Brat recenzja

"Brat" jest to baśń... Baśń w której znajdziemy Bożątka, Rusałki, Wodnika, Leśnego Ducha i jeszcze kilka innych baśniowych stworzeń... Jest to historia dwóch braci...

Wszystko zaczyna się od tego, że Derwan wraz żoną Nawojką, pomocnicą Dobiechną oraz dziećmi - bliźniakami - Mirem i Wirem w pośpiechu szukali nowego domu...
Parę lat później, kiedy chłopcy podrośli zdarzyło się coś co zdarzyć się nie powinno... Wir w złości opuścił swój dom, Mir podążył za nim... Wtedy zaczęły się wszystkie złe rzeczy, które im się przytrafiały...

Bracia się rozdzielą, przez długie miesiące nie będą potrafili się znaleźć...
Co ich spotka, jak to wszystko się skończy, czy dowiedzą się co za tajemnice ukrywali przed nimi rodzice? Tego wszystkiego dowiecie się czytając tę baśń...

Książka ta opowiada nam o tajemnicy, złości, miłości do brata, poszukiwaniu, odwadze...

Przyznam się, że kiedy sięgnęłam po tę opowieść byłam sceptycznie nastawiona, nigdy nie ciągnęło mnie do baśni, bożków, dawnych czasów, ludowych opowiadań... Jednak od razu zaznaczam, że się myliłam :) Im bardziej się w nią zagłębiałam tym bardziej byłam ciekawa co będzie dalej, jakie losy czekają dwóch braci, jak oni się wyplączą z kłopotów w które się wpakowali...
Dzięki tej książce zrozumiemy jak ważna jest rodzina, zaufanie, nie podejmowanie pochopnych decyzji, które mogą być fatalne w skutkach i to nie tylko dla nas, ale również dla naszych najbliższych...

Myślę, że to książka nie tylko dla młodzieży. Polecam ją również dla dorosłych czytelników...