Terra insecta. Planeta owadów recenzja

Byłam zaskoczona!

Autor: @RudaRecenzuje ·2 minuty
2019-11-05
Skomentuj
2 Polubienia
Owady chyba nigdy nie kojarzyły mi się zbyt pozytywnie. Kąsające komary, natrętne muszki, nieprzyjemne mrówki. Mam wrażenie, że zawsze słyszałam o nich więcej złego, niż dobrego, a przynajmniej do złego bardziej mi one pasowały. Nigdy nie pomyślałabym więc, że te stworzonka mogą mnie tak po prostu zainteresować.

Po „Planetę owadów” sięgnęłam trochę z przypadku. Prawdopodobnie nigdy nie zwróciłabym uwagi na ten tytuł, gdybym nie otrzymała możliwości jego przeczytania i zrecenzowania od wydawcy. Pomyślałam, że nie mam nic do stracenia. Dopatrywałam się w tym tytule historii pełnej pasji i oddania dla pracy, która stała się życiowym celem i wyzwaniem. Takie opowieści są zawsze u mnie mile widziane.

„Planeta owadów” to powieść naukowa, jednak śmiało mogę powiedzieć, że nie brakuje jej również dość rozrywkowego charakteru. To właśnie takie połączenie faktów z poczuciem humoru i lekko ironicznym językiem autorki najbardziej mnie w tej książce ujęło. Czytałam ją z ogromną ciekawością i nie mniejszą przyjemnością, wielokrotnie czytając fragmenty narzeczonemu i nie raz dając się ponieść wielkiemu rozbawieniu. 

Ciężko uwierzyć, że można pisać lekko o takich sprawach, pozwalając czytelnikowi w te anegdotki i informacje się zaangażować i sprawiając, że rzeczywiście on się w tym świecie odnajdzie. Nie mogę oczywiście powiedzieć, bym po tej lekturze została wielkim specjalistą od tych małych stworzonek, ale sporo faktów zostało mi w głowie i z pewnością nigdy nie spojrzę już tak samo na muchy czy mrówki. 

Książkę podzielono na kilka rozdziałów, z których każdy kolejny jest niemniej interesujący od poprzedniego. W ten sposób autorka umiejętnie uporządkowała zgromadzone wiadomości i własne obserwacje, pozwalając przy tym, by każdy czytelnik znalazł coś dla siebie. Taka konstrukcja sprawia, że nawet maruderzy mogą w tym temacie się odnaleźć, skupiając się na co bardziej interesujących dla nich kwestiach. A przyznać trzeba, że nie brakuje tutaj ciekawostek, smaczków, faktów zaskakujących, ale też zabawnych.

Czy możecie sobie wyobrazić, że jeden z gatunków motyli posiada oczy na penisie a inny uszy w otworze gębowym?

Czy wiecie, że za zapylanie kakaowców odpowiada niezwykle pracowity gatunek komara?

Czy słyszeliście, że masa wszystkich ludzi świata mogłaby nie wystarczyć, by spokojnie wyżywić populacje pająków?

To tylko kilka perełek, które zapadły mi w pamięć. Mogę Wam zagwarantować, że w książce znajdziecie ich o wiele więcej. Oderwijcie się od tego, co czytacie. Dajcie szansę przyrodzie i owadom. Zweryfikujcie swoja wiedzę i zmieńcie nastawienie. W końcu żyjemy na Planecie owadów!   

 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-11-05
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Terra insecta. Planeta owadów
Terra insecta. Planeta owadów
Anne Sverdrup-Thygeson
8.4/10

Książka "Terra insecta. Planeta owadów" uświadamia czytelnikowi, jak niewiele wie o otaczającym go świecie. Co więcej, pokazuje, jak mało znacząca jest ludzkość i jak nikły ma wkład w historię całej ...

Komentarze
Terra insecta. Planeta owadów
Terra insecta. Planeta owadów
Anne Sverdrup-Thygeson
8.4/10
Książka "Terra insecta. Planeta owadów" uświadamia czytelnikowi, jak niewiele wie o otaczającym go świecie. Co więcej, pokazuje, jak mało znacząca jest ludzkość i jak nikły ma wkład w historię całej ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Małe, tycie, jeszcze mniejsze, a wszystko uparte i gotowe niemal na wszystko. Badaczka Sverdrup-Thygeson zna wiele z nich z nich i bardzo chciałaby, żebyś też je poznał. "Terra insecta" powstało z ...

@KazikLec @KazikLec

Dowiedziawszy się o planach wydania tej książki, stwierdziłam, że muszę ją przeczytać. Owady to fascynujące organizmy, a każdy z nich może mieć niebagatelne znaczenie dla ludzkości. W tematach przyr...

Pozostałe recenzje @RudaRecenzuje

Kobieta w białym kimonie
Piękna, wartościowa i smutna

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Dwie kobiety, dwie historie i łączący je mężczyzna. “Kobieta w białym kimonie” to niezwykła opowieść spla...

Recenzja książki Kobieta w białym kimonie
W piekle pandemii
Zdarzyło się naprawdę

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Z twórczością Kosowskiej spotkałam się już kilkakrotnie. Moim zdaniem jest ona dość charakterystyczna na tle...

Recenzja książki W piekle pandemii

Nowe recenzje

Dlaczego podskakuję
DLACZEGO PODSKAKUJĘ
@mikka138:

Gdy tylko dowiedziałam się o czym jest ta książka, wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Temat jest mi dobrze znany, a wi...

Recenzja książki Dlaczego podskakuję
Mieszko. Wyjście z cienia
"Mieszko. Wyjście z cienia"
@tatiaszaale...:

Nie można stać w miejscu, trzeba przeć do przodu i do przodu. Bo kto nie idzie dalej, a stoi czy na zadku siedzi zadowo...

Recenzja książki Mieszko. Wyjście z cienia
Nechemia
W drodze przez XVII Rzeczpospolitą.
@sweet_emily...:

--*_*_*_*_* Jest rok 1666, w Konstantynopolu objawił się Mesjasz. Na jego spotkanie wyruszają tłumy Żydów. Wśród nich N...

Recenzja książki Nechemia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl