„- Gotowy? W odpowiedzi rudy chłopiec wyjął nóż z ust i z całej sił wrzasnął: - BANGARANG!”
Kiedy zobaczyłam okładkę Chłopców, zaczęłam zastanawiać się jaką historię autor przedstawił w środku. Pomysłów miałam wiele, ponieważ przyglądając się bliżej i uważniej ilustracji, można zauważyć wiele dość istotnych szczegółów. Spójrzcie chociażby na różdżkę, skrzydła wróżki czy nóż. A później przeczytajcie opis i powinno się Wam coś przypomnieć. Do książki podeszłam z dobrym nastawieniem, ponieważ zaciekawiło mnie połączenie ciężkiego klimatu z serialu Sons of Anarchy z bajkowymi postaciami Piotrusia Pana. Jak wypadła? O tym w nieco niżej.
Poznajcie Zagubionych Chłopców, którzy znani są jako jeden z najdziwniejszych gangów motocyklowych na świecie. Tworzą zgrany zespół i nieustannie są za czymś zajęci. Dawniej byli wiernymi towarzyszami Piotrusia Pana, a dziś Dzwoneczka, jedynej kobiety w ich gronie. Nie przypominają bajkowych postaci - odziani są w skórzane kurtki, noszą noże i posiadają specyficzne substancje.. Robią wiele niebezpiecznych rzeczy, podróżują przez Skrót i przede wszystkim dobrze się bawią. Zabawa jest dla nich najważniejsza - w końcu nie każdy lubi dorastać. Co się z nimi stanie? Jakie przeżyją przygody?
Jakuba Ćwieka chyba każdy z nas kojarzy, wiele osób czytało jego bestsellerowy cykl Kłamca, który łączy motywy mitologiczne i popkulturowe. Jest miłośnikiem i znawcą fantastyki, a zawodowo publicystą, scenarzystą, konferansjerem, animatorem kultury. Wcześniej nie miałam styczności z jego twórczością, dlatego nie miałam specjalnych wymagań, nie wiedziałam tak naprawdę czego mogę się spodziewać. Chciałam za to zobaczyć jak pisze, czym się wyróżnia i co sprawia, że uważany jest za najbardziej lubianego pisarza młodego pokolenia.
Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na dość prosty język, obfitujący w wiele wulgaryzmów - dla niektórych może być to plusem, dla innych nie. Dzięki nim z pewnością autor uzyskał cięższy klimat, bohaterowie nabrali ostrości, ale po pewnym czasie robiło się to irytujące. Zauważyć też można specyficzny humor pisarza, dzięki któremu Chłopców odbieramy jako przyjemną, lekką ale też obfitującą w wiele ciekawych zdarzeń powieść. Bo niespodziewane zwroty akcji są tutaj normalnością, nowe postaci i sytuacje sprawiają, że chwilami nie można odłożyć książki nawet na chwilę. Ponadto warto wspomnieć jeszcze o tym, że na pozycję składa się kilka opowiadań, które tak naprawdę łączą się ze sobą, stanowią całość.
„- Im później nauczysz się bać, ksiądz - Kruszyna dobył noża i rozejrzał się za jakimś patykiem - tym później dorośniesz.”
Bohaterowie z pewnością zwracają szczególną uwagę czytelnika, ponieważ są wyraziści, barwni i nietuzinkowi. W końcu dawni towarzysze Piotrusia Pana przemienieni na Zagubionych Chłopców w skórzanych kurtkach i co chwilę rzucającymi tekstami pełnymi ironii nie mogą nie zwrócić na siebie uwagi. Niemniej jednak mimo tych cech, nie mogłam ich polubić i przekonać się do tego co robią, jak żyją. Swoim zachowaniem najczęściej mnie denerwowali, bo miałam wrażenie, że robią to na pokaz. Wiem, że autor połączył ze sobą te elementy, aby pokazać granicę niewinności i odpowiedzialności, ale na mnie nie wywarło to dobrego wrażenia.
Chłopcy to lekka powieść, którą powinien przeczytać z pewnością każdy wielbiciel twórczości Jakuba Ćwieka. Osobom chcącym rozpocząć przygodę z z tym autorem radziłabym zacząć od tych bardziej znanych. Osobiście mi historia o motocyklowym gangu spodobała się średnio, ale czas poświęcony jej spędziłam raczej przyjemnie. Jestem pewna, że sięgnę po inne pozycje tego pisarza, ponieważ ciekawią mnie jego pomysły, a widać że ma ich dużo, tylko ten jakoś niespecjalnie przypadł mi do gustu. Niemniej jednak polecam jeśli lubicie takie połączenia. =)