Biblioteka cieni recenzja

Sporo hałasu o nic

Autor: @anna.urbanska ·1 minuta
2012-04-19
Skomentuj
2 Polubienia
Głównym bohaterem „Biblioteki cieni” jest młody prawnik Jon Campelli, pół-Duńczyk, pół-Włoch. Stoi na progu swojej dobrze zapowiadającej się adwokackiej kariery, kiedy umiera jego ojciec – i zostawia mu w spadku najstarszy w Kopenhadze antykwariat pełen cennych książek. Początkowo Jon ma zamiar przekazać go w ręce wieloletniego wspólnika ojca, ale seria dziwnych wydarzeń przekonuje go do przyjęcia spadku. Angażując się w sprawę tajemniczego Towarzystwa Bibliofilskiego, odkrywa własne, do tej pory ukryte dziwne zdolności, które w rodzinie Campellich przechodzą z ojca na syna.
Towarzystwo Lektorów to grupa ludzi, którzy dzięki książkom mogą wpływać na innych. Dzielą się na Nadawców, którzy czytając tekst potrafią zmienić poglądy słuchacza oraz Odbiorców, którzy słyszą głosy ludzi czytających książki po cichu i potrafią wpływać zarówno na czytających jak i na słuchających - mogą potęgować ich odbiór lub go wyciszać, mogą wpłynąć na stan skupienia i wyobraźnię. Lektorzy potrafią przez czytane słowo manipulować słuchaczem; odpowiednie rozłożenie akcentów sprawia, że po wysłuchaniu tekstu odbiorca może diametralnie zmienić zdanie, a w dodatku będzie mu się wydawało, że sam od początku tak uważał.

Wszystko zaczęło się fascynująco i obiecywało wspaniałą opowieść w stylu "Antykwariusza", wciągnęło mnie i zaciekawiło. Niestety, nie udało się autorowi przekonać mnie do końca, ciągle oczekiwałam czegoś, co mnie zachwyci. Nie doczekałam się, a potem było już tylko gorzej. Walka o władzę nad światem? Tajemnicze misteria, wyładowania elektryczne podczas czytania? Stowarzyszenie Cieni?? Pomysł zepsuty do reszty, początkowe napięcie i zainteresowanie znika pod wpływem irytacji. Przejście od intymnej, zagadkowej przestrzeni kryminału i tajemnicy wśród kopenhaskich uliczek do nagłego otwarcia fabuły na Egipt, Aleksandrię i walkę o władzę nad światem sprawia, że książka zupełnie zatraca oryginalność.
Minusem jest też sposób opowiadania - jest dość prosty, brak w nim dygresji, szczegółów.
Czyta się dobrze, może się podobać komuś, kto lubi teorie spiskowe i niezbyt zagmatwane historie kryminalne. Mnie niesamowicie zawiodła.

http://zielonowglowie.blogspot.com/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-04-19
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Biblioteka cieni
Biblioteka cieni
Mikkel Birkegaard
7.8/10

Po dziwnej śmierci ojca młody adwokat Jon dostaje w spadku wspaniały antykwariat. Magiczne miejsce, pełne starych ksiąg, okazuje się siedzibą sekretnego Stowarzyszenia Lektorów: ludzi umiejących wpływ...

Komentarze
Biblioteka cieni
Biblioteka cieni
Mikkel Birkegaard
7.8/10
Po dziwnej śmierci ojca młody adwokat Jon dostaje w spadku wspaniały antykwariat. Magiczne miejsce, pełne starych ksiąg, okazuje się siedzibą sekretnego Stowarzyszenia Lektorów: ludzi umiejących wpływ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na okładce widnieje napis "Lubisz zagłębić się w lekturze?Uważaj...To może być śmiertelny nałóg". Jakże ta sentencja jest adekwatna do tejże książki. "Biblioteka cieni" pochłonęła mnie bez reszty.Nie ...

@dorsz29 @dorsz29

"Pragnienie Luki Campellego, by umrzeć w otoczeniu ukochanych książek, spełniło się w pewien późny październikowy wieczór"[1] Takimi słowami rozpoczyna się debiutancka powieść Mikkela Birkegaarda - d...

@Lena173 @Lena173

Pozostałe recenzje @anna.urbanska

Agnes Grey
Klasyka z wyższej półki

Zabrałam się za czytanie "Agnes Grey" zaraz po "Shirley" Charlotty, byłam więc trochę sceptyczna. Po prostu za wiele oczekiwałam od nieznanej mi dotąd powieści autorki "J...

Recenzja książki Agnes Grey
Dziewczyna z muszlą
Niezwykłe stworzenia Mary Anning

Są książki, których nie powinno się czytać bez przygotowania. Może być tak, że jeżeli nic się nie wie o podłożu opowiadanej historii nie będzie się w stanie czerpać z ni...

Recenzja książki Dziewczyna z muszlą

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka