How To Make Friends With the Dark recenzja

Bardzo smutna książka

Autor: @Nastka_diy_book ·3 minuty
2022-11-27
Skomentuj
1 Polubienie

Zdarza się wam płakać przy książce? Mi bardzo często, a książki takie jak “How to make friends with the dark” Kathleen Glasgow wyciskają mi łzy z oczu. Kilka lat temu obiecałam sobie, że będę unikać książek po których będę w rozsypce, ale to jest silniejsze ode mnie. Mogę spokojnie nazwać tę książkę wyciskaczem łez, ale jest to lektura, po której trzeba sobie wiele przemyśleć i poukładać w głowie. To była pierwsza przygoda z tą autorką, ale już mam zapisany kolejny tytuł na liście do przeczytania. Wątek straty rodzica jest bardzo ciężki do ogarnięcia, lecz wydaje mi się, że autorka bardzo dobrze sobie z nim poradziła, ukazała nam wiele aspektów żałoby. Walka z nią nie przynosi ukojenia, za to zatapianie się w niej nie przyniesie nic dobrego. Aspekt żałoby nie jest jedynym wątkiem poruszanym w tej książce, mamy też do czynienia z systemem, tak bardzo nie sprawiedliwym dla wielu dzieci. Domy tymczasowe, domy adopcyjne, zakłady poprawcze czy domy drugiej szansy, są opisywane dość szczegółowo, co pozwala nam zaznajomić się z przyszłością tak wielu dzieci z Ameryki.

“Życie w żałobie jest ciężkie - mówi. - I nigdy się nie kończy. Płaczę u Claire, kiedy wybieram się do Park Mall po kolczyki. Płaczę podczas przygotowań do debaty. I płaczę podczas debaty. Płaczę pod prysznicem. Płaczę otwierając puszkę tuńczyka dla kota. Dziwię się, że jeszcze nie utonęłam we łzach.”

Nastoletnia Tiger nie ma wiele, ale ma matkę, która ją kocha ponad wszystko. Jej nadopiekuńczość zaczyna przeszkadzać nastolatce, w chwili, gdy na horyzoncie pojawia się chłopak, który bardzo jej się podoba. Młoda Tiger ma w planach przeżyć swój słodki pierwszy pocałunek, lecz szczęście jakie ją ogarnęło po nim szybko zostaje roztrzaskane. Chłopak, z którym przed chwilą przeżywała najszczęśliwsze chwile, przekazuje jej informację, która roztrzaskuje jej życie. Jej mama umarła, “pyk” i nie ma jej na tym świecie. Żałoba, którą przeżywa Tiger jest głęboka, ostatnia kłótnia z matką nie pozwala jej wyzbyć się poczucia winy. Od tej pory Tiger należy do stanu Arizona, pchana w ręce coraz to nowych matek zastępczych gubi się w mroku.

“Jesteśmy, jak mawia mama "dobrze naoliwioną, dobrze wyglądająca i dobrze pachnącą maszyną”. Ale ja potrzebuję drugiej połówki tej maszyny, żeby na mnie trąbiła i buczała, i robiła wszystko to, co mamy robić powinny. Gdybym jej nie miałabym nic.”

Strata rodziców nie jedynym tematem podejmowanym w tym książce, ukazuje nam cały system dzieci samotnych, są tu te, które nie mają kochających rodziców, dla których liczy się alkohol czy narkotyki. Znajdą się tu również nie poradne matki, które odwracają wzrok, gdy ich dzieci są krzywdzone, ale również znajdzie się w tej książce historia dzieci, które nie trafiły do rodzin zastępczych, lecz również borykają się ze stratą. Autorka porusza bardzo wiele trudnych tematów, żałoba, strata, choroby wszelkiego typu oraz najważniejsze, dające nadzieję, na dobre zakończenie, miłość, przyjaźń oraz dobre osoby, które spotkała na swojej drodze Tiger.
Pióro autorki jest bardzo dobre, zachęciła mnie do swojej powieści od samego początku, nie potrafiłam odłożyć książki. Po lekturze byłam dość długo w rozsypce i musiałam sobie wiele przemyśleć. Miałam chwile, w których mogłam się łatwo domyśleć, że to światełko w tunelu nie jest koniecznie dobrym omenem, ale cieszę się, że autorka nie stworzyła słodko-cukierkowej historii, wręcz przeciwnie, gorycz, żal, ból przepełnia strony tej książki.
Nie jest to lektura dla każdego, moje rozbicie po niej dało mi odrobinę w kość, coś czuję, że długo nie sięgnę po książkę z podobną tematyką. Po “Promyczku” Kim Holden odpoczywałam od smutnych książek dobry rok, po tej może być podobnie, lecz nie mówię, że nie powinniście po nią sięgać, wręcz przeciwnie, jeśli czujecie się silni i nie złamie was historia o dziecku w żałobie to powinniście po nią sięgnąć i przekonać się, czy to była historia dla was. Za egzemplarz do recenzji dziękuję bardzo wydawnictwu Jaguar.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-11-18
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
How To Make Friends With the Dark
How To Make Friends With the Dark
Kathleen Glasgow
8.9/10

Powieść o miłości, stracie i uczeniu się życia, kiedy otacza cię ciemność. Kathleen Glasgow, znana w Polsce z „Dziewczyny w rozsypce”, wraca z poruszającą książką o depresji. Opowieść o tym, jak p...

Komentarze
How To Make Friends With the Dark
How To Make Friends With the Dark
Kathleen Glasgow
8.9/10
Powieść o miłości, stracie i uczeniu się życia, kiedy otacza cię ciemność. Kathleen Glasgow, znana w Polsce z „Dziewczyny w rozsypce”, wraca z poruszającą książką o depresji. Opowieść o tym, jak p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

HOW TO MAKE FRIENDS WITH THE DARK Autorstwa Kathleen Glasgow Wydawnictwo Jaguar Ta książka jest dla tych którzy są w żałobie... Dla tych którzy pozostali... Dla każdego złamanego serca, które szuka...

@madbed @madbed

“How to make friends with the dark” to książka autorstwa Kathleen Glasgow wydana przez Wydawnictwo Jaguar. Grace „Tiger” Tolliver jest szesnastolatką, która wychowuje się z matką. Towarzyszy temu ba...

@lunka.bookstagram @lunka.bookstagram

Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book

Bride
Ali Hazelwood w odsłonie fantastycznej

Lubicie wątek Enemies to Lovers? A co powiecie na taki wątek w romantasy, czyli połączenie fantastyki z romansem? Osobiście już się pogodziłam, że większość książek ...

Recenzja książki Bride
Black Bird Academy. Bój się światła
Genialna!

Macie już stworzoną listę, najlepszych książek tego roku? A może liczycie jeszcze, że znajdzie się w końcu ta jedyna, która was zachwyci? Przeczytałam właśnie drugi t...

Recenzja książki Black Bird Academy. Bój się światła

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka