The Name Drop recenzja

Brnij naprzód i nie oglądaj się za siebie

Autor: @sistersasbooks ·2 minuty
2024-05-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Hej, hej. Jak tam rozpoczęliście swój tydzień ? My nadrabiamy nasze pozycje do recenzji i bierzemy się na kolejne tytuły.
Dzisiaj przychodzimy do was z uroczą historią, którą nie tylko polubicie, ale również pokochacie w niej dosłownie wszystko. Jest to historia o pomyłce, która zmieni życie głównych bohaterów. A mowa o książce "The Name drop" od Susan Lee oraz Wydawnictwa HarperYA.

Jessica dostaje się na staż do Nowego Jorku do korporacji Haneul Corporation. Jest bardzo ambitną osobą, dla której jest to wspaniała szansa. Ponadto jest zadowolona,że może oderwać się od opiekuńczego ojca. Elijah również przyjeżdża do tej samej korporacji, ale jego ojciec jest właścicielem owej firmy, chłopak ma uczyć się na dyrektorskie stanowisko. Niestety dochodzi do pomyłki i oboje dostają szansę na poznanie innego życia, zamieniają się swoimi stażami.

Kochani jeżeli jesteście fanami książek młodzieżowych, a nawet powiedziałybyśmy,że książek obyczajowych przeplatanych romansem, to pozycja dla was. Jak dla nas była to taka comfort book, opowieść od której nie mogłyśmy się oderwać, przyjemna, relaksująca, prosta i lekka, a co ważniejsze można w niej było znaleźć wiele zaskakujących i ciekawych tematów, o których zaraz opowiemy wam więcej.
Powieść ta przeplata w swojej fabule kilka wątków, które w pewnym momencie zamieniają się w jedną cudowną historię. Pierwszy wątek to sam staż i jego zróżnicowanie, jest to wątek dosyć ciekawy, bo ukazujący różnice społeczne, a nawet powiedziałybyśmy,że klasowe pomiędzy ludźmi, pracownikami. Wątek ten sam w sobie jest interesujący, albowiem autorka, bardzo fajnie według nas pokazała pojawiające się stratyfikacje społeczne, takie nierówności i nie dotyczyło to tylko pracy, ale także prostych zachowań ludzi wobec siebie. Kolejnym wątkiem jest wstępowanie bohaterów w dorosłe życie, bez rodziców. Jest to temat, który w książkach skierowanych do młodzieży wydaje nam się dosyć odpowiednim zagadnieniem i fajnie,że się pojawił. Ponadto pojawia się również motyw miłosny, który naprawdę rozgrzeje wasze serducha, nam się bardzo podobał. Był delikatny i subtelny. Kochamy takie pozycje.
Jest to również książka o niezłomności i odwadze, bo przecież wyjazd do zupełnie innego miasta, na inny kontynent, to już jest przeżycie, a co dopiero zamiana życia na inne. Z tą książką wpływamy na nieznane wody i brniemy z nią do końca, bez zbędnych oddechów.
Jest to również pozycja, która daje nadzieję na nowe życie, na nowe możliwości. Ta opowieść to taka furtka dla bohaterów, która otwiera przed nimi i rozjaśnia im drogę w dorosłość.
Ta książka wydaje się bardzo realna. Historia ta wydaje się rzeczywista i dosłownie namacalna. Wydaje nam się,że jest to zasługa języka jakim posługuje się autorka, świetnymi opisami Nowego Jorku, czy dosyć dobrze wykreowanymi bohaterami. Tą książkę się czuje i pochłania jak gąbkę.
Postaci w książce dosłownie nie da się nie lubić i to nie tylko tych głównych. Bohaterowie są pełni charyzmy i samozaparcia. Przyjemnie się o nich czyta, a co dopiero wyobraża się ich.
Książkę czytało nam się lekko i przyjemnie, a przede wszystkim bardzo szybko. Jak już wspominałyśmy język był bardzo przejrzysty, a opisy nie za długie i również ciekawe, szczególnie opisy Nowego Jorku. Tekst był bardzo klarowny.
Jeżeli, więc jesteście zainteresowani niezwykłą romantyczną historią, która pokaże wam,że można i że warto walczyć o lepsze życie, to ta opowieść jest dla was. Czytajcie, czytajcie, czytajcie !
Książkę otrzymałyśmy z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl za co serdecznie dziękujemy :)

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
The Name Drop
The Name Drop
Susan Lee
7.2/10

Elijah przyjeżdża do Nowego Jorku na staż w przedsiębiorstwie należącym do jego ojca. Jest przekonany, że wszyscy będą traktować go jak przystało na przyszłego prezesa. Trafia jednak do grupy praktyk...

Komentarze
The Name Drop
The Name Drop
Susan Lee
7.2/10
Elijah przyjeżdża do Nowego Jorku na staż w przedsiębiorstwie należącym do jego ojca. Jest przekonany, że wszyscy będą traktować go jak przystało na przyszłego prezesa. Trafia jednak do grupy praktyk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

@Obrazek „Ludzi nie obchodzi, że ktoś udaje kogoś, komu gorzej się powodzi. Za to każdy się złości na tych, którzy udają bogatych i sławnych.” Ludzi noszących takie same nazwiska, mimo że nie łą...

@Mirka @Mirka

"Dzięki Tobie i Elijahowi dowiedziałam się, że choć życie mamy różne, to problemy bardzo podobne. Chcemy zaimponować rodzicom, sprostać ich wymaganiom, wyróżnić się i być traktowanym poważnie. Walczy...

@kasienkaj7 @kasienkaj7

Pozostałe recenzje @sistersasbooks

Wildfire
Słodki romans

✍Hejka kochani ❤️ Wiemy, że są wśród nas osoby, które nie mogły (tak jak i my) doczekać się tej cudownej pory roku jaką jest JESIEŃ 🍂 Rozpoczęła się ona parę dni temu, a...

Recenzja książki Wildfire
Agrest: Zimowy bezsen
Elo Elo

Hej, hej ! Upał za oknem doskwiera dzisiaj bardzo, a my przychodzimy do was z propozycją, która was leciutko ochłodzi. Dzisiaj co nieco dla trochę młodszych czytelników....

Recenzja książki Agrest: Zimowy bezsen

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka