Wojownicy. Cisza przed burzą recenzja

Burza nieszczęść nadciąga!

Autor: @Megin ·2 minuty
2019-05-31
Skomentuj
1 Polubienie
 Erin Hunter powraca z kolejną częścią historii Ognistego Serca i Klanu Pioruna! Tym razem w „Ciszy przed burzą” obserwujemy odważnego kocura w jego nowej roli. Nie ma on łatwo – gorące lato daje kotom popalić, jego uczeń, Obłoczna Łapa, nie chce się go słuchać, a przywódczyni nadal nie otrząsnęła się po ostatniej traumie. W dodatku dawny wróg wciąż nie powiedział jeszcze ostatniego słowa...

Zdążyłam się już przyzwyczaić do luźnego stylu autorki – uodporniłam się odrobinę na powtarzające się imiona, a na ich spis na początku nie zwracam już większej uwagi (chociaż wciąż, dla zasady, go czytam). Dzięki temu łatwiej mi skupić się na fabule, a ta, trzeba przyznać, ruszyła w „Lesie tajemnic” do przodu i najwyraźniej nie ma zamiaru zwolnić! Dzieje się naprawdę dużo; Erin Hunter świetnie opisała, z jakimi konsekwencjami wiążą się odpowiedzialne funkcje i jakie przynoszą korzyści. Podoba mi się zachowanie Błękitnej Gwiazdy – jej mieszanki nastrojów i niezdolność do poradzenia sobie ze zdradą zaufanego kota. Ciągła nieufność, obojętność czy agresywna postawa idealnie pokazują, że nie trzeba zębów i pazurów, aby zranić, a rany te nie leczą się szybko... 

Tempa nabiera też jeden z wątków miłosnych, aczkolwiek mam wrażenie, że stało się to dzięki sugestii osoby trzeciej. Uwielbiam kreację Obłocznej Łapy – z jednej strony dobry członek klanu, dbający o starszych, z drugiej – zbuntowany uczeń, który nie rozumie, co robi źle i dlaczego to źle. Poza tym smaczku lekturze nadają zwroty akcji i coraz to nowsze problemy, z jakimi kotom przyjdzie się zmierzyć w czasie wielkiej suszy. Ukazana tęsknota za rodzinnymi stronami czy przejmująca rozmowa Żółtego Kła i Ognistego Serca wynagradzają mi brak większego skupiania się na emocjach bohaterów (przy tej drugiej scenie aż miałam łzy w oczach; i tak zniosłam ją lepiej niż za pierwszym razem). Opisy otoczenia i tego, co się dzieje dookoła, wciąż są bardzo ładne. 

Mimo to dopatrzyłam się paru rzeczy, które jakoś się ze sobą nie kleją, jakby autorka nie do końca wiedziała, co się w fabule zadziało. Tym, co najbardziej rzuciło mi się w oczy, to wyznanie długo skrywanej prawdy przez Żółtego Kła – narracja sugeruje, że Ogniste Serce o niczym nie miał pojęcia, chociaż kocica powiedziała mu to już jakiś czas temu. A gdy jeden kot zwichnął łapę, to wspomniane to zostało raz, góra dwa, a potem już bez żadnych trudności czy krzywienia się wspinał się i chodził, a sama łapa – jakby magicznie uzdrowiona. 

Przedstawienie zakończenia zachęca do sięgnięcia po kolejne części – następuje zaskakujący zwrot akcji, a tu książka się kończy! Sama w takich momentach zazwyczaj się denerwuję, ale uważam to za bardzo dobry ruch, który, odpowiednio wykonany, rozpala ciekawość czytelnika do białości i zachęca go do dalszej lektury. Zwłaszcza jeśli historia obraca się o sto osiemdziesiąt stopni i nabiera zupełnie innych kolorów! 

Pochłonięcie czwartego tomu „Wojowników” zajęło mi tylko jeden dzień – i naprawdę niczego nie żałuję. Polecam i młodszym, i tym trochę starszym – wykreowany przez Erin Hunter świat ma w sobie to coś, że przyjemnie się do niego wchodzi i potem jeszcze przyjemniej wraca po czasie. 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-05-31
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wojownicy. Cisza przed burzą
4 wydania
Wojownicy. Cisza przed burzą
"Erin Hunter"
8.8/10
Cykl: Wojownicy, tom 4

Zdrajca Klanu Pioruna został wygnany. Jednak Ogniste Serce nie może pozbyć się wrażenia, że Tygrysi Pazur czai się w mrokach lasu i szykuje się do zemsty.Nowy zastępca ma na głowie niemałe kłopoty – n...

Komentarze
Wojownicy. Cisza przed burzą
4 wydania
Wojownicy. Cisza przed burzą
"Erin Hunter"
8.8/10
Cykl: Wojownicy, tom 4
Zdrajca Klanu Pioruna został wygnany. Jednak Ogniste Serce nie może pozbyć się wrażenia, że Tygrysi Pazur czai się w mrokach lasu i szykuje się do zemsty.Nowy zastępca ma na głowie niemałe kłopoty – n...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Megin

Życiorysy ludzi z miasta
Zwyczajni ludzie z niezwyczajnymi historiami

Zabranie się do tej recenzji kosztowało mnie bardzo dużo czasu. Najpierw tydzień na przeczytanie książki, potem drugie tyle na poszukiwanie właściwych słów. Przyznaję be...

Recenzja książki Życiorysy ludzi z miasta
Dziewiczy rejs
Powolny rejs po leniwych wodach

Po „Dziewiczy rejs” Jacka Głowińskiego sięgnęłam z braku lepszych pozycji. Wydawał się najbardziej do mnie przemawiać ze wszystkich potencjalnych kandydatów. Hasło „Czy ...

Recenzja książki Dziewiczy rejs

Nowe recenzje

Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
Confessio
Debiut inny niż wszystkie
@zaczytanaangie:

W kółko piszę o mojej miłości do debiutów, więc to może być już nudne, ale mam wrażenie, że ten rok przyniósł nam prawd...

Recenzja książki Confessio
© 2007 - 2024 nakanapie.pl