Valeria w lustrze recenzja

Bardzo sympatyczna powieść :)

Autor: @Rozchelstana_Owca ·2 minuty
2021-02-15
Skomentuj
3 Polubienia
Sięgając po Valerię nie miałam ani zielonego ani bladego pojęcia, że ta powieść jest kontynuacją i drugim tomem całej serii o naszej bohaterce. Nie wiele o niej wiedziałam, a mimo to nie odczułam braku informacji jeśli chodzi o pierwszą część. Żeby nie było uważam to za ogromny plus, bo nie musiałam na siłę szukać informacji o tym kto z kim, gdzie i po co, tylko oddałam się lekturze, przy której odpoczywanie wyglądało jak konkretny sposób na odmulenie z codzienności.

Mamy tutaj cztery babeczki – cztery przyjaciółki. Z początku myślałam, że to będzie coś w stylu „Seksu w wielkim mieście”, ale doszłam jednak do wniosku, że to jednak nie to. Obawy Valerii przed nowym związkiem po tym jak ma doświadczenia rozwodowe są dla mnie zupełnie zrozumiałe. W końcu rozwód to wcale nie jest przyjemna sprawa, nawet jeśli jest on schodem w drodze do pełni szczęścia (w końcu wiem to sama po sobie).

Myślę, że właśnie ta fabuła potrzebowała takiej lekkości i obrotu głównie wokoło seksu. Nie ma tu zbędnych opisów. Nie ma tu nie potrzebnych wywodów. To co tutaj znajdziemy to masa perypetii w dążeniu do tego, by być kochaną. Mamy świetnie pokazane obawy o bycie samotnym, przyjaźń, wspólne wsparcie, kobiecą solidarność. Czyta się niesamowicie szybko, prawdopodobnie przez lekkie pióro Autorki. Można odpłynąć myślami do naszych babeczek i wypocząć przy lekturze jak rzadko. Niesamowicie odpowiada mi postać Valerii. Jej niezdecydowanie, głupie zachowania, albo przysłowiowe „chcę, ale się boję!”. W końcu dlatego historię czyta się nie tylko z wypiekami na twarzy przez pikanterię w niej zawartą, ale również z uśmiechem od ucha do ucha.

Pozostałe kobietki również są nie w ciemię bite! Lola to taka bad girl – po tym jak się sparzyła nie pakuje się w związki, no bo i po co jeśli i tak skończą się rozstaniem. Carmen (jakoś mam sentyment do tego imienia) – poniekąd ma dziecko zamiast ukochanego. Takie odniosłam wrażenie, gdy zobaczyłam jak wielki wpływ ma na niego jego własna matka i jak sama dziewczyna próbuje przypodobać się przyszłej teściowej. No i mamy Nereę – miałam wrażenie, że zamknięto ją w klatce. Brak wsparcia od najbliższych powoduje to, że kobieta jest (jak dla mnie) nad wyraz opanowana i spokojna. Liczyłam, że na jej drodze stanie porządny tajfun!

Całościowo powieść wywarła na mnie przyjazne wrażenie. Uśmiechałam się, łapałam za głowę, gadałam do bohaterek i w sumie wypoczywałam z nią na kolanach jak nie często. W końcu w górach mrozy po 20 stopni na minusie, więc do #kocysiowegoczytania ta pozycja nadaje się perfekcyjnie!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-02-13
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Valeria w lustrze
2 wydania
Valeria w lustrze
Elísabet Benavent
7/10
Cykl: Valeria, tom 2

Uzależniająca, przezabawna, sugestywna i zmysłowa Hiszpanka wraca, by zawładnąć twoją głową, rozśmieszyć cię, pozwolić opłakać swoje bolączki oraz pomóc uwierzyć w miłość! Valeria jest w emocjonal...

Komentarze
Valeria w lustrze
2 wydania
Valeria w lustrze
Elísabet Benavent
7/10
Cykl: Valeria, tom 2
Uzależniająca, przezabawna, sugestywna i zmysłowa Hiszpanka wraca, by zawładnąć twoją głową, rozśmieszyć cię, pozwolić opłakać swoje bolączki oraz pomóc uwierzyć w miłość! Valeria jest w emocjonal...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Druga część perypetii życiowych bohaterek, które poznaliśmy w poprzednim tomie. Valeria, Lola, Carmen i Nerea, każda z nich stoi na życiowym zakręcie. Chociaż różnią się od siebie czasem jak dzień i ...

@krecimnieczytanie @krecimnieczytanie

Hej, hej! Dzisiaj mam dla Was kilka słów o książce, która spowoduje u Was salwy śmiechu! Ciekawi? Zapraszam dalej! "Valeria w lustrze" to drugi tom przygód szalonej i zabawnej Hiszpanki. Tak, trze...

@WystukaneRecenzje @WystukaneRecenzje

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Złote kwiaty
Kryminał z obyczajem

Oczywiście jestem ewenementem. Nie mogło być tak, że wzięłam się za serię od początku, tylko od kontynuacji, gdzie jak się domyślacie, brakuje mi wiadomości. Niemniej ...

Recenzja książki Złote kwiaty
Droga bogów
Odnajdź swoje kulturowe dziedzictwo!

Od czasów szkolnych uczymy się o bogach. Mamy mitologię grecką i rzymską. Mitologię nordycką i starodawne wierzenia, niejednokrotnie spisane przez różnych Autorów. Ocz...

Recenzja książki Droga bogów

Nowe recenzje

Reminders of Him. Cząstka ciebie, którą znam
Kompletnie inna odsłona Hoover!
@Juliette_n:

Historia Kenny i Scotta nie ma szczęśliwego zakończenia. Jeden pozornie głupi wybryk, kompletnie odmienia losy dwójki z...

Recenzja książki Reminders of Him. Cząstka ciebie, którą znam
Pięcioro dzieci i "coś"
Pięcioro dzieci i "coś"
@greta.zajko:

Już jako mała dziewczynka miałam przyjemność spotkać się z twórczością Pani Edith Nesbit i dać ponieść się przygodom, k...

Recenzja książki Pięcioro dzieci i "coś"
Beret i Kapot. Inspektor Anton
Prosiaki i ich draki
@alicya.projekt:

@ObrazekBeret i Kapot, dwa prosiaki, urwisy, gałgany i łapserdaki. Myślą, że sprytne są z nich chłopaki kradną więc n...

Recenzja książki Beret i Kapot. Inspektor Anton
© 2007 - 2024 nakanapie.pl