazuje tu są skarby wszelakie. Nawet meble. I na strychu rządzą prawe kapcie, a dole lewe kapcie, a podział trwa od dawna...
Do czasu pojawienia się Zoi – i jej rodziców, bo i oni są w to wmieszani. Akceptują dziwności i niestworzone prawie historie, wierzą w skrzaty i duszki i ruchome papucie i co, to mówi ich córeczka zawsze biorą za prawdę.

O tej wspaniałej książce nie da się pisać poważnie. Samo czytanie bawi, relaksuje wnętrze, sprawia, że budzą się marzenia i ciepłe wspomnienia z własnego dorastania. I nachodzi chęć wspinania się po drzewach i jedzenia (spalonych) ziemniaków z ogniska. To książka, którą się smakuje i przeżywa, dosłownie. Oto nagle wskakujesz (nie wiedzieć kiedy) w kapcie Zoi (albo może w tenisówki, bo papucie Zoi już się gdzieś zapodziały. Można rzec – że dostały nóg) i masz długie włosy, które wchodzą ci w oczy i daleko (och, jakże daleko) ci do księżniczki.
Czytanie zachwyca i porywa. Anna Samborowska, autorka napisała książkę, którą każda dziewczynka, kobieta i babunia powinny przeczytać. I rodzice też. I ciocie i wujkowie. I dziadusie, nawet sąsiadka (zza ściany, co chodzi w brzydkich buciorach). Ale podczas czytania najlepiej (dobrze radzę) schować kapcie gdzieś w szafie, a tą zabezpieczyć jakimś zaczarowanym zamkiem otwieranym na hasło i złoty kluczyk.

Czytasz z wypiekami na twarzy. Ale jest tu (prócz zabawy) i poszanowanie rodziców i miłość i zrozumienie. Jest akceptacja i wiara w to, kim się jest. I, jak się okazuje, wakacje trwają cały rok. Może nie w domku cioci Anastazji (bo gołe podłogi i ściany nie są tym, co swój pięciogwiazdkowy dom), ale tu można żyć i uśmiechać się i mieć przebogate życie każdego dnia.

Tej książki nie można przegapić. To perełka dla każdego.
To cudowny lek na wszystko. Przez cały rok.

dziękuję nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-03
× 17 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zoja i tajemnica znikających kapci
Zoja i tajemnica znikających kapci
Anna Samborowska
8.1/10

Szalona piracka przygoda z kapciami w roli głównej! Kiedy tata Zoi dziedziczy po swojej cioci Anastazji Dom nad Jeziorem i papugę Olę, dziewczynka jest przeszczęśliwa. Nowe miejsce to nowe przygody...

Komentarze
Zoja i tajemnica znikających kapci
Zoja i tajemnica znikających kapci
Anna Samborowska
8.1/10
Szalona piracka przygoda z kapciami w roli głównej! Kiedy tata Zoi dziedziczy po swojej cioci Anastazji Dom nad Jeziorem i papugę Olę, dziewczynka jest przeszczęśliwa. Nowe miejsce to nowe przygody...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Zoja i tajemnica znikających kapci” to książka autorstwa Anny Samborowskiej wydana przez wydawnictwo Novae Res. Anna Samborowska to zawodowo doktor literaturoznawstwa, ale przede wszystkim mama Tom...

@Doris_2 @Doris_2

Po tytule recenzji możecie sądzić, że przeniesiemy się na otwarte może i że będą tutaj piraci! Będą i to jacy! Tacy nietypowi, ale o tym wkrótce, dodam, że morza tutaj nie będzie. Dziś w dzień skończ...

@biegajacy_bibliotekarz @biegajacy_bibliotekarz

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Oko słonia
Pustynia, susza, śmierć...

„Oko słonia” ... Po lekturze tak wiele słów ciśnie mi się na usta. Zbyt wiele, by wykrzyczeć je jednocześnie. Zbyt wiele, by mówione jednocześnie miały jakiś szyk, sens...

Recenzja książki Oko słonia
Uśmiech Shoko
Japonia i Korea... po latach

Samotność Pustka Czekanie Nikła nadzieja, której już raczej nie ma, ale zawsze zostaje wiara w nią. Bo nadzieja umiera ostatnia. Nadzieja zostaje, gdy już wszystkie inne...

Recenzja książki Uśmiech Shoko

Nowe recenzje

To ja: Gorączka
Czy gorączka to oby na pewno wróg?
@phd.joanna:

Pana Tabletki nie trzeba przedstawiać chyba już żadnemu rodzicowi w kraju, a internetowa wieść niesie, że i w innych kr...

Recenzja książki To ja: Gorączka
Opowieść o dwóch morderstwach
Opowieść o dwóch morderstwach
@Aga_M_B:

Miłośniczka Charlesa Dickensa zainspirowana biografią mistrza, Heather Redmond popełniła „Opowieść o dwóch morderstwach...

Recenzja książki Opowieść o dwóch morderstwach
Pół na pół
Pół na pół
@emol:

Steve Cavanagh jest z wykształcenia prawnikiem i widać to w pisanych przez niego thrillerach prawniczych. Świetnie odda...

Recenzja książki Pół na pół
© 2007 - 2024 nakanapie.pl