★ Czytałam ją po raz pierwszy rok temu i już wtedy moją uwagę przykuł tajemniczy, nieco niepokojący klimat, który obecny jest od pierwszych stron. Lubię taką spooky atmosferę, więc zachęciło mnie to do dalszego czytania. Przyznam, że kilka razy nawet się bałam, ale raczej spowodowane było to moją wizualizacją opisanych fragmentów niż strasznością książki (w końcu to młodzieżówka).
★ Akcja praktycznie w całości dzieje się w Markotach i pobliskim klasztorze, do którego została zaproszona grupka nastolatków/dzieci z całej Polski. Wkrótce zaczynają dziać się tam coraz dziwniejsze rzeczy, a główna bohaterka z przyjaciółmi stara się dojść do tego, o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi, a czasu mają niewiele... Fabuła prosta, a jednocześnie bardzo wciągająca.
★ Duży plus za to, że każdy z bohaterów miał swój charakter czy styl mówienia, więc nie mieszali się ze sobą, co jest częstym problemem w książkach z dużą ilością postaci, ale przyczepić mogę się do tego, że za szybko dochodzili do pewnych wniosków. Niby jest to jakoś uzasadnione, ale to trochę takie pójście na łatwiznę. Też zakończenie było dla mnie za szybkie, ale możliwe, że to przez to, że już je znałam, więc nie zrobiło na mnie takiego wrażenia.
★ Pamiętam, że czytając ją rok temu, przeszkadzały mi religijne elementy (anioły; klasztor; to, że ludzie wierzyli, że anioły są zesłane przez Boga), jednak robiąc reread, nie zauważyłam, żeby było ich jakoś dużo, a każdy z tych elementów miał uza...