Tajemnica diabelskiego kręgu recenzja

Bezsenność gwarantowana

Autor: @sokolklaudia36 ·1 minuta
2022-02-16
Skomentuj
2 Polubienia


Im dłużej patrzę na okładkę tej książki, tym więcej dostrzegam i przechodzą mnie ciarki. Szata graficzna idealnie oddaje klimat, który kreuje Kańtoch. Czytałam "Diabelski Krąg" wieczorem (w sumie jakoś przed północą) i nie wiem, dlaczego postanowiłam to zrobić. Nie była to straszna książka, taka, po której nie mogłabym zasnąć, jednak czytając, czułam ciarki. W połączeniu z ilustracjami, które naprawdę przyprawiały mnie o dreszcze. Kańtoch naprawdę umie budować klimat, przez całą książkę czułam, jakbym to ja podróżowała we mgle, albo chodziła ciemnymi korytarzami. Książka wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Dlatego pochłonęłam ją w dosyć szybkim tempie. Czytałam już ją za dzieciaka, dlatego powrotu trochę się obawiałam, jednak bezpodstawnie, jak widać.

Akcja zaczęła się naprawdę szybko. W momencie, gdy poznajemy Ninę, jest ona w drodze. Według mnie dużym plusem jest to, że akcja się nie wlecze. Autorka od razu przeszła do konkretów, a wszystko, co musieliśmy wiedzieć o przeszłości bohaterki, pojawia się w retrospekcjach. Nasza ciekawość zostaje zaspokojona i jednocześnie prujemy naprzód z akcją. Muszę przyznać, że "Tajemnica diabelskiego kręgu" była dla mnie dość niezwykła. Niby pojawiło się w niej kilka motywów, które znałam już z mnóstwa innych powieści, a jednak w wielu momentach czułam, że książka Kańtoch jest naprawdę oryginalna i ciekawa. Bohaterowie wydali mi się po prostu okej. Nie zapadali w pamięć, jednak nikt mnie swoim zachowaniem nie irytował, co moim zdaniem jest ogromnym plusem. Sam pomysł już od początku mi się podobał, a ilekroć zaczął, rozwijać się kolejny wątek czytałam go z wypiekami na twarzy. Jak już wspomniałam klimat tej książki jest wspaniały. Intensywny, mroczny, czytając ją wieczorem odwracałam się, co jakiś czas w stronę ciemnych zakamarków, chcąc się upewnić czy aby na pewno, nic tam nie czyha na mnie. Wpływ miała na to autorka, która opisami sprawiała, że wszystko ożywało, a czytelnik mógł poczuć ciarki na plecach.

Gorąco zachęcam do przeczytania, książka jest naprawdę świetna, poza tym moim zdaniem zasługuje na większe zainteresowanie i rozgłos.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tajemnica diabelskiego kręgu
2 wydania
Tajemnica diabelskiego kręgu
Anna Kańtoch
7.6/10
Cykl: Tajemnica diabelskiego kręgu, tom 1

Nie każdy zostaje wybrany przez anioły i zaproszony przez nie na tajemnicze wakacje w klasztorze znajdującym się w niewielkiej miejscowości Markoty. Tak się składa, że przydarzyło się to trzynastolet...

Komentarze
Tajemnica diabelskiego kręgu
2 wydania
Tajemnica diabelskiego kręgu
Anna Kańtoch
7.6/10
Cykl: Tajemnica diabelskiego kręgu, tom 1
Nie każdy zostaje wybrany przez anioły i zaproszony przez nie na tajemnicze wakacje w klasztorze znajdującym się w niewielkiej miejscowości Markoty. Tak się składa, że przydarzyło się to trzynastolet...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość pani Anny Kańtoch znam i cenię. Kiedy więc na bibliotecznej półce zobaczyłam mroczną okładkę „Tajemnicy Diabelskiego Kręgu” wiedziałam, że muszę ją przeczytać. I przyznam, że moja intuicja ...

@athenaczytalska @athenaczytalska

Za książkę dziękuję @Link 😇 Książkę przeczytałam już jakiś czas temu, ale brak czasu nie sprzyjał pisaniu. Teraz gdy jest go więcej, nadrabiam. Akcja @Link to moment, kiedy tę książkę mogę polecić ...

@czerwonakaja @czerwonakaja

Pozostałe recenzje @sokolklaudia36

Zakon drzewa pomarańczy
Powrót po miesiącu

Skończyłam ją dosłownie kilka minut temu, więc wciąż jestem pod wpływem emocji. Jestem zachwycona! Wykreowany świat wciągnął mnie i czułam jakbym, była jednym z bohateró...

Recenzja książki Zakon drzewa pomarańczy
Krew i Popiół
Kocha, nie kocha...

„Krew i Popiół” książka, którą się nienawidzi albo kocha. Nie ma nic pomiędzy, przynajmniej patrząc na niektóre recenzję. Szczerze miałam co do niej duże nadzieje. Wszys...

Recenzja książki Krew i Popiół

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało