Charlie St Cloud recenzja

Charlie St Cloud

Autor: @Susie95 ·2 minuty
2010-12-30
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Na początek warto wspomnieć, że ta książka ukazała się już 2005 roku pod tytułem „Niewiarygodna historia miłosna” i gdyby się uprzeć można by wyłącznie tymi trzema słowami opisać tę książkę. Taka ona właśnie jest – niewiarygodna. Towarzyszy jej tajemnicza i niesamowita aura. Czytając byłam w stanie uwierzyć autorowi, że taka historia zdarzyła się naprawdę, ponieważ mimo kilku istotnych fantastycznych elementów wydawała mi się ona bardzo realna.
Historia dwóch braci, poruszyła mnie od samego początku. Dwaj bardzo bliscy sobie bracia zostają rozdzieleni zbyt wcześnie, przez nieszczęśliwy wypadek, którego można było uniknąć; gdyby… No właśnie zawsze w taki sytuacjach pojawia się to jedno słowo – gdyby. Można gdybać bez końca ale czy to coś zmienia, czy pomaga?
Jednym z najbardziej poruszających momentów w całej tej historii był moment gdy obaj chłopcy zaraz po wypadku przebywali w świecie „pomiędzy” i to jak Charlie obiecał młodszemu bratu, że nigdy go nie opuści. Chociaż doskonale wiedziałam, że dwaj bracia nie zostaną uratowani i tak czytając opis desperackiej akcji ratunkowej miałam cichutką nadzieję; a może jednak? Pomijając ten moment, tak właśnie jest z tą książką. Mam tutaj głównie na myśli Charliego i Tess, i to co ich spotkało. Nie zdradzę jak potoczyła się ich znajomość i co w niej było takiego niesamowitego, ale jeżeli chodzi o mnie mogę powiedzieć, że kilka razy byłam niezmiernie zaskoczona. Na początku gdy nastąpiło spotkanie Charliego i młodej żeglarki nic nie wskazywało na coś niezwykłego. Młodzi ludzie, zakochali się w sobie od pierwszego wejrzenia. Nic nadzwyczajnego, prawda? Gdy dotarłam do tego fragmentu miałam już dokładnie ułożoną w głowie wizję tego co będzie dalej, lecz nie trwało długo by moje przypuszczenia rozwiały się całkowicie.

Osobiście lubię tego typu książki, w których poruszana jest kwestia życia po śmierci. W końcu kto z nas ani razu w swoim życiu nie zastanawiał się nad tym jak to będzie gdy…?
Moim zdaniem ta książka ma w sobie specyficzną magię. Łączy dwa światy. Taka wizja „życia po życiu” jest intrygująca. Mogłoby się wydawać, że książka, w której opisane są relacje między braćmi, z których jeden z nich nie żyje, większość akcji rozgrywa się na cmentarzu, na którym mieszka i pracuje główny bohater, będzie powieścią smutną. Wbrew pozorom tak nie jest.
Według mnie "Charlie St. Cloud" to cudowna, niezwykle ciepła opowieść, skłaniająca do refleksji i napełniająca nadzieją, że wszystko ma swój sens a każdy człowiek ma w życiu szansę na bycie szczęśliwym.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2010-12-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Charlie St Cloud
Charlie St Cloud
Ben Sherwood
8.5/10

Jedna z najbardziej magicznych historii miłosnych - teraz także w kinach! Szesnastoletni Charlie St. Cloud cudem uniknął śmierci w wypadku samochodowym. Jego młodszy brat, Sam, umarł podczas reanima...

Komentarze
Charlie St Cloud
Charlie St Cloud
Ben Sherwood
8.5/10
Jedna z najbardziej magicznych historii miłosnych - teraz także w kinach! Szesnastoletni Charlie St. Cloud cudem uniknął śmierci w wypadku samochodowym. Jego młodszy brat, Sam, umarł podczas reanima...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Istnieje świat żywych oraz świat umarłych. A łączy je most miłości, jedyny akcent przetrwania, jedyne, co ma znaczenie." Chrlie i Sam są braćmi. Pomimo różnicy wieku są ze sobą bardzo związani. Pewn...

@magda87 @magda87

Kiedy dostałam książkę od razu rzuciły mi się w oczy słowa Nicholasa Sparksa: „Powieść wzruszająca, mądra i pełna nadziei”. Już po przeczytaniu opisu byłam pewna, że utwór przypadnie mi do gustu i się...

@Twilightowa @Twilightowa

Pozostałe recenzje @Susie95

Studnia wieczności
Studnia wieczności

Tak jak wspominałam już w recenzji „Zbuntowanych aniołów”, wobec finalnego, kończącego gotycką trylogię, tomu miałam spore oczekiwania. Czy Libbie Bray udało się je speł...

Recenzja książki Studnia wieczności
Spójrz mi w oczy
Spójrz mi w oczy

„Spójrz mi w oczy” autorstwa Lisy Scottoline porównywane jest z twórczością Jodie Picoult. Ja sama z twórczością tej drugiej pani nie miałam jeszcze do czynienia (co już ...

Recenzja książki Spójrz mi w oczy

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka