Biblioteka cieni recenzja

Biblioteka cieni

Autor: ·1 minuta
2011-03-18
Skomentuj
1 Polubienie
Powieść zaczyna się sceną śmierci. Pewien stary antykwariusz wraca z długiej podróży i jedzie taksówką z lotniska prosto do swojego antykwariatu. Z radością i ulgą przekracza próg swojego ulubionego miejsca na ziemi, wchodzi na piętro, gdzie w oszklonej gablocie trzyma najcenniejsze białe kruki. Tam dostrzega książkę, jakiej jeszcze nie widział, domyśla się, że mógł ją tam położyć jego pracownik. Wyjmuje ją i zaczyna czytać. Dostaje jakiegoś ataku, skręcając się z bólu wypada przez barierkę i uderza o podłogę na parterze. Umiera.


Początek całkiem ciekawy, prawda? Następnie poznajemy syna rzeczonego antykwariusza. Syn, wzięty adwokat, odsunięty od ojca, nie widział go od kilku lat. Na wieść o śmierci ojca jedzie do antykwariatu i zajmuje się formalnościami pogrzebowymi. Jako jedyny spadkobierca zostaje właścicielem antykwariatu.

Cała książka jest o książkach i czytaniu, ale nie jest to ten typ książek o książkach, jakie lubię. Chociaż dobrze bawiłam się przy jej lekturze! Ta powieść jest raczej zgrabnie skonstruowaną powieścią sensacyjną, w której książki stanowią ciekawy rekwizyt. Fabuła skupia się tu raczej na poszukiwaniu sposobu na władzę - jak ją zdobyć, jak manipulować ludźmi.
Generalnie rzecz biorąc - czytało mi się bardzo dobrze, akcja była wartka, wydarzenia goniły wydarzenia, postać Muhammeda nadzwyczajnie ubarwiła całość - wyobraźcie sobie kogoś, kto żyje z konkursów internetowych. Nie wiedziałam dotychczas, że to możliwe, a jednak. Wszystko można sprzedać, prawda? Ale Muhammed to postać epizodyczna, główni bohaterowie są poważni i całość jest taka.
Książka może być dobrą rozrywką na deszczowe wieczory, myliłby się jednak ten, kto oczekuje po niej rozważań nad istotą czytania. To po prostu powieść sensacyjna. Ja dostrzegłam w niej pewną ironię - jak odebrać ukazane w niej niebezpieczeństwo czytania w świetle zachęt do tej czynności? Czy aby na pewno czytanie to samo dobro?
I tym optymistycznym akcentem kończę, decyzję o podjęciu czytania pozostawiając Wam, bo wiem, że wszystko trzeba sprawdzić osobiście - sugeruję, żeby moją opinię zweryfikować z własnymi wrażeniami.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biblioteka cieni
Biblioteka cieni
Mikkel Birkegaard
7.8/10

Po dziwnej śmierci ojca młody adwokat Jon dostaje w spadku wspaniały antykwariat. Magiczne miejsce, pełne starych ksiąg, okazuje się siedzibą sekretnego Stowarzyszenia Lektorów: ludzi umiejących wpływ...

Komentarze
Biblioteka cieni
Biblioteka cieni
Mikkel Birkegaard
7.8/10
Po dziwnej śmierci ojca młody adwokat Jon dostaje w spadku wspaniały antykwariat. Magiczne miejsce, pełne starych ksiąg, okazuje się siedzibą sekretnego Stowarzyszenia Lektorów: ludzi umiejących wpływ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Głównym bohaterem „Biblioteki cieni” jest młody prawnik Jon Campelli, pół-Duńczyk, pół-Włoch. Stoi na progu swojej dobrze zapowiadającej się adwokackiej kariery, kiedy umiera jego ojciec – i zostawia ...

@anna.urbanska @anna.urbanska

Na okładce widnieje napis "Lubisz zagłębić się w lekturze?Uważaj...To może być śmiertelny nałóg". Jakże ta sentencja jest adekwatna do tejże książki. "Biblioteka cieni" pochłonęła mnie bez reszty.Nie ...

@dorsz29 @dorsz29

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka